Mówi: | Cezary Kaźmierczak |
Funkcja: | Członek Zarządu |
Firma: | Centrum im. Adama Smitha |
Centrum im. Adama Smitha: za kilka lat liczba sporów sądowych przeciw GDDKiA może się podwoić
Z zaplanowanych w ramach rządowego programu „Polska w budowie” inwestycji udało się zrealizować jedynie 70 procent. Pozostałe 30 proc. budów dróg ekspresowych i autostrad nie zostało zrealizowanych głównie przez złe prawo i praktykę urzędników w jego stosowaniu – uważają eksperci z Centrum im. Adama Smitha. Z ich raportu wynika, że ubiegły rok był rokiem gwałtownego wzrostu liczby upadłości firm budowlanych. Do sądów wpłynęło dwukrotnie więcej wniosków niż w 2011 roku i znacznie więcej firm odnotowało straty. Na rynku inwestycji infrastrukturalnych wciąż rosną zatory płatnicze.
Główną przyczyną problemów polskich firm – zdaniem ekspertów Centrum im. Adama Smitha, którzy opracowali raport „Dlaczego Polska nie radzi sobie z inwestycjami infrastrukturalnymi?” – jest niedoskonałe prawo zamówień publicznych.
– Jest tak skonstruowane, że we wszystkich przetargach wygrywa oferta z najniższą ceną, więc firmy chcąc być w grze, wchodzą w nią z najniższą ceną i kończy się to tak, jak widzieliśmy ostatnio – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Cezary Kaźmierczak, członek zarządu Centrum im. Adama Smitha.
Branża budowlana i eksperci od dawna postulują, by do prawa przetargowego ustawodawca wprowadził definicję rażąco niskiej ceny, która pozwoli wykluczyć z postępowania zbyt tanie oferty.
Kolejną kwestią, która musi się zmienić, to praktyka współpracy zamawiającego z wykonawcami. Przedstawiciele branży budowlanej zarzucają GDDKiA złe zarządzanie kontraktami, które uniemożliwia firmom wykonawcom wpływania na warunki realizowanej inwestycji. Wskazują, że między dwoma stronami często brakuje dialogu, który pozwoliłby szybko rozwiązać zaistniałe w czasie realizacji projektu problemy.
Jak podkreślają eksperci, problemem jest również brak symetrii między stronami. Obecnie ryzykiem związanym z inwestycją obarczany jest jedynie wykonawca. Zdanie Cezarego Kaźmierczaka, relacje na tej linii powinny być relacjami partnerskimi.
– Przy budowie Mostu Grota-Roweckiego mamy do czynienia z taką sytuacją, że wykonawca ma odpowiadać za błędy w projekcie, a projekty dostarcza GDDKiA, więc ma on odpowiadać za nie swoje błędy. Dla wielu firm to być albo nie być na rynku i tego typu niesymetryczne traktowanie dwóch podmiotów, które w tym uczestniczą, które wynika w dużej mierze z monopolu GDDKiA na budowę dróg i autostrad, rodzi takie konsekwencje – podkreśla przedstawiciel Centrum im. A. Smitha.
O nieprawidłowościach świadczy to, że w chwili obecnej przed polskimi sądami toczy się ponad 700 sporów między wykonawcami inwestycji a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Większość przedsiębiorców nie ma jednak szans, by spór został rozstrzygnięty na tyle szybko, by nie zagroziło to funkcjonowaniu ich firm. Przyczyną jest zbyt szczegółowe prawo.
– Może się okazać, że za kilka lat będzie to nie 700 a 1500 sporów i będą dalej upadały firmy budowlane, które zostają wciągnięte przez GDDKiA w pewien rodzaj hazardu. Mogą wchodzić do gry na warunkach proponowanych przez GDDKiA albo zrezygnować z działalności. Niewielu przedsiębiorców jest gotowych, żeby zamknąć swoją firmę i ten hazard podejmują. A jak to się kończy, to widzimy obecnie – podkreśla Cezary Kaźmierczak.
Autorzy raportu postulują, by zmianie uległa cała struktura prawa, dotycząca inwestycji budowlanych.
– Od lat postulowaliśmy w rozmowach z rządem, by dokonać generalnej zmiany w polskim prawie budowlanym, czyli żeby zebrać wszystkie przepisy budowlane w dwóch ustawach: w prawie o inwestycjach infrastrukturalnych, przewidzianym dla dużych inwestycji, oraz w prawie budowlanym, przewidzianym dla małych inwestycji – mówi ekspert.
Czytaj także
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-30: W Centralnym Rejestrze Umów znajdą się wydatki publiczne powyżej 10 tys. zł. Z powodu tak wysokiego progu wiele umów pozostanie niejawnych
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.