Newsy

Banki spółdzielcze chcą nadrabiać technologiczne zaległości wobec dużych instytucji. Przeszkodą obciążenia regulacyjne i finansowe

2019-03-20  |  06:25

Choć banki spółdzielcze nie płacą podatku bankowego, ich sytuacja na rynku i tak jest trudniejsza niż dużych podmiotów. Działają na lokalnych rynkach, gdzie klient jest mniej zamożny, są rozdrobnione i mają stosunkowo niewielki kapitał. Wiele obciążeń regulacyjnych dotyczy ich jednak tak samo jak dużych banków, podobnie jak np. konieczność inwestowania w nowoczesne rozwiązania i usługi. Według Mirosława Skiby, prezesa zarządu SGB-Banku, tej części podmiotów pomogłyby regulacje pozwalające na powrót części podatków w postaci środków na inwestycje.

– W sektorze bankowości spółdzielczej dominują podmioty bardzo małe, są podmioty małe, średnie, ale generalnie nie ma jednego dominującego, wielkiego banku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mirosław Skiba, prezes SGB-Banku. – Tak jak w każdym sektorze są takie jednostki, które są wręcz gwiazdami, radzą sobie bardzo dobrze, mają doskonałe wskaźniki. To wynika zarówno z bardzo dobrego zarządzania, jak i z dobrego terenu, na którym funkcjonują. Są też banki małe, które mają bardzo ograniczony zakres działania, czasami nawet do jednego powiatu. I w naturalny sposób możliwości robienia biznesu są mniejsze.

Na koniec stycznia 2019 roku w Polsce działały – według danych Komisji Nadzoru Finansowego – 32 krajowe banki komercyjne (w tym 13 z przewagą kapitału polskiego i 19 z przewagą kapitału zagranicznego), 31 oddziałów instytucji kredytowych oraz 547 banków spółdzielczych. Przychody banków komercyjnych w 2018 roku wyniosły 57,3 mld zł, natomiast banków spółdzielczych – 4,9 mld zł. Wynik operacyjny tych pierwszych zamknął się kwotą 17,8 mld zł, podczas gdy małe banki osiągnęły w tym czasie zysk na poziomie 827 mln zł, zysk netto – odpowiednio 13,86 mld zł oraz 626,6 mln zł. Różnica jest dwudziestodwukrotna.

Obciążenia regulacyjne niestety dotyczą także tych banków małych i najmniejszych. Pomimo tego, że banki spółdzielcze nie płacą podatku bankowego, to ponoszą wszystkie inne koszty, również te związane z wdrażaniem nowoczesnych rozwiązań pozwalających zwiększyć ściągalność podatków – mówi Mirosław Skiba. – Chcemy to robić, robimy, ale to wszystko kosztuje. Nie ma zasady proporcjonalności w zależności od skali działania banku, co też wpływa negatywnie na osiągane wyniki.

Jak podkreśla, bankowość spółdzielcza jako sektor ma dużo do nadrobienia pod względem rozwiązań technologicznych. A to oznacza szereg inwestycji do zrealizowania. Do tego dochodzą obciążenia związane z Bankowym Funduszem Gwarancyjnym czy z utrzymywaniem systemów ochrony, a to ogranicza możliwości zarabiania przez małe podmioty finansowe. Dlatego według prezesa SGB-Banku niewielkie instytucje powinny otrzymywać zwrot części zapłaconych środków, by móc się rozwijać i dorównać poziomem technologicznym międzynarodowym standardom. Inaczej może je czekać koniec działalności.

Część z obciążeń, które banki ponoszą, mogłoby trafiać na rozwój chociażby technologii, czy wsparcie procesów migracji danych, platform informatycznych w tych najmniejszych instytucjach. Przecież nie chcemy, żeby w takim kraju jak Polska funkcjonowały wyłącznie dwa, trzy, czy nawet pięć największych banków, ale chcemy, żeby wszyscy mieli dostęp również do małych, lokalnych banków – argumentuje Mirosław Skiba. – To z powodzeniem funkcjonuje w Niemczech, Austrii czy we Francji. Europa bardzo dobrze potrafi wykorzystać potencjał małych banków spółdzielczych działających na rynkach lokalnych. Ale wymaga to innego traktowania niż dużych molochów, szczególnie tych ogromnych korporacji bardzo często o zasięgu międzynarodowym.

SGB-Bank to mające siedzibę w Poznaniu, drugie co do liczebności zrzeszenie banków spółdzielczych po warszawskiej grupie BPS. Skupia 196 banków spółdzielczych, które łącznie zatrudniają 12 tys. pracowników i mają ponad 1,5 mln klientów. Należy do nich ponad 1,5 tys. placówek i niemal 4 tys. bankomatów.

Banki spółdzielcze dzisiaj to jest 8 proc. rynku. To jest gigantyczna wartość, ponieważ one są tam, gdzie żyją ludzie, gdzie są małe i średnie firmy, gdzie jest krwiobieg gospodarki – przekonuje prezes SGB-Banku. – I to, jak się ma ten sektor, bardzo często przekłada się bezpośrednio na rozwój danego obszaru, powiatu czy gminy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.