Newsy

Pandemia i wojna w Ukrainie przyczyniły się do rozrostu szarej strefy. Jest ona dużym wyzwaniem w branży odpadowej, hazardowej czy dystrybucji węgla

2023-03-01  |  06:20
Mówi:Bohdan Wyżnikiewicz, ekonomista, Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych
Leszek Wieciech, dyrektor Anti-Corruption Programme, UN Global Compact Network Poland
  • MP4
  • Na koniec 2022 roku szara strefa w Polsce prawdopodobnie przekroczyła 20 proc. PKB – wynika z raportu opublikowanego przez UN Global Compact Network Poland. Eksperci wskazują w nim, że do rozrostu szarej strefy przyczyniła się najpierw pandemia COVID-19, a obecnie wojna w Ukrainie, której skutkiem jest wysoka inflacja w niemal całej Europie. Mimo to kilka ostatnich lat i tak przyniosło znaczący postęp w walce z szarą strefą w polskiej gospodarce, zwłaszcza w branży paliw płynnych oraz tytoniowej. Jednak wyzwaniem wciąż pozostają nieuczciwi gracze w branży odpadowej, dystrybucji węgla czy w grach hazardowych, gdzie nowoczesne rozwiązania płatnicze przyczyniają się do coraz zręczniejszego omijania prawa przez nielegalnych operatorów gier.

     Szara strefa w Polsce i wszędzie na świecie istnieje, będzie istniała i cały czas ewoluuje, ponieważ podmioty, które nie chcą płacić podatków, są w stanie znaleźć różne inne miejsca, w których lokują swój kapitał. Kiedy działania rządu prowadzą do jakichś utrudnień, nadmiernej regulacji i kontroli, wówczas ten kapitał jest przekierowywany tam, gdzie tego typu utrudnień nie ma – mówi agencji Newseria Biznes Bohdan Wyżnikiewicz, ekonomista z Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych.

    W Polsce na początku lat 90. szara strefa sięgała 33,1 proc. PKB, a pierwsze dwie dekady, które nastąpiły po transformacji ustrojowej, były okresem jej wzrostu, skorelowanego ze wzrostem całej gospodarki. Przełom nastąpił dopiero w 2008 roku, kiedy wartość szarej strefy wyrażona w pieniądzu zaczęła spadać, a następnie się ustabilizowała. Na koniec 2019 roku szara strefa w Polsce wynosiła 13,55 proc. PKB. Jednak pandemia i związane z nią ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej spowodowały jej ponowny wzrost. Na koniec ubiegłego roku prawdopodobnie przekroczyła 20 proc. PKB – wynika z opublikowanego w ubiegłym tygodniu raportu, w którym eksperci UN Global Compact Network Poland przeanalizowali szarą strefę w 14 branżach w latach 2014–2022, uwzględniając to, jaki wpływ miała na nią zarówno pandemia, jak i trwająca obecnie inwazja Rosji na Ukrainę.

     Wiadomo, że przy dobrej koniunkturze rozmiary szarej strefy – rozumianej jako wkład w produkt krajowy brutto – zmniejsza się. Natomiast kiedy sytuacja gospodarcza się pogarsza, wtedy i szara strefa się zwiększa. W Polsce do czasu pandemii mieliśmy sytuację, w której szara strefa nieznacznie się kurczyła. Natomiast później, przy różnych ograniczeniach związanych z pandemią, ludzie starali się osiągać dochody bez rejestracji – mówi Bohdan Wyżnikiewicz.

    Jak wynika z raportu, niepewność wynikająca z pandemii COVID-19 wpłynęła zarówno na zachowania konsumentów, jak i na decyzje przedsiębiorstw, a problem pogłębiła dodatkowo rosyjska inwazja na Ukrainę. Jej skutkiem jest występująca w całej Europie inflacja, która jeszcze bardziej przyczyniła się do rozrostu szarej strefy. Eksperci UN Global Compact Network Poland przewidują, że w konsekwencji obu tych zdarzeń szara strefa będzie dotykała w kolejnych latach szczególnie branżę paliwową (zwłaszcza import paliw płynnych), branżę napojów spirytusowych, części zamiennych dla motoryzacji, pożyczek finansowych, a także nielegalnych migracji i rynku pracy (tzw. praca „na czarno" i płatności „pod stołem").

    Z raportu wynika jednocześnie, że dzięki nowym instrumentom wprowadzonym przez administrację rządową (jak np. powołanie Krajowej Administracji Skarbowej, wprowadzenie Jednolitego Pliku Kontrolnego oraz pakietu przewozowego i systemu SENT) kilka ostatnich lat i tak przyniosło znaczący postęp w walce z szarą strefą w polskiej gospodarce.

    – Jeszcze w 2014 roku byliśmy u szczytu szarej strefy w branży paliwowej, z miliardowymi stratami dla budżetu i uczciwie działających przedsiębiorców. Jednak cały pakiet rozwiązań, które przyjęto w 2016 roku, spowodował, że szara strefa w branży paliwowej została praktycznie zniwelowana – mówi Leszek Wieciech, dyrektor Anti-Corruption Programme, United Nations Global Compact Network Poland.

