Newsy

Nowe programy studiów mają zwiększyć szanse absolwentów na rynku pracy

2013-06-20  |  06:45
Mówi:prof. Zbigniew Marciniak
Funkcja:były wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego
  • MP4
  • Reforma nie dzieli uczelni na lepsze i gorsze, kierunki zawodowe są bardzo potrzebne – uważa prof. Zbigniew Marciniak, były wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Jego zdaniem, przyjęte przez rząd założenia nowelizacji prawa o szkolnictwie wyższym są korzystne z punktu widzenia studentów, bo są lepiej dostosowane do rynku pracy. Tłumaczy, że więcej praktyki na studiach umożliwi studentom podjęcie pracy w szerszej niż dotychczas grupie zawodów.

     – Zamysł nie polega na tym, żeby zabrać uczelniom, w szczególności uniwersytetom to, co już robią. Raczej chodzi o zachęcenie uczelni zawodowych, żeby poszły jeszcze mocniej w kierunki praktyczne – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prof. Zbigniew Marciniak, były wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.

    Jego zdaniem obecny program kierunków o profilu praktycznym nie przystaje do oczekiwań studentów, bo są prowadzone w sposób ogólnoakademicki.

     – Ja to oceniam z punktu widzenia przyszłego studenta. Większość studentów nie marzy o tym, żeby mieć karierę naukową, raczej chcą zdobyć dyplom, który umożliwi im zatrudnienie w zakresie pewnej grupy zawodów – tłumaczy. – Skoro taka jest tendencja potrzeb, to przepisy starają się to skodyfikować, żeby ułatwić podstawowym interesariuszom, czyli studentom, jak najlepsze studia.

    Projekt nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw zakłada m.in. zróżnicowanie uczelni na akademickie i zawodowe. Podział ten ma poprawić jakość kształcenia zarówno praktyków, jak i teoretyków.

     – Oczywiście nie wolno zapomnieć o kształceniu tej szpicy, która będzie potem kadrą akademicką. O to dbamy należycie i nawet nam się udaje mieć tu sukcesy, w końcu to nasi studenci wygrywają różne międzynarodowe konkursy – podkreśla profesor.

    Jego zdaniem kluczem do poprawy jakości kształcenia jest wyraźne określenie zasad dotyczących kształcenia na poszczególnych profilach studiów.

     – Trzeba wyraziście powiedzieć, jakie warunki trzeba spełniać, żeby prowadzić kształcenie na profilu ogólnoakademickim, a jakie warunki, nie mniej trudne, trzeba spełnić, żeby uczyć praktycznie, bo tam muszą być praktycy, musi być dużo praktyk. To są dwa różne aspekty kształcenia na poziomie wyższym, ale nie jest tak, że jeden jest ważniejszy, drugi jest mniej ważny – tłumaczy prof. Zbigniew Marciniak.

    Przekonuje, że same uczelnie chcą położyć większy nacisk na praktykę i finansowo są w stanie sprostać temu wyzwaniu.

     – Nie ma dwóch zdań, że niektóre aspekty kształcenia praktycznego mogą pociągnąć za sobą dodatkowe koszty, np. dobrze zorganizowane praktyki, ale uczelnie sobie z tego zdają sprawę. Przypomnę, że finansowanie szkolnictwa wyższego skonstruowane jest w taki sposób, że uczelnia dostaje dotację na prowadzenie kształcenia, a nie rozlicza koszty z ministerstwem, wobec tego to jest kwestia mądrego planowania, czyli przesuwania środków – podkreśla były wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.

    Więcej na temat
    Edukacja Maturzyści wybierają studia. Kierunek powinni dopasować do oczekiwań pracodawców Wszystkie newsy
    2013-07-17 | 06:00

    Maturzyści wybierają studia. Kierunek powinni dopasować do oczekiwań pracodawców

    Zgodność z zainteresowaniami i to jak wybrany kierunek pomoże w znalezieniu pracy – tymi kryteriami według ekspertów rynku pracy kierować powinni się maturzyści przy
    Edukacja Uczelnie dostosowują programy nauczania do potrzeb rynku pracy. Coraz częściej współpracują z pracodawcami
    2013-06-24 | 06:45

    Uczelnie dostosowują programy nauczania do potrzeb rynku pracy. Coraz częściej współpracują z pracodawcami

    Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego planuje podział uczelni na ogólnoakademickie i zawodowe. Pozwoli to studentom wybrać miejsce kształcenia pod kątem przyszłej pracy –
    Praca Na rynku pracy coraz bardziej liczą się umiejętności, nie dyplomy
    2013-04-11 | 06:00

    Na rynku pracy coraz bardziej liczą się umiejętności, nie dyplomy

    Z danych firmy Sedlak & Sedlak wynika, że najwięcej zarabiają menedżerowie i informatycy. Całkiem nieźle wyglądają też zarobki części handlowców.  Spadek wynagrodzeń

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.