Newsy

Na majówkę ceny benzyny poniżej 5,90 zł za litr

2012-04-27  |  06:45
Mówi:Urszula Cieślak
Funkcja:Ekspert Rynku Paliw
Firma:BM Reflex
  • MP4

    W ostatnich 2 tygodniach ceny hurtowe paliw nie rosną. To może oznaczać, że na stacjach benzynowych również nie zobaczymy podwyżek, a na niektórych możliwa będzie korekta cen w dół. Podczas rekordowo długiego weekendu powinniśmy więc tankować poniżej 6 zł za litr.

    Ceny hurtowe paliw są obecnie niższe niż w pierwszej połowie kwietnia. Tylko w ostatnim tygodniu potaniały o 10 groszy na litrze. To zdaniem analityków BM Reflex powinno cieszyć polskich kierowców, którzy na majówkę wybierają się samochodem.

     - Już w ostatnim tygodniu i także w tym ceny na rynku hurtowym nie rosną. To jest dobry prognostyk, że właściciele stacji nie będą podnosili cen. Oczywiście nie możemy mieć nadziei, że w miejscowościach turystycznych, tam gdzie zawsze pozostają wysokie ceny paliw, coś się zmieni w dobrą stronę, ale obniżki z rynku hurtowego powinny zagwarantować nam brak dalszych podwyżek - prognozuje Urszula Cieślak, analityk rynku paliw z BM Reflex.

    Jednocześnie podkreśla, że najbliższych dniach na większości stacjach psychologiczna bariera 6 zł za litr popularnej 95-tki nie zostanie przebita. Jeśli ceny w hurcie będą spadać również w przyszłym tygodniu, możemy spodziewać się nawet nieznacznych obniżek cen na stacjach benzynowych.

     - Oczywiście pojedyncze stacje w Polsce mogą sprzedawać benzynę Pb 95 powyżej 6 złotych za litr, natomiast generalnie średni poziom cen powinien pozostać poniżej 5 złotych i 90 groszy - uważa Urszula Cieślak.

    Według prognoz BM Reflex w przyszłym tygodniu za litr oleju napędowego kierowcy zapłacą 5,69-5,88 zł. Natomiast średnie ceny autogazu powinny kształtować się w okolicy 2,78-2,90 zł za litr.

    Na niższe ceny hurtowe wpływ mają niższe ceny ropy naftowej na światowych rynkach. W ciągu ostatniego miesiąca baryłka ropy Brent w Londynie potaniała o ponad 5 proc. W czwartek jej cena oscylowała wokół 120 dolarów. Notowania ropy WTI w Nowym Jorku spadły o ok. 3 proc. Wczoraj za baryłkę tej ropy płacono ponad 104 dolary.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.