    Według szacunków Ministerstwa Finansów luka VAT w Polsce zmniejszyła się z 24,1 proc. w 2015 roku do 10,4 proc. w 2020 roku, a w kolejnym spadła o dodatkowe 6,1 pp., do 4,3 proc. Według ekspertów Polska jeszcze kilka lat temu była w gronie państw Unii Europejskiej, w których luka VAT była największa. Natomiast pod koniec 2022 roku znalazła się na drugim biegunie – w czołówce tych państw UE, w których udało się znacznie zmniejszyć zakres i skalę wyłudzeń VAT, a obecnie polskie rozwiązania często są stawiane za wzór dla innych państw zmagających się z tym problemem.

    – Obecnie mamy do czynienia z propozycją dalszego uszczelnienia luki w branży paliwowej, ale tu trzeba zwrócić uwagę, żeby nie wylać dziecka z kąpielą, ponieważ pojawiają się głosy, że zbytnie uszczelnienie tych rozwiązań spowoduje wyeliminowanie z rynku drobnych, niezależnych przedsiębiorców. Trzeba to więc zrównoważyć – podkreśla Leszek Wieciech. – Inny obszar, w którym doprowadzono w ostatnich latach do ograniczenia rozmiarów szarej strefy, to branża tytoniowa. Z olbrzymiego, dwucyfrowego poziomu szara strefa spadła do ok. 4–5 proc. Można powiedzieć, że dziś Polska jest stawiana w Unii Europejskiej jako wzór działań eliminujących szarą strefę również w branży tytoniowej.

    Na drugim biegunie znajduje się m.in. branża dystrybucji węgla, zmagająca się z narastającymi problemami. Eksperci wskazują również na trudną sytuację związaną ze skalą zjawiska podrabianych towarów w handlu elektronicznym.

    – Na pewno musimy też ponownie pochylić się nad branżą hazardową, ponieważ tutaj nowoczesne rozwiązania płatnicze, które mamy obecnie, powodują, że bardzo łatwo jest unikać regulacji, bardzo łatwo jest nielegalnym operatorom wchodzić na polski rynek. Ustawa z 2016 roku spowodowała pewne uszczelnienie tego rynku, ale tutaj  wciąż pozostaje dużo do zrobienia – podkreśla dyrektor Anti-Corruption Programme UN Global Compact Network Poland.

    Coraz większym problemem – również w skali światowej – staje się także szara strefa w branży odpadowej. Ma to znaczenie nie tylko dla budżetów państw i legalnie działających przedsiębiorców, ale również dla środowiska.

     Praktycznie codziennie mamy do czynienia z informacjami o nielegalnych wysypiskach. Krajowa Administracja Skarbowa i Ministerstwo Finansów robią naprawdę bardzo dużo, ale tutaj potrzebna jest współpraca całego szeregu innych resortów, które zajmują się tym problemem, w tym Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Głównego Inspektora Ochrony Środowiska – ocenia Leszek Wieciech. – Z wyzwaniami mamy również do czynienia w branży recyklingu pojazdów, gdzie szara strefa się solidnie rozwija, w branży przewozowej, gdzie mamy doniesienia o tym, że kierowcy unikają stosowania się do przepisów prawa pracy, czy chociażby w branży lekowej, gdzie również mamy do czynienia z podróbkami leków oraz nielegalnym obrotem leków refundowanych.

    Eksperci podkreślają, że trudno jest szacować, jak duże straty wiążą się z istnieniem szarej strefy.

    W branży paliwowej kilka lat temu szara strefa stanowiła 30 proc., więc to są miliardowe straty. Tak samo było w branży tytoniowej – to nie jest 1, 2 czy 3 mld, tylko kilkanaście, kilkadziesiąt miliardów złotych, według różnych szacunków. Na tym polega szara strefa, że trudno ją oszacować – podkreśla dyrektor Anti-Corruption Programme UN Global Compact Network Poland.

    W Ministerstwie Finansów liczy się straty z tytułu niezapłaconych podatków, ale trzeba pamiętać – zwłaszcza kiedy mówimy o szarej strefie poza dużymi branżami, jak paliwa czy hazard – że ludzie przechodzą do niej przez nadmierne regulacje nakładane przez państwo, którym nie wszyscy pracodawcy są w stanie sprostać. Wobec czego szacunki strat budżetu są w jakiś sposób hipotetyczne. Gdyby chcieć opodatkować ludzi czynnych w szarej strefie, to oni po prostu musieliby zamknąć swoje interesy. Szara strefa jest często ratunkiem przed bankructwem. Poza tym daje zatrudnienie ludziom, którzy w normalnych warunkach nie mogliby znaleźć pracy ze względu na kwalifikacje czy właśnie różnego rodzaju regulacje, a w szarej strefie mogą dorabiać – mówi Bohdan Wyżnikiewicz.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

    T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

    Problemy społeczne

    W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

     Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

    Konsument

    Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.