Mówi: | Karol Kamas |
Funkcja: | dyrektor marketingu i rozwoju |
Firma: | Pluxee Polska |
Czeka nas prawdziwa rewolucja na rynku benefitów pracowniczych. Coraz popularniejsze są w tej chwili tzw. karty na przyjemności
Benefity pozapłacowe są ważnym elementem motywowania i premiowania zaangażowania pracowników, budowania ich lojalności, a także przyciągania nowych talentów, ponieważ wielu kandydatów – zwłaszcza z młodszych generacji – nawet nie bierze pod uwagę ofert pracy, które nie uwzględniają pozapłacowych benefitów. Jak pokazało tegoroczne badanie ARC Rynek i Opinia na zlecenie Enter The Code, ogółem aż 75 proc. kandydatów zwraca uwagę na obecność takich bonusów w ogłoszeniach o pracę. Jednak część z nich – jak np. opieka medyczna czy ubezpieczenie na życie – jest już postrzegana jako wręcz podstawowy standard. Dlatego wielu pracodawców idzie obecnie o krok dalej i wprowadza nieoczywiste, spersonalizowane benefity, jak np. wsparcie w rozwoju pasji pracownika bądź vouchery i karty do wykorzystania na dowolne przyjemności.
– Badania preferencji pracowników pokazują, że czeka nas rewolucja na rynku benefitów pracowniczych. Ubezpieczenie, opieka medyczna czy karta sportowa są już niewystarczające, a pracownicy oczekują czegoś więcej, co daje im realną korzyść i wartość na co dzień – mówi agencji Newseria Biznes Karol Kamas, dyrektor marketingu i rozwoju Pluxee Polska.
Benefity pracownicze są już dziś standardowym dodatkiem do pensji oferowanym przez większość firm, niezależnie od wielkości i branży. W tegorocznym badaniu ARC Rynek i Opinia, przeprowadzonym na zlecenie Enter The Code, przepytano 1010 osób, spośród których 806 zadeklarowało posiadanie takich bonusów. Najczęściej była to prywatna opieka medyczna (35 proc.), elastyczne godziny pracy (32 proc.) i ubezpieczenie na życie (28 proc.), ale z perspektywy pracowników atrakcyjne okazały się też te dotyczące wellbeingu, jak zwiększony limit płatnego urlopu wypoczynkowego, a także udogodnienia w miejscu pracy, takie jak firmowa stołówka, darmowe przekąski i szkolenia wewnętrzne. Dokładnie połowa badanych zadeklarowała, że benefity są dla nich kluczowym dodatkiem do wynagrodzenia.
Pracodawcy kuszą takimi bonusami, aby w ten sposób motywować i wynagradzać zaangażowanie pracowników oraz budować ich lojalność. W tegorocznym badaniu ICAN Institute zrealizowanym na zlecenie VanityStyle aż 97 proc. pracodawców i przedstawicieli działów HR reprezentujących duże przedsiębiorstwa (powyżej 250 pracowników) i 91 proc. reprezentantów średnich podmiotów (od 50 do 250 pracowników) wskazało, że benefity pozapłacowe zwiększają skłonność pracowników do wiązania się z firmą. Z drugiej strony ponad połowa zatrudnionych uważa, że oferowane im świadczenia pozapłacowe nie są dopasowane do ich oczekiwań i potrzeb. Z kolei w badaniu Enter The Code 33 proc. badanych stwierdziło, że posiadane przez nich benefity są gorsze niż te, które oferują inne firmy. Część z nich – jak np. opieka medyczna czy ubezpieczenie na życie – weszła już wręcz do podstawowego standardu (w badaniu Enter The Code wskazało tak aż 55 proc. respondentów), dlatego wielu pracodawców na tym nie poprzestaje i wprowadza nieoczywiste benefity, jak np. wsparcie w rozwoju pasji pracownika, krótsze godziny pracy czy vouchery do wykorzystania na dowolny cel.
