Newsy

Zimowe Igrzyska Olimpijskie wracają na antenę Eurosportu. Stacja planuje specjalne transmisje dla polskich kibiców

2017-11-16  |  06:30
Mówi:Adam Widomski, dyrektor Eurosport Polska

Dorota Żurkowska-Bytner, Discovery Polska

  • MP4
  • Po wieloletniej przerwie przyszłoroczne Zimowe Igrzyska Olimpijskie w południowokoreańskim Pjongczangu wracają na anteny Eurosportu. Stacja będzie tworzyć przekaz z wydarzenia dostosowany do oczekiwań polskich widzów. Oznacza to, że Polacy będą mogli zobaczyć niemal wszystkie występy i walki o medale swoich reprezentantów.

    – Lokalizacja przekazu olimpijskiego będzie główną nowością w ramówce Eurosportu. Oznacza to, że cały przekaz na kanale Eurosport1 będzie budowany pod polskiego widza. Nie będziemy pokazywać feedu międzynarodowego, tylko wybrane wydarzenia z Pjongczang – te, które uznamy za odpowiednie dla polskiego odbiorcy. Mówiąc krótko, chcemy śledzić poczynania polskich sportowców – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Widomski, dyrektor Eurosport w Polsce.

    Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2018 odbędą się w południowokoreańskim Pjongczangu. Impreza wystartuje 9 lutego i potrwa do 25 lutego. Sportowcy będą rywalizować w ponad stu konkurencjach i piętnastu dyscyplinach, a medale Zimowych Igrzysk Olimpijskich zostaną przyznane po raz 23. w historii.

    – Bez wątpienia kibice chcieliby oglądać Polaków, podziwiać ich starty, cieszyć się z ich medali. Korzystając z przekazu paneuropejskiego, nie jesteśmy w stanie im tego zapewnić, ponieważ taki przekaz musi brać pod uwagę interesy wszystkich, do których dociera. My także będziemy w jakimś stopniu korzystać z przekazu międzynarodowego, ale będziemy go lokalizować, zmieniać na bieżąco w zależności od tego, co dzieje się na arenach olimpijskich tak, aby pokazać Polaków od początku do końca – zapowiada Adam Widomski.

    Większość krajów, w których dostępny jest Eurosport, będzie transmitowała przekaz z igrzysk sprofilowany pod własnych kibiców.

    – Zobaczymy też polskie studio, z polskimi prowadzącymi i ekspertami, to będą duże nazwiska, ale na razie nie możemy ich zdradzić – plus podsumowanie całego dnia, czyli godzinny, studyjny program, który będzie mieszanką studia i materiałów produkowanych przez nasze ekipy w Pjongczang, budowanych pod polskiego odbiorcę. Naszymi ekspertami będą byli zawodnicy, którzy mają na swoim koncie medale olimpijskie – mówi Adam Widomski.

    Dyrektor Eurosportu w Polsce zapowiada, że kibice z pewnością zobaczą dyscypliny najważniejsze dla Polaków, a więc nie zabraknie skoków, biegów narciarskich, biathlonu.

    – Te trzy dyscypliny będą rozgrywane tuż obok siebie, tam też będzie centrum dowodzenia polskiego Eurosport. Jest to największa impreza sportowa, jaką do tej pory produkowaliśmy. Jest to też trudna impreza – przede wszystkim ze względu na różnicę czasu i sposób, w jaki musimy dobierać odpowiednie sloty programowe na pokazanie studia czy połączeń na żywo z naszymi reporterami – mówi Adam Widomski.

    Największa impreza sportowa wraca na antenę Eurosportu po wieloletniej przerwie związanej z brakiem praw do transmisji Igrzysk Olimpijskich w Soczi w 2014 roku oraz rok temu w Rio de Janeiro. W całej Europie Eurosport udostępni transmisje z ZIO dla prawie siedmiusetmilionowej widowni. Decyzją Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego prawa do transmisji na terenie Europy z czterech kolejnych igrzysk olimpijskich w latach 2018–2024 zostały przyznane Discovery Communications, właścicielowi Eurosportu.

