Mówi: | Bartosz Sierakowski |
Funkcja: | radca prawny, doradca restrukturyzacyjny |
Firma: | Kancelaria Zimmerman Sierakowski i Partnerzy |
Wraz z cenami i stopami procentowymi będzie rosła liczba zagrożonych kredytów. To może oznaczać także wzrost liczby upadłości konsumenckich
Na razie problem ze spłatą kredytów mają głównie posiadacze tych konsumpcyjnych, opartych na zmiennej stopie procentowej, ale skala problemu będzie narastać wraz ze wzrostem, a potem utrzymywaniem się na wysokim poziomie stóp procentowych przez kilkanaście miesięcy. Osoby zadłużone mają kilka możliwości sięgnięcia po wsparcie w spłacie rat, m.in. wakacje kredytowe, rządowe lub bankowe czy Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. W razie niemożności wywiązania się ze zobowiązań rozwiązaniem może być upadłość konsumencka. Od 2020 roku korzysta z tej opcji znacznie więcej osób niż wcześniej.
– Ryzyko pogorszenia spłacalności kredytów niestety jest bardzo wysokie i to w zasadzie dotyczy wszelkich kredytów i pożyczek o zmiennej stopie procentowej. Wiemy, jak wysoka jest inflacja, ona prawdopodobnie będzie nadal rosła, stopy kredytowe pewnie również zostaną jeszcze podniesione, więc dotyczy to zarówno kredytów hipotecznych, jak również pożyczek konsumenckich – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartosz Sierakowski, radca prawny, doradca restrukturyzacyjny z Kancelarii Zimmerman Sierakowski i Partnerzy.
Od października Rada Polityki Pieniężnej podniosła już stopy procentowe 10 razy, łącznie o 6,4 pkt proc. Jeszcze wcześniej rosły stopy rynkowe, czyli WIBOR, na którym oparte są większość złotowych kredytów hipotecznych i część kredytów konsumpcyjnych. Na razie problem z niespłacalnością mają głównie posiadacze tych drugich – z raportu NBP o rynku kredytowym w I kwartale 2022 roku wynika, że w grupie kredytów mieszkaniowych odsetek zagrożonych nie wzrósł, a w grupie kredytów konsumpcyjnych – tak. Ten wzrost i tak był jednak niższy niż np. w I czy w III kwartale 2021 roku. Jednak problemy mogą się nawarstwiać z miesiąca na miesiąc, podobnie jak wyczerpywać się będą możliwości utrzymania płynności finansowej.
– Jeżeli kredytobiorca przewiduje, że nie będzie w stanie udźwignąć swojego kredytu, to w pierwszej kolejności powinien udać się do banku i spróbować wynegocjować odroczenie terminu spłaty, np. rozłożenie na inne raty. Jeżeli to się nie uda i kredytobiorca już nie jest w stanie swojego kredytu spłacać, to powinien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. To nic innego jak zamrożenie długów i próba oddłużenia się przy pomocy syndyka oraz sądu upadłościowego – wyjaśnia Bartosz Sierakowski.
Możliwość ogłoszenia upadłości przez osobę fizyczną istnieje w polskim prawie od 2016 roku. Jak wynika z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, wówczas skorzystało z tej możliwości niespełna 4,5 tys. osób, rok później było ich już o tysiąc więcej, a w 2018 roku liczba ta wzrosła o kolejny tysiąc. W 2019, ostatnim roku przed pandemią, ogłoszono ich już niemal 8 tys. Wysyp przyniosły kolejne lata, co może wynikać albo z negatywnych efektów pandemii, albo rosnącej świadomości konsumentów. W 2020 roku sąd uznał zasadność takiego wniosku w ponad 13 tys. przypadków, a w 2021 roku – już w 18,2 tys., czyli cztery razy tyle, co pięć lat wcześniej. Liczby za I półrocze mówią o ponad 7,3 tys. upadłości konsumenckich, więc jeśli dynamika nie przyspieszy, w całym roku będzie ich 14,5–15 tys. Problem może jednak narastać.