– Kiedy dostajemy od pracodawcy premię czy nagrodę w formie przelewu na konto, to traktujemy te pieniądze jako składową naszego miesięcznego wynagrodzenia i przeznaczamy na codzienne, większe wydatki jak spłata raty kredytu, opłaty za rachunki czy zakupy. Natomiast kiedy dostajemy taki bonus w postaci ekstraśrodków na karcie, to otwiera się możliwość przeznaczenia ich na coś zupełnie innego, na co w innym wypadku byśmy się nie zdecydowali. Wydajemy te pieniądze na to, co chcemy, a nie na to, co musimy, na swoje własne przyjemności. To może być dla niektórych wypad do kina, dla innych wycieczka za miasto albo prezent, na który normalnie byśmy sobie nie pozwolili. I Pluxee to jest właśnie taka karta na codzienne przyjemności – mówi Karol Kamas.
Pluxee to nowa marka, która powstała w wyniku rebrandingu spółki Sodexo Benefits & Rewards, specjalizującej się w programach lojalnościowych i benefitach pozapłacowych dla pracowników. Na polskim rynku już na starcie ma mocną pozycję, na którą składa się 25 lat doświadczenia pod poprzednią nazwą, portfel 50 tys. klientów oraz 2 mln użytkowników. Globalnie działa w ponad 30 krajach, świadcząc usługi dla ponad pół miliona firm.
– Z naszą ofertą docieramy do dwóch grup. Po pierwsze, do pracodawców, czyli przede wszystkim działów HR-ów, które wykorzystują nasze karty na przyjemności po to, żeby docenić i zmotywować swoich pracowników. Na ogół jest to związane z wszelkiego rodzaju okazjami, świętami czy rocznicami pracowniczymi. Wtedy taka nagroda, bonus, prezent trafia do pracownika, który środki zgromadzone na karcie może przeznaczyć na swoje własne przyjemności – czy w Polsce, czy za granicą – np. na jedzenie, prezent dla siebie lub kogoś bliskiego – wyjaśnia dyrektor marketingu i rozwoju Pluxee Polska. – Drugą grupą, która jest dla nas ważna, są działy marketingu i sprzedaży, które wykorzystują karty Pluxee do motywowania swoich partnerów biznesowych albo jako nagrody we wszelkiego rodzaju konkursach czy akcjach sprzedażowych. Wówczas nagrodzony otrzymuje kartę, którą może wykorzystać na to, na co chce bądź czego potrzebuje, w dowolnym miejscu i czasie.
W Polsce eVoucherami i kartami przedpłaconymi Pluxee wykonywanych jest obecnie nawet pół miliona transakcji tygodniowo. Pracodawcy – niezależnie od wielkości i branży, w której działają – mogą wybierać benefity dla swoich pracowników spośród cyfrowych i spersonalizowanych kart lunchowych Pluxee Lunch, prezentów świątecznych Pluxee Prezent, poprzez rozwiązania takie jak Pluxee Posiłek, aż po kompleksową, szeroką platformę benefitową Pluxee. Posiadacze kart mają do nich dostęp za pośrednictwem intuicyjnej aplikacji mobilnej, która zapewnia wygodny dostęp do ulubionych przyjemności. Obecnie jest w niej zarejestrowanych ponad 1,2 mln użytkowników. Każdy posiadacz aplikacji może błyskawicznie sprawdzić stan swojego konta i historię transakcji, wyszukiwać miejsca, w których chce dokonać zakupu, i zarządzać swoimi preferencjami. Środki z kart Pluxee może wydać na to, co chce.
– Karty – zarówno plastikowe, jak i wirtualne – oraz cyfrowe vouchery każdy może przeznaczyć na swoje własne przyjemności. Firmy przekazują je swoim odbiorcom, którzy aktywują kartę w aplikacji mobilnej Pluxee. Tam mogą m.in. sprawdzić saldo i historię transakcji, zarządzać kartą, nadać swój własny PIN albo zablokować ją, jeśli jest taka potrzeba, jak również uruchomić transakcje online’owe i e-commerce’owe z pełnym uwierzytelnieniem i bezpieczeństwem płatności – mówi Karol Kamas. – Karty Pluxee mają największą w Polsce i ciągle rosnącą sieć akceptacji (marka ma ponad 50 tys. partnerów), więc każdy użytkownik naprawdę może znaleźć dla siebie przyjemności, jakich potrzebuje.
