Newsy

Pekao SA: będą nowe placówki w niektórych regionach kraju

2012-03-28  |  06:35
Mówi:Dariusz Choryło
Funkcja:Dyrektor Wykonawczy
Firma:Bank Pekao SA
  • MP4

    Pekao SA stawia na rozwój sieci dystrybucji. W planach na ten rok znalazły się m.in. nowe oddziały, choć przedstawiciele banku na razie nie chcą zdradzać ich lokalizacji. Zapowiadają za to specjalną ofertę dla klientów na Euro 2012.

    Pekao SA jest jednym ze sponsorów i oficjalnym bankiem mistrzostw Europy w piłce nożnej.

     - Również z tego powodu warto zostać klientem banku Pekao SA - przekonuje Dariusz Choryło, dyrektor wykonawczy banku.

    Jednak zdobywanie nowych klientów nie będzie opierać się  tylko na tym wydarzeniu.

     - Chcemy w tym roku zdecydowanie zwiększyć naszą bazę klientów. Ona wzrosła w 2011 roku i chcemy, żeby było to również kontynuowane w 2012 roku. Chcemy wykorzystać nowe produkty, ale też oprzeć się na naszych bardzo dobrych relacjach z klientami korporacyjnymi. Chcielibyśmy zaoferować ich pracownikom dobre oferty - zapewnia Dariusz Choryło.

    Klientów będzie przybywać również dzięki współpracy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w sprawie specjalnych kont dla emerytów i rencistów.

    Wraz ze wzrostem liczby klientów bank zamierza otwierać nowe oddziały.

     - Planujemy rozwój sieci dystrybucji selektywny, w wybranych regionach, gdzie po pierwsze widzimy atrakcyjność danego regionu, a po drugie widzimy, że nasza obecność jest zbyt mała, niereprezentatywna do naszego potencjału. Częściowo będą to placówki, a częściowo to będą inne sposoby dotarcia do klienta - podkreśla dyrektor wykonawczy Pekao SA.

    Nie chce jednak mówić o konkretnych lokalizacjach.

     - Tego jeszcze nie zdradziliśmy, natomiast jest to kilka regionów w bardziej atrakcyjnych częściach kraju - dodaje Dariusz Choryło.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

    Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

    Zagranica

    Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną

    Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.

    Infrastruktura

    Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii

    Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.