Mówi: | Michał Skotnicki |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | BBI Development |
Dynamiczny wzrost sprzedaży nieruchomości luksusowych w Polsce. Warszawski apartamentowiec wśród najbardziej prestiżowych w Europie
– Koniec roku sprzyja rynkowi nieruchomości premium, wiele transakcji jest zamykanych właśnie teraz – mówi Michał Skotnicki, prezes BBI Development Jak wynika z analiz Deloitte, segment luksusowych apartamentów ma przed sobą bardzo dobre perspektywy. W ubiegłym roku w Warszawie ceny takich nieruchomości poszybowały w górę aż o 16 proc., choć wciąż pozostają dużo niższe od zachodnioeuropejskich. Popyt stabilnie rośnie, a większość nabywców to przedsiębiorcy, z których około 20 proc. to podmioty zagraniczne. Luksusowy apartament traktują jako mało ryzykowną inwestycję i solidną lokatę kapitału. Duża ich część jest po pewnym czasie sprzedawana z zyskiem i trafia z powrotem na rynek, z czasem zyskując na wartości.
– Polski rynek nieruchomości luksusowych nie jest obszerny. Biorąc pod uwagę faktycznie wyjątkowe nieruchomości, jest ich pewnie niewiele ponad dziesięć w całej Polsce, ale jest to rynek, który niewątpliwie bardzo dobrze się rozwija – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Skotnicki, prezes BBI Development, firmy, która jest jednym z inwestorów apartamentowca Złota 44.
Prym na polskim rynku nieruchomości luksusowych wiedzie Warszawa, gdzie znajduje się kilka inwestycji wyjątkowych nawet w skali Europy. Przykładem jest zaprojektowany przez Daniela Libeskinda wieżowiec Złota 44, gdzie ceny apartamentów rozpoczynają się od 650 tys. euro, czy prestiżowa Rezydencja Foksal, zlokalizowana przy Trakcie Królewskim. Do luksusowych nieruchomości zaliczają się apartamenty w nowoczesnych drapaczach chmur czy zabytkowych kamienicach oraz jednorodzinne wille w najlepszych lokalizacjach. O wyjątkowości takich projektów przesądza cały szereg czynników: od atrakcyjnej lokalizacji, designu i bardzo wysokiego standardu wykończenia po dodatkowe usługi dla mieszkańców.
– Użycie najwyższej jakości materiałów to jeden z wielu elementów, które definiują nieruchomość luksusową. Kolejny klucz to części wspólne, najczęściej z basenem i SPA. Przykładowo Złota 44 ma 25-metrowy basen i szereg atrakcji, których nie ma w zwykłych projektach: prywatną salę kinową, symulator golfa, sale konferencyjne do wyłącznego użytku mieszkańców, a także przestrzeń dla dzieci, przestrzeń klubową czy usługi concierge – wymienia Michał Skotnicki.
Jak wskazuje Deloitte, w coraz większym stopniu do parametrów, które klasyfikują nieruchomość jako luksusową, zaliczają się też nowoczesne technologie. Przykładem są e-ładowarki do samochodów elektrycznych czy internet rzeczy, który pozwala sterować urządzeniami domowymi, dostępne, np. w apartamentowcu Złota 44.
– Poza stolicą liczą się te miasta, w których rynek nieruchomości najlepiej się rozwija, czyli Kraków, Wrocław, Poznań i Trójmiasto. W tej chwili cena mieszkań w segmencie popularnym w Trójmieście zbliża się już do średniej warszawskiej. Siłą rzeczy regionalne rynki są trochę mniej rozwinięte niż Warszawa, natomiast są to również rynki perspektywiczne. Poza dużymi miastami wyjątkowa pod tym względem jest jeszcze Jurata z jej przedwojenną urbanistyką – wskazuje Michał Skotnicki.
Dojrzałość stołecznego rynku potwierdza liczba transakcji. Według danych Deloitte od 2016 roku zanotowano w Warszawie ok. 485 transakcji na rynku luksusowych nieruchomości. Z 42-proc. udziałem stolica jest najważniejszym rynkiem dla segmentu premium. Na kolejnych miejscach znajdują się Trójmiasto (9 proc.), Kraków (5 proc.) oraz Wrocław (5 proc.).
– Warto też porównać Warszawę z innymi miastami naszego regionu, czyli Pragą, Budapesztem czy Berlinem. W Pradze ceny luksusowych nieruchomości są o 50–100 proc. wyższe w stosunku do nieruchomości warszawskich. Natomiast Berlin jeszcze 10–12 lat temu był niewiele droższy niż Warszawa. W tej chwili ceny popularnych nieruchomości są już dwukrotnie wyższe, z kolei te luksusowe to średnio trzykrotność cen warszawskich – mówi Michał Skotnicki.