Marka Pluxee, która powstała z przekształcenia Sodexo Benefits & Rewards, to fintech działający w obszarze HR, marketingu i sprzedaży. Nowy, cyfrowo zorientowany brand ma lepiej odpowiadać na zmieniające się potrzeby klientów i użytkowników. Jego przewodnie hasło to: przyjemności codzienności.
– W obecnych czasach najtrudniej nam wygospodarować środki na swoje przyjemności, najłatwiej oszczędzamy na sobie. Dlatego stworzyliśmy kartę na przyjemności Pluxee, żeby każdy – bez wyrzutów sumienia – mógł przeznaczyć te środki na to, co naprawdę chce, na swoje małe marzenia, i potrzeby, na kawę na mieście, wyjście z przyjaciółmi czy perfumy, o których zawsze marzył. Temu właśnie służy Pluxee – mówi ekspert. – Globalnie Pluxee to lider na rynku benefitów pracowniczych i instrumentów wsparcia sprzedaży. Łączymy kompetencje z zakresu instrumentów finansowych i nowoczesnych technologii po to, aby dać działom HR, marketingu i sprzedaży efektywne instrumenty do doceniania, nagradzania i motywowania pracowników i partnerów biznesowych.
W ramach planu strategicznego do 2025 roku Pluxee zamierza inwestować co najmniej 10 proc. swoich rocznych obrotów w nowe technologie. Marka chce m.in. wdrażać innowacje w obszarze płatności bezgotówkowych oraz zapewnić klientom i ich pracownikom łatwiejszy dostęp do swoich usług za pośrednictwem jednej platformy cyfrowej. Jej celem jest też intensyfikacja działalności w sektorze MŚP, rozszerzanie oferty w zakresie wellbeingu i rozwiązań podnoszących zaangażowanie pracowników, a także większe skupienie na benefitach żywieniowych, które są jednym z najbardziej pożądanych obecnie rozwiązań.
– Chcemy też mocno zaznaczyć naszą obecność na rynku nowoczesnych instrumentów finansowych – mówi Karol Kamas. – W planach mamy również szeroką kampanię reklamową skierowaną zarówno do B2B – czyli działów HR, marketingu i sprzedaży – ale również działania reklamowe skierowane do konsumentów, do ostatecznych użytkowników naszych produktów. Chcemy być obecni w internecie, w social mediach, z reklamami display, wideo, audio po to, aby dotrzeć do jak najszerszego grona.
Pluxee ma umożliwiać firmom budowanie employer brandingu i wizerunku atrakcyjnego pracodawcy, oferującego pracownikom innowacyjne i spersonalizowane rozwiązania. To istotne zwłaszcza w obecnych realiach rynku pracy – przy historycznie niskim bezrobociu, dużej rotacji kadr i rosnących oczekiwaniach pracowników zwłaszcza młodszych generacji, które ofert pracy bez benefitów często nawet nie biorą pod uwagę. Jak pokazało badanie ARC Rynek i Opinia, przeprowadzone na zlecenie Enter The Code, ogółem aż 75 proc. kandydatów zwraca uwagę na obecność takich bonusów w ogłoszeniach o pracę. Natomiast z ubiegłorocznej edycji tego samego badania wynika, że 40 proc. pracowników byłoby skłonnych zmienić pracę wyłącznie ze względu na lepsze benefity, a w przypadku dwóch ofert z podobnym wynagrodzeniem ten wynik jest nawet wyższy i sięga 66 proc.
