Mówi: | Małgorzata Lubelska, dyrektor ds. marketingu Grupy Żywiec Piotr Nowakowski, dyrektor ds. finansowych Grupy Żywiec |
Polacy przestawiają się na droższe piwa. Coraz częściej bez alkoholu
Spożycie piwa utrzymuje się w Polsce na stabilnym poziomie, zmieniają się za to trendy oraz oczekiwania konsumentów. Polacy lubią testować nowości, szukają różnorodnych smaków, częściej sięgają po droższe, jakościowe produkty. Dynamicznie rośnie także produkcja i sprzedaż piwa bezalkoholowego, które zdobywa rosnącą popularność wśród polskich konsumentów. Kierując się tymi trendami, Grupa Żywiec – lider segmentu premium – wprowadza na rynek kolejne nowości, które przekładają się na wzrosty przychodów.
– W przyszłości Polacy nie będą pić więcej piwa, natomiast będą pić inaczej. Już w tej chwili widać zmianę w strukturze spożycia – coraz częściej sięgają po piwa droższe, jakościowe, szukają różnorodnych ofert smakowych, sięgają po specjalności kraftowe. Grupa Żywiec z powodzeniem odpowiada na te zmieniające się oczekiwania i trendy. Od kilku lat tworzymy i wprowadzamy na rynek nowe segmenty. Dzisiaj jesteśmy liderem w piwach smakowych, w kategorii radlerów oraz w kategorii specjalności piwnych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Małgorzata Lubelska, dyrektor ds. marketingu Grupy Żywiec.
W Polsce konsumpcja piwa już od kilku lat utrzymuje się na stabilnym poziomie i wynosi około 98 litrów rocznie w przeliczeniu na mieszkańca. Pod tym względem Polacy plasują się w europejskiej i światowej czołówce. Wyprzedzają nas jedynie obywatele trzech tradycyjnie „piwnych” krajów, czyli Czesi, Austriacy i Niemcy.
Pod względem produkcji ustępujemy jedynie Niemcom i Wielkiej Brytanii. Według statystyk GUS, w 2017 roku w Polsce wyprodukowano prawie 40 mln hektolitrów piwa. Na przestrzeni ostatnich pięciu lat podwojeniu uległa produkcja piwa bez procentów. W ubiegłym roku wzrost udziału piwa bezalkoholowego w wartości sprzedaży sięgnął ponad 20 proc. natomiast tylko w pierwszym półroczu tego roku kategoria piw i radlerów bezalkoholowych urosła o 50 proc.
– II kwartał był bardzo dobry dla kategorii piwa w Polsce, ale również dla Grupy Żywiec. Przede wszystkim już w kwietniu dotarła do nas fantastyczna pogoda i to wczesne lato utrzymało się przez cały maj i pierwsze tygodnie czerwca. Dodatkową okazją do konsumpcji były także emocje piłkarskie. W rezultacie sprzedaż piwa w Polsce w I półroczu wzrosła ilościowo o ponad 3 proc., a wartościowo jest to wzrost jeszcze większy, sięgający aż 6 proc. – mówi Małgorzata Lubelska.
Rynek piwa w Polsce jest wart około 15,3 mld zł. Z danych Grupy Żywiec wynika natomiast, że od kilku lat powoli maleje średnia zawartość alkoholu w piwach konsumowanych przez Polaków (z 5,53 proc. w 2009 roku do 5,31 proc. w 2016 roku – według Raportu Wpływu GK Żywiec 2016).
– Widać wyraźnie pozytywną zmianę jeżeli chodzi o strukturę konsumpcji. Konsumenci coraz częściej sięgają po droższe piwa, jakościowe, szukają różnorodności. Maleje natomiast udział bardzo tanich piw, sprzedawanych w cenie 2 zł albo niższej – mówi Małgorzata Lubelska. – To jest bardzo dobra zmiana, która pozytywnie wpływa na nasz wynik. Grupa Żywiec jest zdecydowanym liderem w segmencie premium. Sprzedaż naszych marek premium rosła najszybciej w I półroczu – Żywiec, Heineken, Desperados oraz nasza najnowsza marka Dziki Sad zanotowały bardzo wysokie wzrosty sprzedaży.
– Bardzo ważne jest również, aby wspomnieć o wszystkich innowacjach, które wprowadzamy na rynek. To przede wszystkim Żywiec bezalkoholowy i wszystkie nasze radlery. Te piwa również przyczyniają się do wzrostu przychodów osiąganych przez Grupę Żywiec. Wzrost przychodów z każdego hektolitra piwa o 6 proc. przyczynił się także do wzrostu zysku operacyjnego, który wyniósł 176 mln zł za I półrocze bieżącego roku – dodaje Piotr Nowakowski, dyrektor ds. finansowych Grupy Żywiec.
Grupa Żywiec wprowadziła w tym roku na rynek kilka nowości, m.in. nowy wariant specjalności Żywiec Sesyjne IPA, nowy wariant smakowy Piwa Dziki Sad i rozszerzyła ofertę piw bezalkoholowych wprowadzając ja na rynek pod nazwą Strefa Zero.
– W tym roku postawiliśmy na rozwój zupełnie nowego segmentu piw i radlerów bezalkoholowych i tutaj wprowadziliśmy bardzo szeroką ofertę. Oprócz znanego i lubianego Żywca Bezalkoholowego wprowadziliśmy zupełnie nowy wariant Heineken 0.0.%. Znacznie poszerzyliśmy też ofertę naszych radlerów 0.0.%. Oprócz lubianej cytryny mamy dwa nowe smaki grejpfrut i pomarańcza, a także jabłko i mięta – mówi Małgorzata Lubelska.
– Jesteśmy w środku sezonu, czyli najważniejszego okresu dla naszej branży, więc koncentrujemy się przede wszystkim na egzekucji naszej strategii i realizacji planów na 2018 rok. Naszą strategią jest podnoszenie wartości sprzedaży z każdego hektolitra piwa. Koncentrujemy się przede wszystkim na budowie naszego portfela marek – dodaje Piotr Nowakowski.
Czytaj także
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-14: Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.