    – Igrzyska Olimpijskie są dla nas strategicznym przedsięwzięciem. W Polsce mamy podpisane umowy partnerskie na sublicencję transmisji igrzysk z TVP, również z Polskim Radiem. To nie są jedyne partnerstwa, rozmawiamy o innych w Polsce. Nawiązujemy też nowe partnerstwa w Europie, na przykład ze Snapchatem i Amazonem, więc dla nas pokazanie igrzysk olimpijskich na poziomie tak wielu ekranów jest niezmiernie istotne. Dotarcie do jak największej liczby widzów w każdym przedziale wiekowym, zarówno w Polsce, jak i w Europie, to dla nas największy potencjał biznesowy – mówi Dorota Żurkowska-Bytner z Discovery Polska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci papryki mierzą się z silną konkurencją z Hiszpanii czy Holandii. To prowadzi do spadku cen poniżej kosztów produkcji

    Sezon na polską paprykę niedawno się rozpoczął, a jego szczyt przypada na początek sierpnia, kiedy krajowego warzywa jest pod dostatkiem. Jednocześnie – jak co roku – w momencie pojawienia się polskiej papryki na sklepowych półkach ta pochodząca z Holandii tanieje w ciągu kilku dni o 50 proc. – alarmuje Zrzeszenie Producentów Papryki RP i podkreśla, że polskich producentów nie stać na konkurowanie z takimi praktykami. Z każdym rokiem borykają się oni z postępującymi spadkami opłacalności upraw. Zrzeszenie apeluje do resortu rolnictwa i premiera o podjęcie kroków w celu obrony krajowej produkcji, a konsumentów o wybieranie polskiej papryki na sklepowych półkach.

    Media i PR

    Samoregulacja branżowa ogranicza udział farmaceutów w reklamach i ich współprace płatne. Złamanie tych zasad grozi wszczęciem postępowania

    Wizerunku farmaceuty nie można wykorzystywać nie tylko w reklamach leków i wyrobów medycznych. Przyjęta w tym roku nowelizacja Kodeksu Etyki Farmaceuty precyzuje zasady dotyczące udziału farmaceutów w reklamach, zakazując promowania przez nich również suplementów diety i żywności specjalnego przeznaczenia medycznego. Nowe przepisy dotyczą również ograniczeń w funkcjonowaniu farmaceutów w mediach społecznościowych. – Choć kodeks etyki nie jest powszechnie obowiązującym prawem, to jeżeli farmaceuta dopuści się działań, które będą niezgodne z zakazem reklamowym przewidzianym w kodeksie, może wobec niego zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne – przypomina adwokatka Katarzyna Kęska-Burska.

    Sport

    Igrzyska w Paryżu znacznie tańsze od poprzednich letnich imprez sportowych. Choć gości jest mniej, niż oczekiwano, korzyści mogą być znaczące

    Trzy ostatnie letnie igrzyska przed Paryżem kosztowały łącznie 51 mld dol. Przekroczyły budżet o 185 proc. i to nie licząc dróg, kolei czy innej infrastruktury, które często kosztują więcej niż sama impreza – wynika z badania Uniwersytetu Oksfordzkiego. Igrzyska w Paryżu są jednymi z najtańszych – ich koszt przed rozpoczęciem imprezy szacowano na ok. 9 mld dol. Koszty te niekoniecznie muszą się zwrócić, zwłaszcza ze względu na niższe niż oczekiwane zainteresowanie. – Takich imprez jak igrzyska olimpijskie czy mundial nie można jednak rozpatrywać wyłącznie w kategoriach prostych przychodów. To są potężne narzędzia o charakterze geostrategicznym, wręcz geopolitycznym – ocenia Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.