Mówi: | Alek Tarkowski |
Funkcja: | Dyrektor |
Firma: | Centrum Cyfrowe Projekt: Polska |
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zaproponuje nowe zasady otwierania zasobów
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji planuje kolejne spotkania, dotyczące projektu założeń do ustawy o otwartych zasobach. Szef resortu, Michał Boni rozmawiał już na ten temat z organizacjami, skupiającymi twórców, krytycznie odnoszącymi się do propozycji ustawowych. Podobne rozmowy zamierza przeprowadzić z przedstawicielami mediów publicznych oraz środowisk naukowych. – Otwieranie zasobów powinno stać się faktem, ponieważ w polskim internecie brakuje legalnych zasobów – twierdzi Alek Tarkowski, dyrektor Centrum Cyfrowego Projekt Polska.
– Zbiory publiczne, czyli np. filmy finansowane publicznie, mogą tę lukę wypełnić. Czyli mówimy o tym, żeby ludzie przestali ściągać z jakichś dziwnych miejsc, a zaczęli oglądać rzeczy, które są wysokiej jakości i na pewno legalnie dostępne. Co ciekawe, twórcy co do kierunku się zgadzają, tylko krytykują rozwiązanie. Mam więc nadzieję, że to są problemy do rozwiązania – uważa Alek Tarkowski.
W grudniu ubiegłego roku Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przedstawiło projekt ustawy, zakładający udostępnienie za darmo w formie cyfrowej zasobów, które zostały wytworzone za publiczne pieniądze, czyli udział środków budżetowych w ich finansowaniu przekroczył 50 proc. Chodzi o materiały edukacyjne, zasoby dziedzictwa kulturowego i naukowego. Według ministerstwa, należy również stworzyć ramy prawne, umożliwiające twórcom udostępnianie efektów swojej pracy internautom oraz instytucjom publicznym.
– To jest bardzo nowatorski pomysł – mówi dyrektor Centrum Cyfrowego Agencji Informacyjnej Newseria. – Rozszerzamy zasady, które znamy z dostępu do informacji publicznej na nowe rodzaje zasobów ze świata edukacji, kultury i nauki.
W myśl zasady, że jeśli coś jest finansowane ze środków budżetowych, powinno być publicznie dostępne. Jednak propozycje ministerstwa spotkały się z ostrą krytyką środowisk twórczych oraz biznesowych, związanych m.in. z wydawnictwami muzycznymi czy książkowymi.
– W środowiskach twórczych i w sferze kultury jest to odbierane bardzo krytycznie, jako próba zawłaszczenia ich twórczości – tłumaczy dyrektor Centrum Cyfrowego dodając, że w jego ocenie są to lęki nie do końca słuszne, a środowiska twórcze krytykują je na zapas i nadmiernie. Ustawa wprawdzie zmienia sytuację prawną, ale wydaje się, że nie ma dziś ucieczki od szerszego udostępnienia zasobów.
Wydawcy: nie będziemy zarabiać, nie będziemy wydawać
Zastrzeżenia wobec koncepcji otwartych zasobów zgłosiła m.in. Polska Izba Książki.
– Ustawowe wywłaszczanie twórców z ich praw w przypadku dzieł finansowanych przez państwo w minimum 50 proc. kosztów stworzenia treści może negatywnie odbić się na sferze kultury i edukacji oraz zniechęcić przemysł kreatywny do inwestowania. Trudno wyobrazić sobie jakiegokolwiek przedsiębiorcę, który zainwestuje około 50 proc. kosztów wytworzenia w produkt, który następnie ma zostać udostępniony za darmo – mówi Piotr Marciszuk, przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki.
Zdaniem Piotra Marciszuka, ustawa uderzy także w sferę edukacji.
– Państwo chce wyręczyć profesjonalnych wytwórców treści edukacyjnych poprzez opracowanie za pieniądze podatnika jednego i jedynie słusznego rządowego e-podręcznika. To nie tylko może, ale musi doprowadzić do obniżenia standardów jakościowych udostępnianych zasobów, a także do nieuchronnego upolitycznienia ich treści – zwłaszcza w perspektywie demokratycznych wyborów i zmienności rządów i opcji politycznych – dodaje Marciszuk.
Alek Tarkowski przypomina jednak, że podobne do proponowanych przez MAC regulacje obowiązują już m.in. w Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii. Unia Europejska w dużo węższym zakresie rozszerza reguły dostępności tzw. informacji sektora publicznego na zasoby instytucji kultury. Dlatego konieczne wydaje się opracowanie programu wspierającego wdrażanie ustawy, który również mógłby zostać sfinansowany dzięki środkom z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. Chodzi nie tylko o akcje edukacyjne, ale stopniowe wdrażanie nowych rozwiązań.
– Jeżeli nie mamy zgody, żeby wszystkie filmy były dostępne, to weźmy pulę pięciu, może uda się porozumieć z twórcami czy producentami i zobaczmy jak to działa, co się dzieje, jak film trafia do internetu czy spadają przychody czy rosną – mówi Tarkowski dodając, że w sytuacji, kiedy mamy tyle kontrowersji, sprawdzanie tego krok po kroku w ramach takiego właśnie całościowego programu byłoby ważnym uzupełnieniem.
Zbliżeniu stanowisk miało służyć spotkanie, które odbyło się z inicjatywy ministra Michała Boniego, a w którym wzięli udział przedstawiciele świata kultury i sztuki.
– Wydaje mi się ono cenne, bo było ponad 100 stanowisk merytorycznych – mówi Alek Tarkowski. – Jeśli uda nam się wystudzić emocje i przestudiować te proponowane zapisy, to w następnym kroku mogą pojawić się lepsze założenia.
Według Tarkowskiego sygnały płynące z ministerstwa wydają się wskazywać na to, że zamierza ono oddzielnie traktować zasoby kultury, edukacji i nauki. Dyrektor Centrum Cyfrowego mówi, że wolałby, by ustawa obejmowała wszystkie trzy sfery, jednakże – jego zdaniem – edukacja i nauka są w tym przypadku najważniejsze, dlatego powinny doczekać się rychłych uregulowań prawnych.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2025-01-16: Systemy żywnościowe będą się zmieniać w kierunku bardziej zrównoważonym. Transformacja czeka nie tylko rolników
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-09-06: Polska kolejny rok z rzędu boryka się z suszą. Problemy mają rolnicy w 13 województwach
- 2024-08-26: Nowa unijna regulacja ma zapobiec wylesianiu i degradacji lasów. Obejmie ok. 120 tys. firm w Polsce, które będą musiały spełnić restrykcyjne wymogi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Prawo
Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.
Polityka
Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.
Konsument
Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.