Mówi: | Michał Winiarski |
Funkcja: | dyrektor oddziału w Polsce |
Firma: | Kupeg Credit Insurance |
Firmy coraz częściej ubezpieczają należności, zarówno krajowe, jak i zagraniczne. Roczne składki sięgają 500 mln zł
80 proc. ubezpieczeń należności w Polsce dotyczy transakcji krajowych. Rośnie jednak udział eksportu, również poza Unię Europejską. Jak wynika z danych Kupeg, nowego gracza w Polsce, rynek należności to rocznie ok. 500 mln zł składki podzielonej między pięć największych firm.
– Większość klientów ubezpiecza swoje należności krajowe. Mniej więcej 80 proc. to ubezpieczenia sprzedaży krajowej, gdzie jest polski sprzedawca i polski odbiorca. Natomiast 20 proc. to ubezpieczenia sprzedaż zagranicznej, eksport głównie do krajów Unii Europejskiej, ale zdarzają się też kraje egzotyczne, afrykańskie, amerykańskie czy azjatyckie – mówi agencji informacyjnej Newseria Michał Winiarski, dyrektor oddziału Kupeg Credit Insurance w Polsce.
Ubezpieczenia eksportowe dotyczą głównie rynków niemieckiego, czeskiego, brytyjskiego, litewskiego i łotewskiego. Rośnie jednak także popularność dalszych kierunków. Problemy z eksportem na Ukrainę i do Rosji powodują, że firmy intensywnie poszukują odbiorców na nowych rynkach zbytu. Zaczynając dopiero współpracę na nowym rynku, częściej decydują się na ubezpieczenie należności. Ekspansję zagraniczną polskich firm wspierają też resort gospodarki i resort spraw zagranicznych.
– Kupeg wywodzi się z ubezpieczeń eksportowych, w tym jesteśmy mocni. Podobnie jak nasza spółka matka, czyli belgijska Grupa Credendo, mamy bardzo dużą wiedzę na temat rynków egzotycznych. Belgia to kraj, który oparł swoją gospodarkę na eksporcie – tam niemal 90 proc. ubezpieczeń to właśnie ubezpieczenia eksportowe – mówi Winiarski.
Dlatego Kupeg liczy na wzrost zainteresowania polskich firm produktami dla eksporterów.
– Rynek należności w Polsce to około 500 mln zł składki podzielonych między pięciu graczy – szacuje Michał Winiarski. – My jesteśmy szóstym graczem. Myślę, że pierwszych dwóch na końcu peletonu przeskoczymy bardzo szybko, potem zacznie się walka o miejsce trzecie.
Należący do belgijskiej grupy Credendo Kupeg działa w Czechach i na Słowacji, a niedawno zaczął działalność także w Polsce. Spółka liczy jednak na to, że na rynku ubezpieczeń kredytu kupieckiego w ciągu najbliższych 3-5 lat zajmie co najmniej drugą pozycję.
– Chcemy zaistnieć na tym rynku bardzo mocno – mówi Winiarski. – Oczywiście podchodzimy do tego realistycznie, numer jeden na rynku jest bardzo mocny, z dużą przewagą nad numerem dwa. Natomiast ta druga pozycja jest do osiągnięcia. Zatrudniliśmy ludzi, którzy się na tym znają, są ekspertami, już zaczyna to przynosić efekty.
Podmioty działające w branży to m.in. Euler Hermes, Coface i Atradius. Inny gracz, KUKE, w ubiegłym roku odnotował 13-proc. wzrost ubezpieczonych obrotów (do 27,1 mld zł) zarówno w na runku krajowym (tu wzrost wyniósł 19 proc.), jak i eksportowym.
W ostatnim czasie Kupeg obserwuje zwiększone zainteresowanie ubezpieczeniami należności ze strony firm z branży paliwowej. Sprzyja temu niepewność panująca na rynku.
– Ten sektor jest najbardziej aktywny. Firmy handlujące paliwami chcą być zabezpieczone z racji tego, co się teraz dzieje na rynkach, więc tu jest największy ruch w interesie – ocenia dyrektor oddziału Kupeg Credit Insurance w Polsce. – Od kilku lat także handel AGD, RTV jest tą branżą, gdzie się dużo dzieje, gdzie wszyscy chcą być zabezpieczeni i mieć pewność co do tego, że dostaną swoje pieniądze od odbiorców. W innych branżach jest dużo spokojniej.
Kupeg deklaruje, że ma jeden rodzaj polisy stosowany na wielu rynkach, ale każdorazowo dopasowywany jest on do potrzeb danej firmy.
Czytaj także
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-03-18: Model przewagi gospodarczej polskich firm oparty na taniej sile roboczej się wyczerpuje. Pora na konkurowanie marką i innowacją
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-03-19: Rekordowy eksport polskiej żywności. Koszty produkcji będą jednak rosły z powodu zmieniających się norm wraz z wprowadzaniem Zielonego Ładu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
– Polska prezydencja skierowała oczy Europy na obronność – przekonuje Magdalena Sobkowiak-Czarnecka z KPRM. Większość europejskich państw jest zgodna, że najważniejszą kwestią jest obecnie finansowanie bezpieczeństwa i obronności. Jednym z priorytetów białej księgi w sprawie obronności europejskiej będzie Tarcza Wschód, która obejmuje umocnienia wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.