Newsy

Netia sprzeda mniej usług, ale za to więcej zarobi

2013-09-11  |  06:25

Sytuacja na rynku zmusiła Netię do zweryfikowania dotychczasowych prognoz finansowych. W najbliższym roku spodziewa się niższych niż wcześniej zakładała przychodów, ale za to wyższych zysków i przepływów pieniężnych. Jak przyznaje Mirosław Godlewski, prezes zarządu Netii – sprzedaż usług w segmencie klientów indywidualnych rośnie wolniej niż zakładano, natomiast coraz bardziej optymistycznie kształtuje się sytuacja w segmencie klientów biznesowych Netii.

Netia zamierza zamknąć ten rok liczbą 2,525 mln świadczonych usług, czyli o 125 tys. mniej niż zakładała. Ze skorygowanej prognozy finansowej na najbliższy rok wynika również, że operator będzie miał 1,9 mld zł przychodów (wobec 1,925 mld zł wcześniej zakładanych), 550 mln zł zysku EBITDA (wobec 525 mln zł), 100 mln zł zysku operacyjnego (wobec 65 mln zł) oraz 325 mln zł przepływów pieniężnych (wobec 300 mln zł).

 – Patrząc na wyniki, to radzimy sobie bardzo dobrze. Podnieśliśmy prognozę wolnych przepływów gotówkowych, podnieśliśmy prognozę zysku brutto – komentuje w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Mirosław Godlewski, prezes zarządu Netii.

Mirosław Godlewski uważa, że na obecną sytuację na rynku przekładają się gorsze nastroje konsumentów.

 – Myślę, że to po części jest podyktowane ogólnym marazmem czy oczekiwaniem na jakieś negatywne wydarzenia, co powoduje, że i klienci indywidualni, i biznesowi powstrzymują się z niektórymi decyzjami zakupowymi – tłumaczy.

Jednocześnie zakłada, że w kolejnych latach sprzedaż Netii będzie rosła wraz z poprawiającą się koniunkturą gospodarczą. 

 – Decyzje zakupowe czy inwestycyjne, z którymi wiele firm się wstrzymywało, muszą zostać zastąpione nowymi inwestycjami, tak że ja jestem pozytywnie nastawiony, jeśli chodzi o 2014 rok – podkreśla Godlewski.

Netia w najbliższej przyszłości zamierza skoncentrować się głównie na segmencie klientów biznesowych oraz indywidualnych, ale obsługiwanych na własnej sieci, która zapewnia wyższe marże. W segmencie klientów indywidualnych operator zamierza szybko zwiększać liczbę klientów Telewizji Osobistej Netii, z której korzysta obecnie ponad 100 tys. abonentów.

 – Tu zakładam, że powinniśmy mniej więcej podwoić ilość obecnych abonentów – podkreśla prezes. – Powinniśmy zakończyć 2014 rok mniej więcej na poziomie 200 tys. klientów telewizyjnych.

Sprzedaż w segmencie biznesowym wspierać mają natomiast usługi dodane do usług podstawowych Netii, z których klienci wcześniej już korzystali. Wśród zapowiadanych nowości mają znaleźć się m.in. rozwiązania Unified Communications, tj. Netia Office Anywhere, integrujące różne kanały komunikacji dla klientów biznesowych,  czy zaawansowany wideo-monitoring oraz profesjonalne rozwiązania WiFi.

 – W zakresie klientów biznesowych, to mówimy raczej o wzrostach kilkuprocentowych – ujawnia Godlewski. – Rozwijamy w tej chwili takie rozwiązania jak Netia Office Anywhere, Netia Video Anywhere. Tym klientom, którzy już z nami współpracują, chcemy poszerzyć portfolio rozwiązań, z których będą od nas korzystali.

Te rozwiązania oraz inne najnowsze trendy technologiczne w świecie internetu i wideo zostaną pokazane na tegorocznym Kongresie "Biznes to Rozmowy", który odbędzie się 3 października. Spotkanie ekspertów z branży i przedstawicieli firm organizowane jest przez Netię od 5 lat.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Handel

Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

Handel

Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.