Mówi: | Grzegorz Leopold |
Funkcja: | ekspert ds . bezpieczeństwa IT w Info Sources |
W sieci kwitnie handel wrażliwymi informacjami. Większość cyberprzestępców pozostaje anonimowa
Szacuje się, że 4 proc. wszystkich danych znajduje się w szeroko dostępnym internecie. Pozostała część to Deep Web, w tym również Darknet, czyli anonimowa przestrzeń, która daje duże możliwości, również przestępcom. Można tam znaleźć niemal wszystko, zwłaszcza to, co nielegalne. To tu trafiają skradzione dane, m.in. firm. Namierzenie informacji w Darknecie wymaga zaawansowanych technologii. Narzędzia do automatyzacji testów i bieżącego monitorowania działania oprogramowania pozwalają szybciej zareagować na potencjalne niebezpieczeństwo.
– Darknet to ogromna przestrzeń, która umożliwia wielu osobom być anonimowym. Protokół, który służy do komunikacji w Darknecie jest tak skonstruowany, że osoby przysyłające sobie nawzajem informacje są anonimowe z technicznego punktu widzenia. Daje to więc bardzo duże możliwości, niestety w tym również przestępcom – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Grzegorz Leopold, ekspert ds . bezpieczeństwa IT w Info Sources, firmie detektywistycznej zajmującej się m.in. bezpieczeństwem IT i informatyką śledczą.
Ocenia się, że ok. 96 proc. wszystkich danych, które znajdują się w internecie, to tzw. Deep Web, czyli ukryty internet. Klasyczne wyszukiwarki nie mają do niego dostępu. W sieci znajduje się kilkaset tysięcy nieindeksowalnych stron internetowych. Darknet to mroczna część Deep Web, dostępna tylko nielicznym. Jej anonimowość sprzyja przestępcom. Wedle Garetha Owena, amerykańskiego badacza z Uniwersytetu Portsmouth, większość ukrytych stron dotyczy kontrabandy.
– To ważne z punktu widzenia organizacji. Jeżeli dana osoba skradnie np. informacje o ofertach, o podatnościach naszej organizacji, jej strukturach, technologiach, czy patentach to właśnie Darknet może być miejscem, w którym będzie chciała je sprzedać. Przykładem jest niedawna sytuacja: jeden z największych polskich sklepów e-commerce miał dziurę w bezpieczeństwie, ktoś to wykrył i napisał tzw. exploita, czyli metodę, która umożliwia skorzystanie z platformy w sposób nielegalny. Ta osoba chciała tę informację sprzedać i zrobiła to właśnie w Darknecie – tłumaczy ekspert.
Na świecie rośnie zagrożenia cyberatakami. Raport PwC Global Economic Crime Survey 2016 wskazuje, że 54 proc. amerykańskich firm oficjalnie przyznało się do bycia ofiarą ataków hakerów w ciągu ostatnich 2 lat. Ponad 70 proc. firm na świecie uznaje poufne dane firmowe za najbardziej wrażliwy i zagrożony ze strony cyberprzestępców element.
Jednocześnie, choć zwykły internet można monitorować w stosunkowo prosty sposób, to przeszukiwanie Darknetu pod kątem konkretnych informacji, np. o firmie, wymaga już znacznie bardziej zaawansowanych technologii.
– W organizacjach nie zawsze są osoby, które potrafią to zrobić, dotrzeć do tego świata i przeczesać informacje w celu znalezienia kawałka treści, który nas dotyka, czy może być dla nas interesujący. Odpowiednie narzędzia to umożliwiają, dzięki nim możemy lepiej monitorować sieć i wszcząć alarm – wskazuje Leopold.
Oferowane przez Info Sources narzędzie jest niezależnym robotem – hakerem, który naśladuje postępowanie hakerów w praktyce i wykonuje ciągłe testy penetracyjne. „White Canary” pozwala sprawdzić, czy cyberprzestępcy rozmawiają o danej firmie.
– Im lepiej chcemy się zabezpieczyć, tym wydatki będą większe. Możemy zacząć od kilkuset złotych miesięcznie przy małym przedsiębiorstwie, ale duże organizacje, np. największe banki w Polsce czy największe platformy e-commerce, muszą liczyć się z kosztami idącymi w miliony. Rozpiętość jest ogromna, ze względu na zakup narzędzi, jak i o pozyskanie i utrzymanie wykwalifikowanej kadry – zaznacza ekspert Info Sources.
Na świecie coraz szybciej rozwija się informatyka śledcza. Ponieważ każdy ruch w internecie zostawia ślady, a historia naszych działań jest praktycznie nie do usunięcia w całości, praca detektywów przenosi się do sieci.
– Umiejętność wyłapywania śladów cyfrowych oraz prowadzenia śledztwa po nitce do kłębka, poczynając od mikrośladu i zdobywaniu kolejnej informacji, zaczyna być sztuką samą w sobie – wskazuje Grzegorz Leopold.
Informacje w sieci zostawiają nie tylko zwykli użytkownicy sieci, ale również przedsiębiorstwa. W przypadku firm często to efekt zaniedbań pracowników, a część pozostawionych informacji, nawet tzw. śmieci, może okazać się dla cyberprzestępców przydatna.
– Powstaje zagadnienie, jak diagnozować, czy te „śmieci” są niechciane i jak je ewentualnie usunąć. Drugie zagadnienie jest związane ze śledztwem. Łatwiej jest namierzać pewne informacje w internecie, w którym często korzystamy w mniej lub bardziej zaawansowany sposób z wyszukiwarek. Jednak w Darknecie śledztwo jest już bardziej skomplikowane i wymaga więcej zachodu – tłumaczy Grzegorz Leopold.
Czytaj także
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-09: Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała lata pracy nad sztuczną inteligencją. Nagroda Nobla trafiła do twórców sztucznych sieci neuronowych
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2024-10-14: Wyniki sprzedaży elektryków w Polsce jedne z najniższych w Europie. Eksperci widzą jednak duży potencjał
- 2024-10-14: Grzegorz Krychowiak: Mieszkam od lat we Francji i kultura tego kraju jest mi bliska jak polska. Poświęciłem bardzo dużo, żeby osiągnąć sukces
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-10-02: Polacy na bakier z higieną cyfrową. To przekłada się na zdrowie fizyczne i psychiczne, szczególnie młodych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.