Newsy

Przez pieczątki na receptach "nie zamieniać leku" pacjenci mogą przepłacać

2013-08-01  |  06:05
Mówi:dr Maciej Nowicki
Funkcja:prezes Fundacji Watch Health Care
  • MP4
  • Część lekarzy stosuje na receptach pieczątkę „nie zamieniać", co dla farmaceutów jest wiążące, aby nie zamieniać leku na inny. Jeśli takiego zastrzeżenia nie ma, farmaceuci mogą zaproponować pacjentowi tańszy zamiennik. Eksperci podkreślają, że lekarz może stosować taką pieczątkę tylko wówczas, jeżeli wymaga tego stan pacjenta. Problem w tym, że takie pieczątki lekarze często dostają właśnie od firm.

     – Ustawa refundacyjna nie definiuje, jak powinien wyglądać zapis nie zamieniać" na recepcie, czy w formie pieczątki, czy w formie wydruku komputerowego, z którym coraz częściej spotykają się pacjenci. To na pewno jest do zaakceptowania – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr Maciej Nowicki, prezes Fundacji Watch Health Care. – Pytanie, czy lekarz rzeczywiście jest przekonany do tego, że dany produkt leczniczy nie powinien być zamieniony

    Ustawa refundacyjna nakłada na farmaceutów obowiązek zaproponowania pacjentowi tańszego zamiennika leku. Takie obowiązek przestaje jednak obowiązywać, jeśli na recepcie widnieje napis „nie zamieniać". Lekarz może go dodać, jeśli stan pacjenta wymaga stosowania określonego leku.

     Chodzi o to, by lekarz był przekonany, że ten, a nie inny produkt leczniczy powinien być wydany pacjentowi – podkreśla dr Nowicki. Musimy wiedzieć, że jeśli jest to lek refundowany, to do pewnego poziomu limitu jest finansowany przez NFZ, a powyżej tego limitu pacjent ponosi już koszty z własnej kieszeni.

    Z tego względu uniemożliwienie zakupu tańszego zamiennika powoduje, że pacjenci płacą za leki więcej niż by mogli.

     Są rzeczywiście sytuacje, kiedy pacjent, być może nieświadomy, będzie musiał dopłacić większą kwotę. Na pewno sytuacja wymaga większej kontroli przez samych lekarzy – stwierdza dr Nowicki.

    Tym bardziej, że napis „nie zamieniać" widnieje często na pieczątkach z nazwą leku i dawkowaniem, które lekarze dostają od firm farmaceutycznych. Ekspert uważa, że są wątpliwości co do kwalifikacji prawnej pieczątek.

     Prawo farmaceutyczne reguluje warunki działań marketingowych i reklamowych firm farmaceutycznych, w jaki sposób powinna wyglądać wizyta, jakie informacje powinny być zostawione lekarzowi. Natomiast  ustawa refundacyjna dokładnie definiuje, jak materiały reklamowe powinny wyglądać, przez ile lat powinny być przechowywane w firmie. To jest pytanie do prawników, czy tego typu pieczątki nie należałoby rozważać jako materiał reklamowy – podsumowuje prezes Fundacji Watch Health Care.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje

    Prace nad pakietami deregulacyjnymi trwają. Biznes liczy na ich sprawne przeprocesowanie, ale i tak nie spodziewa się, żeby pierwsze efekty były widoczne przed jesienią. Dziś przedsiębiorcy 40 proc. swojego czasu spędzają na wypełnianiu różnego typu wymagań, a dodatkowo wstrzymują się z inwestycjami ze względu na niestabilność prawa. Zdaniem przedsiębiorców deregulacja to krok w dobrym kierunku, który pozwoli na przesunięcie zamrożonych w bankach pieniędzy na inwestycje i zwiększy konkurencyjność polskich firm.

    Ochrona środowiska

    Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać

    Aktualizacja programu Czyste Powietrze, która wystartowała 31 marca br., przyniosła m.in. uszczelnienie zasad finansowania oraz zwiększenie monitoringu wykonawców. – Obecna edycja programu jest najbardziej wymagająca ze wszystkich, jakie do tej pory realizowaliśmy – mówi Paweł Bednarek, prezes zarządu Columbus ONE. Wiele firm nie było w stanie się odpowiednio przygotować do zmian i teraz wstrzymały pozyskiwanie nowych klientów. Grupa Columbus ma ambicję, by konsolidować ten bardzo rozdrobniony rynek.

    Handel

    Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online

    Badanie odzieży i bielizny zakupionych na dwóch azjatyckich platformach wykazało obecność w części z nich niebezpiecznych związków w niepokojących stężeniach – wynika z Raportu Federacji Konsumentów. Podobne produkty mogą się jednak również znajdować na polskich czy międzynarodowych platformach.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.