Newsy

Ryzykowne „Inwestycje Polskie”

2012-10-30  |  06:00
Mówi:Radosław Tadajewski
Funkcja:Prezes
Firma:Grupa Trinity
  • MP4

    Drenowanie portfela spółek Skarbu Państwa na potrzeby realizowania programu „Inwestycje Polskie” to, zdaniem prezesa Grupy Trinity Radosława Tadajewskiego, ryzykowny pomysł. Po pierwsze, może to zagrażać ich planom inwestycyjnym. Po drugie, może odbyć się kosztem akcjonariuszy mniejszościowych tych spółek, szczególnie indywidualnych.

    Rząd chce do 2015 roku wydać w programie „Inwestycje Polskie” w sumie około 40 miliardów złotych. Zdaniem Radosława Tadajewskiego oznacza to, że główny ciężar finansowania może spocząć na spółkach Skarbu Państwa. To z kolei może spowodować pewne kłopoty przy realizowaniu planów inwestycyjnych tych firm. Jak podkreśla, działania uprzywilejowanego akcjonariusza, jakim w tym przypadku jest Skarb Państwa, nie pozostaną bez wpływu również na sytuację innych udziałowców.

     – Uderza to w interesy akcjonariuszy indywidualnych. Z jednej strony mamy akcje akcjonariatu obywatelskiego, gdzie poszukujemy inwestorów indywidualnych, staramy się ich uczyć, że giełda to rzecz dobra, drenujemy ich kieszenie, a z drugiej strony stawiamy ich w niekomfortowej sytuacji, kiedy główny akcjonariusz pozbawia spółki zysków, nie pozwalając im rosnąć w takim tempie, w jakim mogłyby, gdyby realizowały swoje programy inwestycyjne – mówi Radosław Tadajewski.

    Niewykluczone, że w takiej sytuacji konieczne będzie zawieszenie tych planów "na kołku" lub finansowanie ich ze źródeł zewnętrznych, czyli z długu.

    Według eksperta, sam pomysł na finansowanie inwestycji z zysków spółek Skarbu Państwa jest bardzo "sprytnym" przedsięwzięciem.

     – Proszę sobie wyobrazić taki scenariusz, w którym powstaje spółka Inwestycje Polskie. Dostaje pierwsze 10 mld zł i mając takie aktywa w naturalny sposób będzie starała się zlewarować swoje inwestycje i zadłużyć się. Będzie to zadłużenie pozabudżetowe, więc to jest dobra metoda na poprawienie wskaźników, czego nie można byłoby zrobić w sytuacji obecnej, w której przychody z prywatyzacji trafiają wprost do budżetu – wyjaśnia Radosław Tadajewski.

    Prezes Grupy Trinity zauważa, że Polska nie jest pierwsza, która zastosowałaby takie rozwiązanie.

     – Taka polityka stosowana wszędzie na świecie, począwszy od Stanów Zjednoczonych, staje się rzeczą powszechną. Dlaczego w Polsce miałoby być odwrotnie? Dlaczego polski rząd miałby pozwolić upadać wielkim prywatnym lub państwowym firmom, kiedy inni robią wszystko, żeby do tego nie dopuścić – mówi Tadajewski.

    Przy takim podejściu innych europejskich rządów inaczej mogłaby wyglądać próba ratowania polskich stoczni za pomocą środków budżetowych. Zdaniem prezesa Grupy Trinity, polskim władzom nie udało się kilka lat temu, ponieważ inna była sytuacja gospodarcza. Poza tym nie pozwalał na to polityczny mainstream w Unii Europejskiej, który zwalczał wszelkie przejawy niedozwolonej pomocy publicznej dla firm.

     – Największe państwa europejskie czuły się silne i mocne, wtedy jeszcze nie wyobrażały sobie, że za chwilę same zostaną w podobnym punkcie, w którym wówczas była Polska i będą musiały ratować swoje banki. Polska nie jest wiodącym, globalnym graczem, ani ekonomicznym, ani politycznym, więc nie była w stanie obronić ani przeforsować swoich interesów – uważa Radosław Tadajewski.

