Mówi: | Przemysław Gnitecki |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | SIMPLE SA |
Spowolnienie na rynku usług IT. Nowe zamówienia powinny pojawić się pod koniec roku wraz z uruchomieniem środków unijnych
Spółki informatyczne odnotowują lekką stagnację w zamówieniach na usługi i sprzęt. Wszystko z powodu okresu przejściowego między dwoma perspektywami finansowymi UE. Więcej zleceń powinno pojawić się już w IV kwartale, kiedy ruszą pierwsze programy z nowej perspektywy. Szczególnie perspektywiczne będą jednostki administracji publicznej, m.in. służba zdrowia, która w dużej mierze proces cyfryzacji ma przed sobą.
– W tej chwili nastąpiła stagnacja w nowych zleceniach, dlatego że dużo kontraktów w poprzednich latach było realizowanych ze środków unijnych – informuje agencję Newseria Biznes Przemysław Gnitecki, prezes zarządu oferującej rozwiązania informatyczne spółki SIMPLE. – One albo się właśnie skończyły, albo się kończą, ponieważ unijne projekty z poprzedniej perspektywy muszą zostać rozliczone w tym roku. Sporo firm czeka już na nowe kontrakty, jednak ten rok dla spółek informatycznych będzie lekko stagnacyjny.
Nowa perspektywa unijna otwiera nowe możliwości, ale są one dopiero na etapie wniosków potencjalnych klientów. W nowej perspektywie szczególnie perspektywiczne dla spółek IT będą instytucje publiczne. E-usługi administracji publicznej są jednym z priorytetów w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa, na który trafi ponad 2,2 mld euro.
– Wiemy, że bardzo dużo pieniędzy pójdzie na służbę zdrowia – mówi Gnitecki. – Jest sporo szpitali, które muszą w ogóle wprowadzić jakikolwiek system, a okazją do tego będą środki unijne. Myślę, że sporo postępowań powinno się rozpocząć w czwartym kwartale bieżącego roku i pierwszych trzech miesiącach przyszłego.
W ramach POPC wspierane będą projekty z zakresu e-zdrowia realizowane zarówno przez podmioty publiczne, jak i prywatne. To m.in. inwestycje związane z zarządzaniem elektroniczną dokumentacją przez pacjenta, czyli wprowadzenie e-recepty, e-skierowania, e-zwolnienia czy e-rejestracji na wizytę u lekarza. Jak wskazuje badanie „E-administracja w oczach internautów”, dla 81 proc. ankietowanych bardzo ważna jest możliwość umówienia się na wizytę lekarską przez internet. 77 proc. osób wskazało, że duże znacznie ma także dostęp przez internet do historii choroby. Pieniądze z UE mają przyczynić się do wzmacniania kompetencji pacjentów w wykorzystaniu e-narzędzi.
– Także ustawa o elektronicznej dokumentacji medycznej będzie wymuszała pewne działania po stronie jednostek medycznych, a to spowoduje zwiększenie zapotrzebowania, głównie w przyszłym roku, na systemy, które to obsługują – wyjaśnia prezes SIMPLE.
W wyniku nowelizacji z 28 kwietnia 2011 roku termin wprowadzenia takiego obowiązku został przesunięty na 1 sierpnia 2017 roku (pierwotnie miał wejść w życie trzy lata wcześniej).
Jednostki lecznicze będą musiały inwestować również w systemy, które umożliwią wymianę danych z ogólnokrajowym systemem informacji medycznej. POPC zakłada również rozwój narzędzi z zakresu telemedycyny.
– Wiemy, że będą również pieniądze na edukację. Pod koniec tego roku, a przede wszystkim na początku przyszłego te postępowania będą się pojawiały – prognozuje Gnitecki.
Czytaj także
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.