Newsy

W czasie pandemii 80 proc. firm zwiększyło swoje zaangażowanie w akcje społeczne. Najczęściej pomoc dotyczyła szpitali i służb medycznych

2021-03-17  |  06:30

W 2020 roku więcej firm zdecydowało się nieść pomoc innym, szczególnie w walce z pandemią koronawirusa. Akcje pomocowe były skierowane głównie do służb medycznych, sanitarnych oraz grup społecznych poszkodowanych przez COVID-19. Większość firm łączy pomoc finansową z bezpośrednimi działaniami, np. zakupem sprzętu medycznego. Z opublikowanego właśnie raportu wynika, że wzmożone akcje CSR-owe przekładają się także na wymierne korzyści biznesowe. – Wspólne zaangażowanie w pomoc to szansa na nowe partnerstwa między firmami i współpracę biznesową – mówi autor i pomysłodawca badania, Tomasz Smorgowicz ze Studia 102, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku​.

Jak pokazał raport „100 firm, organizacji oraz inicjatyw, które podjęły działania społeczne w odpowiedzi na pandemię COVID-19 w 2020 roku”, najczęściej wspieraną przez biznes grupą były służby medyczne (80 proc. pomocy kierowane było m.in. do szpitali), konsumenci (65 proc.), pracownicy firm (24 proc.), inni przedsiębiorcy (22 proc.) oraz szkolnictwo (16 proc.).

 Rok 2020 był wyjątkowy pod tym względem. Obserwowaliśmy wiele nowych inicjatyw, a najczęściej były one powodowane pandemią COVID-19. Ponad 80 proc. z firm, które ujęliśmy w raporcie, w stosunku do roku ubiegłego podniosło swoją efektywność i zrobiło więcej niż jedną dodatkową akcje społeczną związaną z pandemią, a 75 proc. zrealizowało więcej niż jedną taką akcję – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes autor i pomysłodawca badania – Tomasz Smorgowicz ze Studia 102, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.

Z badania wynika, że firmy zwykle przekazują darowizny, ale większość łączy pomoc finansową z bezpośrednimi działaniami: zakupem sprzętu medycznego (53 proc.), transferem technologii (39 proc.), darmowymi posiłkami dla personelu medycznego (30 proc.) czy zakupem sprzętu komputerowego dla uczniów (13 proc.).

– Akcje społeczne przybierały bardzo różną formę. Dominowały działania skierowane do tych grup, które wspierają społeczeństwo w walce z pandemią, ale aż 53 proc. tych akcji, które zaobserwowaliśmy podczas badania, to była pomoc osobom poszkodowanym w wyniku pandemii, czyli społeczeństwu – uściśla ekspert WSB.

Jak podkreśla, firmy bardzo skrupulatnie i roztropnie podchodziły do organizacji akcji pomocowych, bardzo często koncentrowały się na swoim bliskim otoczeniu, czyli na podmiotach, z którymi współpracują.

– Wnioski z raportu są bardzo optymistyczne. Akcji społecznych jest zdecydowanie więcej niż w ubiegłych latach, a firmy są zainteresowane budowaniem właściwych, dobrych i mądrych relacji społecznych ze społeczeństwem i innymi firmami, co przekłada się bardzo często na nowe partnerstwa. Ponad 50 proc. akcji społecznych wiązało się z zawiązaniem partnerstwa. Można założyć, że część z nich pozostanie i przerodzi się w trwałe relacje biznesowo-społeczne – wskazuje Tomasz Smorgowicz.

Firmy zmieniają też postrzeganie społecznej odpowiedzialności biznesu. Do tej pory wielu przedsiębiorców uważało budowanie relacji społecznych pomiędzy biznesem a otoczeniem za potrzebne, jednak bez gwarancji opłacalności takich działań.

– Ubiegły rok pokazał jasno, że firmy, które mają dobrze określone i zbudowane relacje społeczne, są stabilniejsze, bezpieczniejsze, a ich pracownicy zdecydowanie bardziej angażują się w rozwój firmy, szczególnie w sytuacjach zagrożenia gospodarczego – podkreśla ekspert ze Studia 102. – Pandemia COVID-19 pokazała, jak bardzo zaniedbaliśmy te relacje i jak dzisiaj musimy wyciągnąć z tego wnioski, bo sytuacje, które nastąpiły w ostatnim roku, będą się powtarzać. Nawet jeśli to nie będą zagrożenia chorobotwórcze, pojawią się inne sytuacje, które mogą zaburzyć gospodarcze status quo.

Jak wskazuje Tomasz Smorgowicz, z ideą społecznej odpowiedzialności biznesu mierzymy się w Polsce mniej więcej od końca lat 90. XX wieku. Wówczas duże korporacje otwierały w Polsce swoje agendy czy spółki córki i chętnie komunikowały zaangażowanie społeczne.

– Najczęściej było to – jak określa to literatura – pudrowanie nosa, czyli ukrywanie de facto swojej prawdziwej działalności pod tym, co komunikowano jako działalność społeczną. Dzisiaj jest zdecydowanie inaczej ze względu na rozwój świadomości społecznej. Konsumenci oczekują od firm zdecydowanie więcej – podkreśla ekspert, badający zagadnienia CSR i zrównoważonego rozwoju od ponad dekady.

Dlatego CSR przestał być tylko elementem marketingu i komunikacji społecznej, a zaczął wpływać również na podejmowanie kluczowych decyzji biznesowych tak, by miały pozytywny wpływ na społeczeństwo, pracowników, ich rodziny czy środowisko.

 Rok 2020 i cała sytuacja pandemiczna stanie się impulsem do zrewidowania i zbudowania na nowo relacji pomiędzy konsumentami i społeczeństwem a przedsiębiorstwami. Pamiętajmy, że jedni bez drugich nie funkcjonują – podsumowuje Tomasz Smorgowicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.