Mówi: | Łukasz Zalicki, partner EY Robert Mołdach, doradca prezydenta Pracodawców RP |
Ceny usług medycznych w Polsce będą rosnąć. Jedną z przyczyn jest starzejące się społeczeństwo
Za 3–4 dekady Polacy będą drugim lub trzecim najstarszym społeczeństwem w UE. To oznacza skokowy wzrost kosztów opieki medycznej, która w przypadku osób przed 65 rokiem życia szacowana jest na średnio 1,2 tys. zł rocznie, zaś powyżej tego wieku – na 3,5 tys. zł. W dodatku w Polsce brakuje lekarzy i pielęgniarek, aby powstrzymać personel medyczny przed emigracją, trzeba podnieść mu wynagrodzenia.
– W Polsce, w odróżnieniu od wielu innych krajów Unii Europejskiej czy na świecie, bardzo silnie na koszty leczenia przez najbliższe lata będzie wpływać czynnik demograficzny. Jesteśmy społeczeństwem, które we wskaźniku dzietności jest klasyfikowane na 212. miejscu spośród 240 państw – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Łukasz Zalicki, partner EY. – Przez to, że mamy tak niską dzietność, tempo starzenia będzie bardzo wysokie. W perspektywie najbliższych 30–40 lat będziemy drugim albo trzecim najstarszym społeczeństwem Unii Europejskiej.
Dzietność w Polsce należy do najniższych na świecie. Oblicza się, że obecnie wynosi 1,3 (na kobietę), podczas gdy wskaźnik na poziomie 2,1 zapewnia zastępowalność pokoleń, czyli gwarantuje utrzymanie liczebności społeczeństwa i proporcji poszczególnych grup wiekowych na tym samym poziomie. Z szacunków Eurostatu wynika, że już w 2020 roku co czwarty Polak będzie miał więcej niż 60 lat.
– Przyrost osób w starszym wieku w stosunku do młodszych roczników w społeczeństwie będzie najszybszy spośród wszystkich krajów członkowskich UE. To spowoduje, że statystycznie większa grupa osób starszych będzie wymagała bardziej kosztochłonnych zabiegów – mówi Zalicki. – Szacowaliśmy, że w dzisiejszej strukturze świadczeń finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia roczny przeciętny koszt na jednego obywatela w wieku od 0 do 65 lat to ok. 1,2 tys. zł rocznie, natomiast koszt świadczeń dla osób przeciętnie w wieku powyżej 65 lat to 3,5 tys. zł.
Wyższe koszty biorą się zarówno z większej zachorowalności osób starszych, w tym na choroby przewlekłe, jak i z wchodzenia w życie nowych technologii. One poprawiają wprawdzie jakość leczenia, ale i podwyższają jego koszty.
Kolejnym czynnikiem podnoszącym koszty usług medycznych jest niska liczebność lekarzy, którzy często emigrują do krajów, w których zarobić mogą wielokrotnie więcej i pracować krócej, a w lepszych warunkach, np. do Szwecji, Norwegii czy Niemiec. Dziś na 10 tys. Polaków przypada 22 lekarzy, czyli najmniej w całej Unii Europejskiej. Zalicki dodaje, że na 100 tys. pacjentów przypada jedynie 9 studentów kierunków medycznych, i to także jest jeden z najniższych wskaźników w Unii.
– Nie możemy również pominąć rosnących kosztów wynagrodzeń lekarzy, personelu pielęgniarskiego, a także innych zawodów medycznych, diagnostów laboratoryjnych, pracowników sterylizacji, specjalistów ds. sterylizacji, rehabilitantów i innych zawodów – wymienia Robert Mołdach, doradca prezydenta Pracodawców RP. – Te zawody przez wiele lat były niedowartościowane. Dzisiaj trwa dyskusja o wzroście wynagrodzeń w tych profesjach, ponieważ maleje grupa osób chcących je uprawiać.
Dodatkowym czynnikiem przyczyniającym się do wzrostu cen w branży medycznej jest coraz większa świadomość pacjentów, którzy częściej korzystają zarówno z opieki medycznej, jak i z profilaktyki. Oczekują też zastosowania do diagnostyki i terapii najnowocześniejszych technologii.
– Jeżeli spojrzymy na kraje najwięcej wydające na opiekę zdrowotną, to tam wydatki są wielokrotnie większe niż w Polsce – mówi Mołdach. – Pamiętajmy, że my te pieniądze wydajemy w złotych, a inne kraje w euro, więc nawet jeżeli procentowo one są dwu-trzykrotnie większe, to w kwotach absolutnych są często wielokrotnie większe. Nie unikniemy wzrostu nakładów na opiekę zdrowotną i jako kraj, jako system ochrony zdrowia, poszczególni świadczeniodawcy, a także pacjenci i płatnicy musimy ten stan zrozumieć i dobrze się do niego przygotować.
Czytaj także
- 2024-10-29: Trudno gojące się rany to problem miliona Polaków. System ochrony zdrowia go bagatelizuje
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-11-12: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w historii pomiarów. Duże znaczenie mają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn oraz rynek pracy
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-10-17: Polskie miasta szybko się starzeją. Demografia wpływa na wiele ich działań
- 2024-08-30: Bez dobrowolnego wydłużenia aktywności zawodowej Polakom trudno będzie liczyć na wyższe emerytury. Obecni 30-latkowie dostaną jedną czwartą ostatniej pensji
- 2024-08-28: Polacy decydują się na coraz mniejsze domy i bez garaży. Wzrost kosztów budowy może wkrótce przyspieszyć
- 2024-08-30: Tylko 2 proc. właścicieli zwierząt płaci za opiekę nad zwierzętami podczas ich nieobecności. Spodziewany szybki wzrost zapotrzebowania na takie usługi
- 2024-08-14: Długie korzystanie ze smoczka jest związane z ograniczonym zasobem słownictwa u dzieci. Logopedzi zwracają też uwagę na inne problemy
- 2024-08-08: Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Firmy mają problem z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.