Newsy

Buzek: UE chce pilnować polityków, żeby państwa nie zadłużały się nadmiernie

2012-12-21  |  06:50
Mówi:Jerzy Buzek
Funkcja:eurodeputowany, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego
  • MP4

    – Chcemy wprowadzić nadzór nad instytucjami finansowymi w Unii Europejskiej, bo to one były powodem kryzysu – podkreśla Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Ale nadzór ma w pewnym sensie obejmować również decyzje polityków państw eurolandu, bo – jak pokazują ostatnie lata – mogą one wywołać poważne kłopoty w całej UE.

    Nadzór bankowy będzie działać w ramach Europejskiego Banku Centralnego. Ma on kontrolować te banki, które posiadają aktywa wyższe niż 30 mld euro. Ale w razie potrzeby będzie mógł dokonać audytu każdego z prawie sześciu tysięcy banków działających w strefie euro.

     – To, co w ostatnim czasie Unia Europejska robi i decyzje, które podejmuje są znaczące – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. – Chcemy wprowadzić nadzór nad niektórymi decyzjami polityków w kilku krajach europejskich, które spowodowały wielkie zadłużenie narodowych budżetów i dzisiaj kłopot dla nas wszystkich.

    Ten nowy instrument Europejskiego Banku Centralnego tworzony jest z myślą o krajach, których walutą jest euro. Pozostałe państwa, w tym Polska, będą mogły uczestniczyć w nim, jeżeli będą chciały. Dzięki wspólnemu stanowisku Polski i Szwecji udało się przeforsować postulat, zgodnie z którym wszystkie kraje będą miały taką samą siłę głosu w radzie nowego nadzoru.

     – Polska będzie miała jednak jakiś wpływ na przyszłe decyzje, a te przyszłe decyzje będą decyzjami dla nas, bo jestem przekonany, że powinniśmy być jak najszybciej w strefie euro, jak strefa euro się uzdrowi, a my będziemy do niej przygotowani – twierdzi Buzek.

    Przedstawiciele naszego kraju nie zdeklarowali się, co do tego, czy Polska przystąpi do nadzoru. Wiele zależy od tego jak Parlament Europejski zmieni ustalenia Ecofinu. Zdaniem Jerzego Buzka Polska nie musi obawiać się ewentualnych konsekwencji, bo zabezpieczenia dotyczące finansów publicznych działają u nas od dawna – mamy np. konstytucyjny prób dług publicznego.

     – Polska nie jest tu piętnowana, nie jesteśmy pokazywani jako niegrzeczne dziecko. Wprost przeciwnie. My mamy w konstytucji wpisane, że nie wolno wydawać pieniędzy ponad nasze możliwości, żyć ponad stan. Mamy te ograniczenia wpisane na stałe, a także nasze instytucje finansowe nie pogubiły się podczas kryzysu. KNF działa sprawnie – wyjaśnia były szef Parlamentu Europejskiego.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury

    Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.

    Media i PR

    M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

    Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.

    Firma

    Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

    Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.