Czytaj także
- 2023-11-28: Stacje kontroli pojazdów w kryzysie. Stawki za badania techniczne nie były waloryzowane od 19 lat
- 2023-11-17: Szczyt sezonu dla handlu i logistyki. Zapotrzebowanie na pracowników o jedną piątą wyższe niż w pozostałych miesiącach
- 2023-11-20: Firmy łączą siły dla zrównoważonego rozwoju. Ten temat jest w centrum zainteresowania także małych i średnich przedsiębiorstw
- 2023-11-21: Firmy przemysłu chemicznego inwestują w zrównoważony rozwój. Program „Razem dla planety” promuje te najbardziej innowacyjne
- 2023-11-15: GPW wiąże duże nadzieje z nowymi liniami spoza rynku finansowego. Do końca roku będzie gotowa platforma obsługująca usługi logistyczne i spedycyjne
- 2023-11-20: Opiekunowie niesamodzielnych seniorów mogą liczyć na wynagrodzenie. To gminy wskażą, kto i w jakiej wysokości może z tego skorzystać
- 2023-11-22: Polacy coraz rzadziej jadają posiłki poza domem. 11 proc. restauratorów obawia się konieczności zamknięcia swojego lokalu
- 2023-11-14: Około 20 proc. społeczeństwa mieści się w spektrum neuroróżnorodności. Pracodawcy powoli zaczynają dostrzegać potencjał tej grupy
- 2023-11-08: Co czwarty kredyt dla małych i średnich firm jest objęty gwarancją de minimis. W ciągu 10 lat uratowały one płynność i inwestycje 263 tys. podmiotów
- 2023-10-23: Caritas Polska rozwija współpracę z firmami. Bez niej nie byłoby długofalowych programów wsparcia seniorów czy jadłodajni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Technologie rewolucjonizują biznes restauracyjny. Kioski samoobsługowe, kody QR, a wkrótce sztuczna inteligencja będą standardem w branży gastronomicznej
Digitalizacja i nowe technologie stają się głównym motorem rozwoju branży restauracyjnej, a rozwiązania technologiczne – takie jak kody QR, kioski samoobsługowe, cyfrowe menu czy systemy AI wspierające sprzedaż – coraz powszechniej pojawiają się w stacjonarnych restauracjach, usprawniając ich funkcjonowanie i przyciągając klientów. – Niewątpliwie technologia będzie nadal zmieniać sektor gastronomiczny. Im lepsze interakcje z klientem, tym częściej korzysta on z naszych usług – mówi Luis Comas, CEO AmRestu, operatora m.in. marek: KFC, Starbucks, Pizza Hut i Burger King, który w tym roku obchodzi 30-lecie swojej działalności.
Przemysł
Duże ożywienie w energetyce jądrowej w Europie. Planowane są nowe elektrownie atomowe, a w Polsce nawet kilka takich inwestycji

Rosyjska agresja na Ukrainę i kryzys na rynkach energetycznych stały się katalizatorem ożywienia w energetyce jądrowej, w którą obecnie planuje inwestować wiele państw UE. Jest wśród nich Polska, która zamierza w nadchodzących latach wybudować kilka takich jednostek, a według rządowych założeń po 2040 roku ok. 20 proc. krajowej produkcji energii ma pochodzić właśnie z atomu. – Projekty jądrowe wiążą się z licznymi wyzwaniami. Część z nich jest natury politycznej, chociaż na szczęście w Polsce panuje pewnego rodzaju konsensus polityczny co do potrzeby inwestycji w energetykę jądrową. Drugim obszarem niepewności jest kwestia finansowania tych inwestycji, a trzeci to kwestia zapewnienia odpowiednich kadr niezbędnych do budowy elektrowni jądrowych – wskazuje dr inż. Paweł Gajda z Wydziału Energetyki i Paliw Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Firma
Ogromna zmiana w diagnostyce chorób układu pokarmowego. Mała kapsułka endoskopowa zastąpi uciążliwe badania

BioCam – wrocławska spółka z branży medtech – finalizuje prace nad kapsułką endoskopową, która ma umożliwić wczesne wykrywanie schorzeń w układzie pokarmowym. Zaawansowane technologicznie rozwiązanie, wsparte sztuczną inteligencją, w pierwszej połowie 2024 roku ma zostać poddane międzynarodowym badaniom klinicznym, a pod koniec przyszłego roku zadebiutuje na rynku, początkowo w sektorze prywatnym. – Równolegle z procesem komercjalizacji będziemy się również skupiać na uzyskaniu refundacji, tak aby w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat ta technologia była ogólnodostępna – mówi Maciej Wysocki, współzałożyciel i prezes zarządu BioCam. Spółka domyka obecnie rundę inwestycyjną na maksymalnie 3 mln zł, a na II–III kwartał 2024 roku zapowiada swój debiut na rynku NewConnect.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.