Newsy

Ulice handlowe i dworce kolejowe przyszłością handlu w Polsce

2015-05-14  |  06:35
Mówi:Radosław Knap, dyrektor operacyjny, Polska Rada Centrów Handlowych

Adrian Furgalski, wiceprezes zarządu, Zespołu Doradców Gospodarczych TOR

  • MP4
  • Polacy mają do dyspozycji 450 centrów handlowych, a w budowie jest kolejnych 30 obiektów. Równolegle stopniowo rozwijają się również ulice handlowe. Sprzyjają temu m.in. zmieniające się preferencje klientów i polityka władz poszczególnych miast. Szczególnie atrakcyjne są lokalizacje przy dworcach i innych węzłach komunikacyjnych.

    Infrastruktura handlowa w Polsce jest dobrze rozwinięta – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Radosław Knap, dyrektor operacyjny Polskiej Rady Centrów Handlowych (PRCH). – Polski rynek handlowy cechuje się coraz większą dojrzałością i już dziś plasujemy się na poziomie średniej europejskiej pod względem nasycenia powierzchnią centrów handlowych. Pod względem ulic handlowych jednak dopiero zaczynamy nadrabiać w stosunku do rynków bardziej rozwiniętych.

    Przybywa zarówno dużych galerii handlowych, jak i mniejszych centrów, typu convenience, czyli blisko klienta. Na polskim rynku coraz więcej jest parków handlowych, ale także outletów – dziś działa w kraju 11 obiektów tego typu.

    W budowie obecnie jest ponad 30 obiektów. W zdecydowanej większości są to centra mające mniej niż 20 tys. mkw. – mówi Radosław Knap. – Są jednak obszary, które wciąż wymagają inwestycji i mają bardzo duży potencjał rozwoju. Niewątpliwie należą do nich węzły komunikacyjne. To miejsca, gdzie ludzie się gromadzą, gdzie często przechodzą, czyli dworce kolejowe, lotniska czy stacje metra, które skupiającą dużą grupę potencjalnych klientów.

    Klienci coraz chętniej robią w takich miejscach zakupy – odwiedzają je po drodze do domu lub w oczekiwaniu na pociąg czy samolot. Władze polskich miast i deweloperzy już zauważyli ten trend – przykładem jest choćby Galeria Katowicka czy Krakowska, zlokalizowane przy głównych dworcach miast.

    Wiele centrów i parków handlowych powstaje na obrzeżach miast, przy trasach wylotowych, wydaje się jednak, że największy potencjał drzemie w handlu przy dworcach kolejowych. Po gruntownych modernizacjach poprawia się ich estetyka i komfort przebywania na nich. Stają się także prawdziwymi węzłami przesiadkowymi, a więc są tam dworce autobusowe czy przystanki komunikacji miejskiej – mówi Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

    Jak podkreśla, jest jeszcze kilka białych plam, czyli miejsc atrakcyjnych, ale niezagospodarowanych przez inwestorów. To m.in. warszawskie węzły komunikacyjne.

    Węzeł Warszawa Zachodnia, którego realizację PKP rozpoczyna wspólnie z deweloperem, to dobry przykład połączenia funkcji komunikacyjnych, handlowych i biurowych. Warszawa Główna również może stać się doskonałym przykładem takich rozwiązań w perspektywie najbliższych lat – mówi Furgalski.

    Coraz większą popularność wśród polskich klientów zyskują ulice handlowe, i to nie tylko te położone w pobliżu węzłów komunikacyjnych. Wciąż jednak ich potencjał nie jest w pełni wykorzystany i pozostajemy daleko w tyle za innymi krajami europejskimi. Eksperci podkreślają, że ulic handlowych nie należy postrzegać jako konkurencji dla ofert centrów, lecz jako ich uzupełnienie.

    Dobrą praktyką jest to, by ulice handlowe znajdujące się w centrach miast połączone były dobrze rozwiniętą siecią komunikacyjną, tak by tworzyły w mieście przestrzeń handlową. Zauważalny jest trend, głównie na zachodzie Europy, gdzie powstają całe kwartały handlowe miast, do których klienci uczęszczają ze względu na możliwość korzystania z różnych usług i handlu, które wpływają na rozwój miasta – podkreśla Radosław Knap.

    Z raportu PRCH i BNP Paribas Real Estate wynika, że łączna powierzchnia wynajmu przy takich szlakach niejednokrotnie odpowiada jednemu dużemu bądź dwóm mniejszym centrom handlowym. Szansą dla ulic jest ograniczona dostępność powierzchni do wynajęcia w śródmiejskich galeriach. Centra miast mogą zarówno stać się miejscem ekspansji marek, jak i tworzyć alternatywną ofertę wobec standardowych rozwiązań w centrach handlowych, w których dobór najemców często jest powtarzalny.

    Eksperci podkreślają jednak, że problemem w bardziej dynamicznym rozwoju ulic handlowych jest brak koordynacji w zakresie planowania przestrzennego i planów miasta.

    Sporym problemem jest również brak komunikacji i porozumienia pomiędzy wszystkimi uczestnikami rynku: władzami samorządowymi, inwestorami, właścicielami nieruchomości oraz najemcami – mówi Radosław Knap.

    Jeszcze kilka lat temu na głównych i najbardziej atrakcyjnych ulicach polskich miast główną grupę najemców stanowiły banki, wpływ na to miała m.in. bardzo wysoka cena wynajmu. Trend ten jednak stopniowo zaczyna się odwracać. Jak podkreśla Furgalski, niektóre miasta wychodzą z inicjatywą wobec handlu. Na warszawskiej Pradze obniżono czynsz, by przyciągnąć zakłady rzemieślnicze, wprowadzono też preferencyjne stawki dla tych, którzy chcą otworzyć kawiarnię. Inne miasta stwarzają pole do rozwoju ulic handlowych, ograniczając ruch drogowy w ścisłym centrum lub w innej, określonej części.

    O stanie i rozwoju infrastruktury handlowej w Polsce rozmawiać będą uczestnicy targów ReDI (Retail Destination Initiative), które odbędą się w dniach 10-11 czerwca w Warszawie. W ubiegłorocznej edycji uczestniczyło blisko 1400 decydentów z branży nieruchomości, ponad 350 przedstawicieli sieci i przeszło 50 wystawców, którzy prezentowali portfolio ponad 100 centrów handlowych z Europy Centralnej i Wschodniej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne

    W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.

    Ochrona środowiska

    Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa

    W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.

    Transport

    Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd

    Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.