    Przykłady zmiany nastawienia do nacjonalizacji firm widać nie tylko w polityce innych państw UE, ale również Polski.

     – Mamy już przykłady, które świadczą o dużej zmianie ideologicznej, jeżeli chodzi o podejście do prywatyzacji i wspierania spółek publicznych. Popatrzmy na PBG, Polimex, czyli spółki, o których mówi się, że mogą być w pewnym sensie nacjonalizowane – mówi prezes.

    W jego ocenie wzrost inwestycji infrastrukturalnych może pobudzić polską gospodarkę, a wspieranie polskich podmiotów zdolnych do ich realizacji nie musi być złym pomysłem. Powodzenie całego przedsięwzięcia zależy od wielu czynników.

    Jak podkreśla Radosław Tadajewski, pomysł rządowy w uproszczeniu sprowadza się do tego, że aktywa jednych firm, spółek Skarbu Państwa zostaną zamienione na aktywa innych, tworzonych spółek. Kluczowe będzie więc przekonanie, że to będzie dobra zamiana.

     – To zależy, jak spółka Inwestycje Polskie będzie zarządzana. Jeżeli będą nią kierowali urzędnicy i podchodzili do inwestycji w sposób urzędowy, to nie wróży sukcesów. Jeżeli jednak uda się zaangażować do tego procesu osoby, które zajmują się inwestycjami w sposób profesjonalny, to będą w stanie zrealizować te inwestycje w taki sposób, który będzie korzystny w długiej perspektywie – twierdzi prezes Grupy Trinity.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Forum Sektora Kosmicznego 4 czerwca 2024

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media i PR

    Komunikacja celów środowiskowych w centrum zainteresowania biznesu. Takich informacji coraz częściej szukają konsumenci

    Z roku na rok coraz więcej firm kładzie nacisk na kwestie zrównoważonego rozwoju. Trend ten lata temu rozpoczęły przedsiębiorstwa świadome swojego wpływu na środowisko naturalne, klimat i lokalne społeczności, w których funkcjonują. Obecnie coraz częściej katalizatorem napędzającym tego typu działania są wymagania konsumentów, którzy oczekują od firm takiej odpowiedzialności, a także coraz większa presja regulacyjna ze strony UE. Z każdym rokiem przybywa deklaracji biznesu dotyczących ograniczania emisji, dążenia do neutralności klimatycznej i nowych, prośrodowiskowych inicjatyw. – Teraz cała sztuka w tym, żeby te działania dobrze komunikować – mówi Aleksandra Majda, ekspertka ESG Impact Network i Agencji Go Green.

    Bankowość

    Przewodniczący KNF: Niepokoi nas ograniczone zainteresowanie przedsiębiorców inwestycjami. To wpływa na niski popyt na kredyty inwestycyjne

    W I kwartale 2024 roku banki poprawiły wyniki, mimo że bazą porównawczą jest znakomity dla nich 2023 rok. Mają więc możliwości udzielania kredytów firmom na rozwój. Problemem jest jednak wstrzemięźliwa postawa samych przedsiębiorstw w zaciąganiu pożyczek inwestycyjnych oraz poszukiwaniu innych źródeł finansowania inwestycji. Bolączką polskiego rynku jest zwłaszcza słabość rynku kapitałowego, czyli finansowania poprzez giełdę.

    Przemysł

    Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy

    Wykorzystanie sztucznej inteligencji w kosmosie, wpływ długotrwałego pobytu w kosmosie na zdrowie psychiczne, ale też na układ odpornościowy – to niektóre z obszarów eksperymentów, które zostaną przeprowadzone w warunkach mikrograwitacji podczas pierwszej polskiej misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W ubiegłym tygodniu Europejska Agencja Kosmiczna podpisała siedem kontraktów na ich realizację z polskimi instytucjami i firmami. – Ta lista będzie się wydłużać i mam nadzieję, że wszystkie wybrane 18 projektów poleci na stację kosmiczną – mówi Sławosz Uznański, astronauta, który będzie przeprowadzać te eksperymenty na orbicie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.