Newsy

Interaktywne zabawki zagrożeniem dla prywatności. Gromadzone w nich dane mogą zostać skradzione

2017-12-06  |  06:15

Przed zakupem interaktywnej zabawki dla dziecka, która łączy się z internetem, trzeba koniecznie sprawdzić jej producenta, politykę prywatności i bezpieczeństwa – przestrzegło w tym roku FBI. Taka niepozorna zabawka może zostać szybko i łatwo zhakowana albo – dzięki wbudowanym kamerom i mikrofonom – posłużyć jako urządzenie szpiegowskie, które będzie podsłuchiwać otoczenie dziecka. Nowoczesne, elektroniczne zabawki rejestrują i gromadzą też duże ilości informacji, które mogą zostać wykradzione albo użyte w niewłaściwy sposób.

 W przypadku zabawek, które mają urządzenia rejestrujące, mikrofon czy kamerę, najpoważniejszym zagrożeniem jest to, że są one podłączone do internetu i komunikują się z infrastrukturą producenta. Decydując się na zakup tego typu elektroniki dla dzieci, trzeba wiedzieć, że istnieje potencjalne ryzyko ujawnienia tych informacji – przestrzega w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Pieleszek, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

Elektroniczne, interaktywne zabawki dla dzieci cieszą się ogromną popularnością, a ich sprzedaż rośnie zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Są wyposażone w kamery, czujniki czy mikrofony, systemy komunikacji bluetooth i wi-fi. Dzięki połączeniu z internetem można je podłączyć do tabletu czy smartfona i sterować za pomocą aplikacji. Dziecko może rozmawiać z taką zabawką i zadawać jej pytania, a aplikacja zmienia tekst mówiony w pisany i udziela odpowiedzi na podstawie informacji znalezionych w sieci.

 Takie zabawki naśladują naturalną postać, rozpoznają mowę dzieci, które często przekazują im swoje tajemnice, opowiadają o swoim życiu, mówią, do jakiej chodzą szkoły, gdzie mieszkają i jak nazywają się rodzice. Wszystkie te informacje spływają na serwer producenta, tam są analizowane i przetwarzane, tak żeby zabawka naturalnie rozmawiała z dzieckiem, na przykład naśladując mowę bajkowej postaci. Dziecko jest bezbronne i będzie szczerze mówić do tej zabawki różne rzeczy, które znajdą się w infrastrukturze producenta – mówi Marcin Pieleszek.

Ekspert Wyższej Szkoły Bankowej radzi, żeby przed zakupem elektronicznej, interaktywnej zabawki w prezencie dla dziecka dokładnie sprawdzić jej producenta, zapoznać się z polityką prywatności i bezpieczeństwa. Dobrze jest też zasięgnąć opinii znajomych, poczytać opinie na internetowych forach albo serwisy poświęcone bezpieczeństwu teleinformatycznemu, gdzie można znaleźć przykłady dotyczące konkretnych zabawek i marek.

Jeżeli decydujemy się kupić dziecku zabawkę, która rejestruje dźwięk, obraz i przesyła te dane do internetu, możemy zmniejszyć ryzyko, decydując się na zakup od sprawdzonego, znanego producenta. Pewne ryzyko i tak zawsze pozostaje. Informacje, które zostały w bazach danych producenta tej zabawki, powinny być odpowiednio chronione, ale one już z naszego domu wyszły i nie ma stuprocentowej gwarancji, że tak rzeczywiście będzie – mówi Marcin Pieleszek.

Nowoczesne, elektroniczne zabawki rejestrują i gromadzą duże ilości informacji, które mogą zostać wykradzione albo użyte w niewłaściwy sposób. Z drugiej strony ze względu na słabe zabezpieczenia albo wręcz ich brak mogą szybko i łatwo zostać zhakowane.

