Newsy

Szara strefa na rynku tytoniowym jest rekordowo niska. Mimo ciągłego wzrostu akcyzy

2023-04-11  |  06:30
Mówi:Paweł Cybulski, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów i zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej
Przemysław Ruchlicki, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej
  • MP4
  • Wbrew obawom części firm z branży tytoniowej, że stopniowe podwyższenie akcyzy na wyroby tytoniowe rok do roku, przewidziane w mapie akcyzowej, spowoduje wzrost szarej strefy, sytuacja okazuje się odwrotna. Szara strefa tytoniowa nadal maleje. Według Instytutu Doradztwa i Badania Rynku Almares jej udział w rynku tytoniowym w ubiegłym roku był rekordowo niski i wyniósł 5,35 proc. Na zmianach zyskały też legalny rynek i budżet państwa, ponieważ dochody z tytułu akcyzy na wyroby tytoniowe wzrosły. – Mapa akcyzowa pokazuje, jak planowanie podatkowe korzystnie wpływa na rozwój przedsiębiorców. Może być wzorem dla samej Komisji Europejskiej, żeby ten model, który okazuje się działać bardzo dobrze w Polsce, można było wdrożyć również na poziomie unijnym – mówi Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej. 

    Mapa akcyzowa – czyli zaproponowany przez Ministerstwo Finansów harmonogram stopniowego podnoszenia akcyzy na używki (wyroby alkoholowe i tytoniowe) – zaczęła obowiązywać z początkiem 2022 roku. Zgodnie z nowymi przepisami akcyza na alkohole wzrosła o 10 proc., a minimalna stawka akcyzy na papierosy – ze 100 do 105 proc. Najwyższa, 50-proc. podwyżka akcyzy objęła natomiast nowatorskie wyroby tytoniowe już w 2022 roku. Natomiast w kolejnych latach, aż do 2027 roku, akcyza na alkohole będzie corocznie wzrastać o 5 proc., a na papierosy, tytoń do palenia oraz na nowatorskie wyroby tytoniowe – o 10 proc.

    – Mapę akcyzową, opracowaną przez Ministerstwo Finansów, uznaję za rzecz wspaniałą. Plan rozpisany od początku 2022 roku na najbliższe lata przewiduje zwyżkę podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych i to jest realizowane. Widzimy już pierwsze pozytywne efekty tego działania, a mianowicie budżet państwa jest w tej chwili zasilany o większe wpływy z akcyzy aniżeli do tej pory – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Cybulski, były wiceminister finansów i były zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

    Resort finansów podaje, że mapa akcyzowa już spełnia swój cel fiskalny. W 2022 roku z tytułu akcyzy z wyrobów tytoniowych do budżetu trafiło 25,57 mld zł. Wpływy budżetowe były więc o 11 proc. wyższe niż rok wcześniej (23,04 mld zł w 2021 roku).

    – Oczywiście jeszcze nie wszystko jest tu doskonałe, bo oczekiwalibyśmy, żeby struktura akcyzowa była nieco zmieniona. Teraz producenci dostosowują się do tej struktury w ten sposób, że cena papierosów nie ulega znaczącej zmianie, papierosy nie drożeją – mówi Paweł Cybulski. – Tu można jeszcze wiele poprawić, np. zmienić tę strukturę w ten sposób, żeby obniżyć stawki procentowe, a podwyższyć stawki kwotowe w akcyzie. W ten sposób dorównalibyśmy do krajów Europy Zachodniej, bo tutaj wciąż są pewne dysproporcje. Choć często zarzuca się nam, że w Polsce akcyza i tak jest już duża, a nawet najwyższa w Europie, natomiast to dotyczy właśnie stawek procentowych, które rzeczywiście są dość wysokie, natomiast stawki kwotowe są niskie. Gdyby tę dysproporcję zmniejszyć, tobyśmy mieli w budżecie państwa dodatkowe miliardy złotych – dodaje Paweł Cybulski. Zdaniem eksperta taka zmiana struktury akcyzy na papierosy pozwoliłaby uzyskać dla budżetu dodatkowo nawet 2 mld zł. 

