Newsy

Catering jednym z najszybciej rosnących sektorów w gastronomii. Wart jest 4,5 mld zł

2017-01-02  |  06:30

Usługi cateringowe są jednym z najbardziej perspektywicznych sektorów wycenianego na 18,5 mld zł rynku gastronomicznego. Wartość tego segmentu to ok. 4,5 mld zł i rośnie o ok. 3 proc. rocznie. Konkurencja na rynku jest silna, więc firmy szukają nisz w już istniejących segmentach, jak catering dietetyczny, eventowy czy szkolny. Sprostać temu mogą tylko największe i operatywne podmioty.

– Krajowy rynek usług cateringowych mimo stosunkowo młodego wieku, bo to raptem kilkunastoletnia historia, jest stosunkowo duży – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Damian Wiatrak, dyrektor zarządzający w firmie Deli Catering. – Ma bardzo istotne znaczenie dla rynku gastronomii, bo według naszej oceny wpływa na gusta kulinarne Polaków.

Usługi cateringowe są jednym z najsilniejszych sektorów rynku gastronomicznego. Według portalu Horeca.net wartość całej branży szacowana jest na blisko 18,5 mld zł, z czego catering odpowiada już za 4,5 mld zł. Wartość tylko zamówień świątecznych wynosi około 40–50 mln zł, a ich dynamika wzrostu to blisko 3 proc. rocznie.

Kierunek rozwoju rynku usług cateringowych wyznaczają oczekiwania klientów. Do niedawna większość imprez świątecznych odbywała w przestrzeni firmowej. W ostatnim czasie zauważalny jest jednak trend polegający na przenoszeniu takich eventów na zewnątrz. Zamówienia dotyczą nie tylko dużych imprez korporacyjnych, lecz także organizowanych przez małych i średnich przedsiębiorców. Często oprócz samych dań potrzebują oni kompleksowej obsługi imprezy, a więc także obsługi kelnerskiej, zastawy stołowej, oferty napojów i alkoholi czy dekoracji oraz oprawy artystycznej. Takie zlecenia mogą przyjąć tylko nieliczne podmioty.

– Konkurencja jest bardzo duża – mówi Damian Wiatrak. – Mimo dużych gabarytów, które ten rynek już osiągnął, widzimy jednak na nim potężne nisze do zagospodarowania. Na tej bazie budujemy przewagi rynkowe. Oceniamy, że sektor czeka także konsolidacja.

Obecnie, poza kilkoma znaczącymi graczami, segment usług cateringowych jest bardzo rozproszony, szczególnie w regionach. Ze względu na bariery sprzętowe i logistyczne, możliwości rozwoju wielu mikroprzedsiębiorstw są mocno ograniczone, co może utrudniać realizację zamówień według oczekiwań klientów biznesowych.

 Konsolidacja spowoduje to, że firm będzie zdecydowanie mniej, nastąpi swoiste przetasowanie – prognozuje Damian Wiatrak. – Słabsi gracze odpadną, silniejsi będą się łączyć w większe, kooperacyjne projekty.

Rynek cateringowy podzielony jest na kilka segmentów. To przede wszystkim usługi eventowe, imprezowe, przedszkolne, szkolne, stołówkowe, oraz szpitalne. Segmentacja rynku jest już od dawna, więc firmy poszukują nisz w ramach poszczególnych segmentów i raczej w jakości proponowanych usług.

– Jednym z segmentów jest catering dietetyczny, tzw. pudełkowy, obecnie bardzo popularny, ponieważ zmieniają się preferencje kulinarne Polaków oraz dostęp do usługi gastronomicznej na co dzień – wskazuje Damian Wiatrak. – Z racji tego, że konsumenci są coraz bardziej zabiegani, zapracowani potrzebują kogoś, kto dostarczy im zestaw żywieniowy, począwszy od śniadania poprzez lunch, skończywszy na kolacji, może podwieczorek czy deser. Pudełkowy catering dietetyczny zapewnia taką usługę.

Eksperci oceniają, że rynek usług cateringowych czekają jeszcze lata dynamicznego rozwoju. Podobną drogę przechodziły inne bardziej rozwinięte rynki.

 Na rynkach zagranicznych usługi cateringowe istnieją od kilkudziesięciu lat, w związku z czym są one dużo bardziej dojrzałe aniżeli w Polsce – wyjaśnia Damian Wiatrak. – Przekłada się to również na dużo większe wydatki, jakie konsumenci ponoszą na usługi cateringowe. To pozwala nam przypuszczać, że rynek w Polsce jest w dalszym ciągu na etapie wzrostowym.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.