Jak pokazuje sierpniowa analiza firmy doradczej Deloitte i Amstar Europe, w ubiegłym roku w stolicy ceny w segmencie premium wzrosły o 16 proc., a za 1 mkw. apartamentu w wysokim standardzie trzeba obecnie zapłacić przeciętnie od 5 do 8,5 tys. euro. Dla porównania, w stolicy Czech 1 mkw. kosztuje od 6 do 16 tys. euro, ale w ocenie analityków istnieje duża szansa, że te ceny zrównają się w ciągu kilku nadchodzących lat. Polskiej stolicy wciąż daleko do doścignięcia Londynu, gdzie inwestorzy muszą się liczyć z wydatkiem rzędu 25–30 tys. euro za mkw.
Te różnice wciąż przyciągają nowych inwestorów, którzy traktują nieruchomości premium jako mało ryzykowną inwestycję. Duża ich część jest wynajmowana, a po pewnym czasie sprzedawana z zyskiem.
– Właściciele nieruchomości zyskują zarówno na wzroście ich wartości, jak i czynszu. Mają też pewność, że taka nieruchomość jeszcze przez wiele lat pozostanie wyjątkowa, z wiekiem będzie wręcz zyskiwać na wartości – mówi Michał Skotnicki.
Prezes BBI Development podkreśla też, że końcówka roku sprzyja rynkowi nieruchomości luksusowych.
– Dobry okres dla rynku nieruchomości trwa średnio od października do maja, do wczesnych wakacji. Natomiast w grudniu mamy gorący okres i wiele transakcji jest właśnie teraz zamykanych – mówi Michał Skotnicki.
Cały europejski rynek nieruchomości luksusowych znajduje się obecnie w dobrej kondycji i ma przed sobą równie dobre perspektywy. W 2018 roku zanotował 3-proc. wzrost sprzedaży, a najszybciej rosnącym regionem jest Europa Środkowo-Wschodnia. Podobnie jak w CEE, tak i w Polsce segment nieruchomości premium napędza przede wszystkim dobra koniunktura gospodarcza.
– W każdym segmencie, zwłaszcza w mieszkaniówce, mamy hossę i wzrost wartości nieruchomości. Nie jest to bańka spekulacyjna. Ten wzrost był rozłożony na lata i szczególnie znaczący w ostatnim roku, również w segmencie luksusowym. Wynika to m.in. z faktu, że takich projektów jest niewiele, a proces inwestycyjny jest dużo dłuższy. Sądzę, że trend wzrostu wartości nieruchomości premium się utrzyma, nawet jeżeli nastąpi spowolnienie gospodarcze – ocenia prezes BBI Development.
Czytaj także
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
Instytut Europy Środkowej podaje, że w ciągu niespełna trzech lat areał zasiewów w Ukrainie zmniejszył się o ponad 21 proc., z 28,6 mln ha w 2021 roku do 22,5 mln ha w 2024 roku. Jednocześnie sektor rolny stał się kluczowym źródłem dochodów budżetu państwa. Chociaż wartość eksportu spadła, to jego udział w dochodach ze sprzedaży zagranicznej wzrósł z 41 do 61 proc. – Rozwój rolnictwa jest kluczowy dla przetrwania Ukrainy – podkreśla dr n. ekon. Oksana Kiforenko z IERiGŻ-PIB.
Transport
Czas na nowe podejście do lotnisk regionalnych. Również do ich finansowania
Czas pandemii COVID-19 był okresem próby dla lotnisk regionalnych, ale też pokazał konieczność unowocześnienia podejścia biznesowego w strukturze właścicielskiej i modelu zarządzania – wskazuje ubiegłoroczna rządowa strategia rozwoju lotnictwa. Jak podkreśla Karol Halicki z Podlaskiej Izby Lotniczej, to może być dobry moment na rozpoczęcie debaty o częściowej prywatyzacji tych lotnisk. Analiza nowych modeli powinna uwzględniać nie tylko kwestie ekonomiczne, ale również wpływ lotnisk na rozwój regionów czy bezpieczeństwo kraju.
Ochrona środowiska
Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
Zdecydowana większość Polaków dostrzega niekorzystne zmiany klimatu – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie ING Banku Śląskiego. Są wprawdzie gotowi, by zmieniać swoje nawyki na bardziej ekologiczne, ale często odstraszają ich koszty i brak wiedzy. Jednocześnie liczą na większe wsparcie i zaangażowanie ze strony rządu i biznesu, a prawie 40 proc. Polaków oczekuje, że to start-upy będą pracowały nad innowacjami proklimatycznymi. One same chętnie się w ten obszar angażują, ale widzą wiele barier, m.in. w pozyskiwaniu kapitału.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.