    Efektem wprowadzenia mapy akcyzowej jest nie tylko wzrost dochodów budżetu państwa, ale i dalsze kurczenie się szarej strefy na rynku tytoniowym. W 2022 roku jej udział w tym rynku wyniósł w Polsce 5,35 proc. i był to najniższy wynik w historii – pokazały badania Instytutu Doradztwa i Badania Rynku Almares, przeprowadzone na zlecenie czterech międzynarodowych firm tytoniowych. Co istotne szara strefa tytoniowa w Polsce maleje konsekwentnie od 2015 roku, kiedy niemal co piąty (18,3 proc.) wypalany papieros pochodził z nielegalnego rynku. Dziś to już co 20.

    – Ograniczenie szarej strefy jest bardzo istotne dla polskiej gospodarki. Ono udowadnia, że ta mapa akcyzowa ma sens, że rzeczywiście jest realizowana zgodnie z zamierzeniami – mówi były wiceminister finansów i były zastępca szefa KAS.

    Statystyki pokazują, że zyskuje na tym także legalny rynek. Według danych przemysłu tytoniowego (Industry DataExchange) w 2022 roku łączna sprzedaż papierosów w Polsce sięgnęła 49,39 mld sztuk i była o 8,54 proc. wyższa r/r (w porównaniu do 45,5 mld sztuk w 2021 roku). Tendencja wzrostowa utrzymuje się już od siedmiu lat: w latach 20152022 legalna sprzedaż papierosów w Polsce wzrosła łącznie o blisko 20 proc. (wzrost o 8,3 mld sztuk). W tym okresie udział nielegalnych papierosów w rynku zmalał natomiast o 4,82 mld sztuk. Wzrost konsumpcji legalnych papierosów jest zatem dwukrotnie większy niż spadek konsumpcji nielegalnych wyrobów. To oznacza, że Polacy palą coraz więcej papierosów z legalnych źródeł.  

    Mapa akcyzowa to bardzo dobry przykład, który pokazuje, jak planowanie podatkowe korzystnie wpływa na rozwój przedsiębiorców – mówi Przemysław Ruchlicki, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.

    Podkreśla, że mapa akcyzowa to pozytywny przykład tego, jak powinny być komunikowane i wprowadzane zmiany podatkowe. Harmonogram podnoszenia stawek akcyzy do 2027 roku Ministerstwo Finansów przedstawiło i skonsultowało bowiem z przedsiębiorcami odpowiednio wcześniej, zapewniając im długoterminową przewidywalność i stabilne, wieloletnie ramy dla dalszej działalności.

    – Przewidywalne podatki to przede wszystkim możliwość zaplanowania rozwoju, a w biznesie chodzi właśnie o to, żeby móc się rozwijać. Dopóki przedsiębiorcy wiedzą, co ich czeka w przyszłym roku czy za dwa, trzy lata, są w stanie racjonalnie zaplanować zarówno strategię rozwoju, jak i to, ile będą musieli wydać i ile będą musieli zarobić, żeby móc się rozwinąć zgodnie z tym planem – mówi ekspert KIG. – Bardzo duża zmienność systemu podatkowego powodowała dotąd dużą niepewność i to, że przedsiębiorcy niezbyt chętnie inwestowali, ponieważ musieli zachować rezerwę na nieprzewidywalne działania ustawodawcy.

    Jak ocenia, wprowadzona w Polsce mapa akcyzowa może też posłużyć w Unii Europejskiej jako dobry przykład strategicznego planowania, które warto wdrożyć na poziomie wspólnotowym.

    Polska mapa akcyzowa jak najbardziej może być wzorem nawet nie tyle dla innych krajów UE, co dla samej Komisji Europejskiej, żeby ten model, który udało nam się w Polsce wypracować i który okazuje się działać bardzo dobrze, można było wdrożyć również na poziomie unijnym – mówi Przemysław Ruchlicki. – To byłoby też spełnienie marzeń unijnych technokratów o tym, żeby wprowadzić jakiś jeden wspólny, unijny system podatkowy. Być może to jest dobra droga, żeby spróbować najpierw z podatkiem akcyzowym, a później powoli przenosić to również na inne rozwiązania podatkowe, chociażby CIT, który miałby być uszczelniony po to, żeby uniknąć konkurencji podatkowej między poszczególnymi krajami.

    O tym, jak proste, przejrzyste i stabilne podatki mogą pomagać w wychodzeniu z kryzysu, eksperci rozmawiali podczas Welconomy Forum, które w tym tygodniu odbyło się w Toruniu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Ochrona środowiska

    Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

    Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

    Handel

    Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

    – Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

    Farmacja

    Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

    Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.