Mówi: | Włodzimierz Kędziora |
Funkcja: | Pełnomocnik zarządu Dalkii Polska Pełnomocnik Zarządu i Dyrektor ds. Polityki Energetycznej i Regulacji Grupy Dalkia Polska) |
Dalkia: systemy wsparcia energetyki w Polsce nie działają
Zielone certyfikaty dla energetyki odnawialnej, czerwone i żółte dla producentów ciepła i energii elektrycznej – to systemy wsparcia energetyki, które miały zachęcać przedsiębiorców do innowacyjnych, bardziej ekologicznych inwestycji. Po kilku latach ich funkcjonowania widać załamanie na rynku energii.
– Jest fatalnie ze sprawą certyfikatów, systemów wsparcia i to zarówno czerwonych, żółtych, jak i zielonych certyfikatów – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Włodzimierz Kędziora, pełnomocnik zarządu Dalkii Polska i dyrektor ds. Polityki Energetycznej i Regulacji Grupy Dalkia Polska.
Zgodnie z Prawem energetycznym od kwietnia tego roku przestał istnieć obowiązek uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia z kogeneracji (czyli jednoczesnej produkcji ciepła i energii elektrycznej). Mimo to Urząd Regulacji Energetyki nadal wystawia tzw. żółte i czerwone certyfikaty, które mogą być sprzedawane na Towarowej Giełdzie Energii, stanowiąc wsparcie dla producentów energii. Rząd zaproponował zmiany w systemie tak, by przedłużyć wsparcie dla elektrociepłowni, ale musi uzyskać na to zgodę ze strony Komisji Europejskiej.
– Proces notyfikacji trwa. Jest szansa, że w IV kwartale dostaniemy pozytywną opinie z UE – uważa Włodzimierz Kędziora. – Musi zostać stworzony mechanizm, żeby nie były umarzane stare certyfikaty. Cały czas uczestnicy rynku mogą otrzymywać te certyfikaty, więc zrobiła się już ich olbrzymia góra. Jeżeli teraz miałyby brać udział w spełnianiu obowiązku, to nie ma sensu w ogóle takiego systemu wprowadzać, bo byłyby warte kilka gorszy, a nie 30 złotych, jak w przypadku czerwonych, czy 150 zł w przypadku żółtych – podkreśla Włodzimierz Kędziora.
Zgodnie z decyzją URE w 2013 roku stawka żółtego certyfikatu ma wynieść 149,3 zł/MWh, co odpowiada 75,06 proc. średniej ceny sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym. Wartość opłaty zastępczej czerwonego certyfikatu przyznawanego za wyprodukowanie 1 MWh energii wyniesie w 2013 roku 29,84 zł/MWh, czyli 15 proc. średniej ceny energii. Dlatego zdaniem przedstawiciela Dalkii rząd powinien tak zmienić przepisy, by można było umarzać tylko te certyfikaty, które będą wydane po wejściu w życie zmian w prawie.
– Zakłócenie, jakie nastąpiło w zakresie czerwonych i żółtych certyfikatów jest związane z wygaszaniem systemów. To jest konsekwencja i koszt tego, że system nie został w porę przedłużony i wymiera – wyjaśnia Włodzimierz Kędziora.
Natomiast załamanie na rynku zielonych świadectw pochodzenia ma inne przyczyny. Ich stawki kształtowały się na poziomie opłaty zastępczej przez wiele lat od początku funkcjonowania systemu. W roku 2012 nastąpiło załamanie systemu i znaczny spadek ich cen poniżej kosztów opłaty zastępczej. Stawki są znacznie niższe, niż oczekiwali inwestorzy.
– Zainwestowaliśmy setki milionów złotych w latach 2011-12 i nagle ten system się załamał. Nikt nie pracuje nad tym, żeby go ratować. Teraz był tzw. mały trójpak. Liczyłem na to, że zostaną podjęte pewne działania legislacyjne, żeby wartość certyfikatów była wyższa. Nic się takiego nie stało. Słyszę, że opracowuje się całkiem nowy system wsparcia dla zielonej energii. Czas płynie, inwestorzy ponoszą straty. Traci się wiarygodność z powodu tego, że jest system wsparcia, który nie był monitorowany. Jest za małe zainteresowanie władz tym systemem, nie są podejmowane środki zaradcze, żeby w tym zakresie działać – mówi Włodzimierz Kędziora.
Czytaj także
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-17: Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
- 2024-04-25: Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-02-15: Energia jest towarem jak każdy inny. Eksperci zachęcają do wdrażania oszczędności w domach [DEPESZA]
- 2024-02-15: Włoska żywność wśród najczęściej podrabianych na świecie. Producenci walczą z tym zjawiskiem za pomocą certyfikacji
- 2024-02-06: Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe coraz bardziej zainteresowane inwestycjami we własne źródła OZE. Nowe przepisy pozwalają im na tym zarabiać
- 2023-10-27: PGE kontynuuje zielone zmiany w ciepłownictwie. W elektrociepłowni w Zgierzu nowe kotły gazowe zastąpią te wykorzystujące węgiel brunatny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.
Infrastruktura
Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.
Prawo
Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
W Polsce zawiązało się już i rozpoczyna działalność kilkanaście społecznych agencji najmu, kolejnych kilkanaście jest w trakcie powstawania. To niewiele jak na niemal 2,5 tys. gmin w kraju, jednak eksperci widzą w tym rozwiązaniu duży potencjał. Jak podkreślają, może to być szansa zwłaszcza dla miast średniej wielkości, by walczyć ze zjawiskiem wyludniania. Społeczne agencje najmu we współpracy z gminami pośredniczą w wynajmie mieszkań – gminnych bądź należących do prywatnych właścicieli – osobom, których zarobki nie pozwalają na rynkowy najem, ale nie kwalifikują ich też do otrzymania mieszkania socjalnego.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.