– Z upadłości konsumenckiej może skorzystać każda osoba fizyczna, która nie prowadzi działalności gospodarczej, jeśli nie jest już w stanie udźwignąć swojego zadłużenia. Podstawowy plus tego rozwiązania jest taki, że z chwilą ogłoszenia upadłości w świetle prawa nie muszę dalej spłacać swoich zobowiązań i wchodzę w fazę oddłużenia – wyjaśnia doradca restrukturyzacyjny. – Z kolei minusem upadłości konsumenckiej, ale silnie uzasadnionym z perspektywy wierzycieli, jest to, że cały swój majątek będę musiał oddać syndykowi, a syndyk następnie ten majątek sprzeda i uzyskane w ten sposób środki wyda wierzycielom. Ale nawet jeżeli syndyk przyjdzie, zabierze moje mieszkanie i je sprzeda, to i tak mam szansę na to, by za zgodą sądu upadłościowego wydzielił mi odpowiednią kwotę do 24 miesięcy czynszu najmu, dzięki której będę mógł znaleźć miejsce zamieszkania, wynająć nowy lokal i przez 24 miesiące z tych środków zaspokajać czynsz.
O tym, czy na koniec dojdzie do całkowitego umorzenia kredytu czy innych zobowiązań, czy też częściowego, decyduje kilka czynników. Wpływ na przyszły plan spłaty i zakres umorzenia ma to, w jakim stopniu syndykowi udało się zaspokoić wierzycieli. Warunkiem najważniejszym natomiast są możliwości zarobkowe konsumenta. Sąd będzie musiał ocenić, w jakim stopniu jest on w stanie wygospodarować wolne środki poza tymi, które są niezbędne do utrzymania siebie i rodziny. Ta wolna kwota będzie przeznaczana na spłatę wierzycieli, zasadniczo przez 36 miesięcy (dopuszczalne są wyjątki). Po tym okresie cała niespłacona nadwyżka będzie ulegała umorzeniu.
– O upadłość konsumencką można wystąpić również w sytuacji, w której nie mamy żadnego majątku, nawet jeżeli jesteśmy zatrudnieni i osiągamy minimalne wynagrodzenie za pracę. W takim przypadku koszty naszego postępowania upadłościowego, w tym np. wynagrodzenie syndyka, pokryje Skarb Państwa – tłumaczy Bartosz Sierakowski. – Ta tzw. bezmasowa upadłość może doprowadzić zarówno do częściowego, jak i całkowitego umorzenia zobowiązań. Czyli zasobność portfela konsumenta nie wpływa na dopuszczalność ogłoszenia upadłości.
Czytaj także
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-23: Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-01-27: Przeciw bankom szykują się pozwy w sprawie złotowych kredytów hipotecznych. Na pierwszy ogień pójdą umowy sprzed 2020 roku
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
Wraz z czerwcem kończy się druga polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu sześciu miesięcy instytucja ta pod przewodnictwem Polski podejmowała działania na rzecz bezpieczeństwa, w wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Przede wszystkim doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków UE na obronność. Od 1 lipca pałeczkę przejmują Duńczycy, którzy zwrócą uwagę m.in. na obronę Bałtyku.
Transport
Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego

Nowe regionalne Centrum Kompletacji i Dystrybucji, które powstanie w parku logistycznym i produkcyjnym Prologis Park Ujazd w województwie opolskim, będzie związane z rynkiem automotive aftermarket, konkretnie kompletacją i dystrybucją zestawów naprawczych dla branży motoryzacyjnej. Obiekt będzie służył firmie Schaeffler, a za jej budowę odpowiada Prologis. Jak podkreśla jego przedstawiciel, będzie to budynek niezależny od paliw kopalnych bezpośrednio dostarczanych do budynku i wyposażony w wiele rozwiązań prośrodowiskowych.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.