Niebezpieczeństwo tkwi nie tylko w tym, że informacje są przekazywane do internetu czy producenta zabawki, bo inne osoby też mogą uzyskać do niej dostęp. Na filmikach w znanym serwisie wideo można zobaczyć, jak hakuje się taką zabawkę, która zaczyna na przykład mówić brzydkie słowa. Na zasadzie eksperymentu pokazano, jak uzyskać dostęp do takiej zabawki i że może to zrobić przykładowo sąsiad zza ściany. Oczywiście nie wszystkie urządzenia i nie wszyscy producenci są na to podatni – mówi Marcin Pieleszek.

W lipcu tego roku oficjalnie ostrzeżenie przed zabawkami, które łączą się z internetem, wydało FBI. Amerykańskie biuro śledcze przestrzegło, że mogą one naruszać prywatność dziecka i zagrażać jego bezpieczeństwu albo śledzić otoczenie dziecka i codzienne życie całej rodziny, a później przekazywać takie informacje cyberprzestępcom. FBI zaleca, żeby wybierać te zabawki, które łączą się z internetem przez protokoły szyfrujące zabezpieczone silnym hasłem i zwracać uwagę na to, czy producent często aktualizuje oprogramowanie dotyczące zabezpieczeń.

Wiosną tego roku w mediach głośno było o interwencji niemieckiego urzędu regulacyjnego (Bundesnetzagentur), który nakazał wycofać ze sprzedaży interaktywne lalki Cayla, które – za pośrednictwem Bluetooth – mogły służyć jako urządzenia szpiegowskie, podsłuchiwać otoczenie dziecka czy transmitować reklamy (zabawka reklamuje inne marki, wspominając o nich podczas rozmowy z dzieckiem).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Krynica Forum 2024

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Rośnie ryzyko wzrostu skali bezdomności wśród uchodźców z Ukrainy. W najtrudniejszej sytuacji są osoby z niepełnosprawnościami czy Romowie

Nowe przepisy o pomocy uchodźcom z Ukrainy zlikwidowały rekompensatę 40 zł dziennie dla właścicieli domów prywatnych oraz ośrodków do 10 osób. Na koniec I kwartału 2024 roku z takiego wsparcia korzystało ok. 50 tys. osób, z czego ponad połowę stanowiły osoby z grup szczególnie wrażliwych – z niepełnosprawnościami, przewlekłymi chorobami, starsze czy rodziny wielodzietne. – Widzimy zagrożenie kryzysem bezdomności wśród tej grupy i apelujemy, aby rządzący podjęli skoordynowane, kompleksowe, międzyresortowe działania, aby im pomóc – mówi Aleksandra Krugły, p.o. dyrektorki ds. rzecznictwa w Fundacji Habitat for Humanity Poland.

Farmacja

Polska biotechnologia mierzy się z ogromnym niedofinansowaniem. Mimo to ma duży potencjał rozwoju, w szczególności segment badań klinicznych

Niedoinwestowanie polskiej nauki, brak klastra wiedzy i utrudniony dostęp do grantów i innych form finansowania – to przeszkody w rozwoju polskiej biotechnologii, która wciąż jednak ma duży potencjał naukowy. Szansą dla polskich firm z sektora biotechnologicznego, które nie mogą się równać zapleczem finansowym z międzynarodowymi potentatami farmaceutycznymi, jest repozycjonowanie leków, badania, rozwój oraz budowanie wizerunku Polski jako kraju sprzyjającego przeprowadzaniu badań klinicznych.

DlaWas.info

Finanse

Prezes PAN: Akademia wymaga reformy i usprawnienia. Nie będzie ona skuteczna przy obecnym poziomie finansowania

Od dwóch miesięcy temat zaproponowanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego reformy Polskiej Akademii Nauk dominuje w dyskusjach o tej instytucji. Środowisko naukowe, przedstawiciele PAN i instytutów naukowych mają poważne zastrzeżenia do projektu resortu, który – w ich opinii – obniża rangę akademii i ogranicza jej autonomię. Podczas ubiegłotygodniowego spotkania z ministrem Dariuszem Wieczorkiem Zgromadzenie Ogólne PAN zaapelowało o powrót do dyskusji o koniecznych zmianach w tej instytucji. Również minister zapewniał, że jest otwarty na propozycje i nic nie zostanie zmienione bez dialogu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.