Newsy

Obroty hazardu online w szarej strefie znacząco wzrosły. W ciągu ostatnich czterech lat zwiększyły się o 9 mld zł

2021-04-15  |  06:25

W Polsce prawie połowa obrotów na rynku hazardu online ma miejsce w szarej strefie. Jej procentowy udział w ostatnich latach spadał – z ponad 76 proc. w 2016 roku do blisko 47 proc. w ubiegłym roku. Mimo to obroty w szarej strefie rosną jednak z każdym rokiem i w tym okresie zwiększyły się o 9 mld zł. W ciągu tych czterech lat łączna strata Skarbu Państwa z tytułu nieodprowadzonego podatku od gier wyniosła ponad 2 mld zł – wynika z szacunków firmy doradczej EY. Eksperci wskazują, że w Polsce rynek hazardowy wciąż ma spory potencjał wzrostu, dlatego w kolejnych latach trzeba się też spodziewać rozwoju szarej strefy. Jej ograniczenie nie będzie możliwe bez odpowiednich działań ze strony państwa i krajowych regulatorów.

Porównując polski rynek gier hazardowych z innymi krajami UE, widzimy, że jego potencjał dalszego wzrostu jest bardzo duży. Dotyczy to zwłaszcza kanału online, który rozwija się najbardziej dynamicznie nie tylko w Polsce, lecz także w innych krajach – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Marek Rozkrut, partner i główny ekonomista EY w Polsce.

Objęcie internetowych kasyn monopolem państwa, zakaz turniejów pokera online czy możliwość obstawiania meczów tylko u tych podmiotów, które mają licencję Ministerstwa Finansów – to jedne z głównych założeń wprowadzonej w 2009 roku i gruntownie znowelizowanej w 2016 roku ustawy hazardowej. Mimo że zgodnie z polskimi przepisami część gier jest zakazana, międzynarodowe podmioty działające w szarej strefie umożliwiają graczom udział w rozgrywkach niedostępnych na legalnym rynku. W ich rękach znajduje się prawie połowa (46,7 proc.) obrotów na rynku hazardu online – oszacowali eksperci EY w najnowszym raporcie. W ubiegłym roku legalnie działająca branża hazardu online wygenerowała obroty na poziomie 14,4 mld zł. Dla porównania w tym czasie wielkość obrotów w szarej strefie sięgnęła 12,6 mld zł. Co ciekawe, w 2016 roku szara strefa na rynku gier hazardowych online odpowiadała za 76,5 proc. obrotów.

Z jednej strony szacunki – zarówno nasze, jak i zewnętrznych podmiotów – wskazują na spadek udziału szarej strefy w całkowitej wartości rynku hazardowego online w ostatnich latach. Z drugiej strony ten spadek wcale nie oznacza, że wartość hazardu online w szarej strefie maleje w ujęciu absolutnym. Przeciwnie, nasze oszacowania pokazują istotny wzrost w tym zakresie – mówi dr Marek Rozkrut.

Obowiązująca od czterech lat nowelizacja ustawy hazardowej wprowadziła nowe narzędzia przeciwdziałania szarej strefie, lecz nie rozwiązała całkowicie problemu.

Jeszcze w 2016 roku obroty wygenerowane w szarej strefie wyniosły 3,5 mld zł. W ubiegłym roku było to już 12,6 mld zł, a więc o ponad 9 mld zł więcej. Natomiast w ujęciu przychodów netto, zdefiniowanych jako różnica między przychodami operatorów ze sprzedaży gier hazardowych i wypłaconymi wygranymi, szara strefa wzrosła z 0,3 mld zł w 2016 roku do 1,1 mld zł w 2020 roku. Szczególnie niepokoi to, że wzrost wydatków w szarej strefie odnotowywany jest nie tylko w ujęciu nominalnym, ale również w relacji do całkowitych wydatków polskich gospodarstw domowych. To oznacza, że coraz większa część naszego domowego budżetu trafia do kieszeni nielegalnych operatorów, zazwyczaj działających za granicą – podkreśla partner i główny ekonomista EY w Polsce.

Pomiędzy 2016 a 2020 rokiem obroty szarej strefy w branży hazardu online wzrosły aż o ponad 9 mld zł. Każdego roku budżet państwa traci przez to setki milionów złotych z tytułu CIT, PIT i nieodprowadzonego podatku od gier. Tylko na tym ostatnim strata Skarbu Państwa w 2020 roku sięgnęła 594 mln zł. Z kolei łączna strata w ciągu czterech lat to ponad 2 mld zł – pokazują oszacowania EY oparte na specjalnie przygotowanym, autorskim modelu ekonometrycznym. Dla porównania za 2020 rok do budżetu państwa z tytułu podatku od gier legalni bukmacherzy wpłacili ponad 800 mln zł.

Tu oczywiście nasuwa się pytanie: skoro szara strefa rośnie, to z czego wynika spadek jej udziału w całkowitej wartości rynku? Odpowiedź brzmi: z jeszcze silniejszego wzrostu rynku legalnego, do którego w ostatnich latach przyczyniły się m.in. korzystne zmiany w polskim prawie. Mimo to nie powstrzymały one równoczesnego wzrostu szarej strefy, dlatego niewątpliwie potrzebne są dalsze działania, które będą przeciwdziałać temu procederowi – wskazuje dr Marek Rozkrut.

To m.in. skuteczniejsze blokowanie stron internetowych i płatności na rzecz nielegalnie działających zagranicznych podmiotów. O takie działania od lat apeluje legalna część branży hazardowej, której także szkodzi nieuczciwa, działająca bez zezwoleń konkurencja.

Przedstawiciele legalnie działającej części branży podkreślają, że skuteczność obecnie funkcjonujących w Polsce mechanizmów, które mają uniemożliwiać graczom dostęp do usług świadczonych nielegalnie, wciąż jest niestety niewystarczająca. Potrzebne są dalsze działania, które zwiększyłyby efektywność administracji państwa i w ten sposób ograniczyłyby pole do prowadzenia nielegalnej działalności na rynku gier hazardowych online – ocenia ekspert EY.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Finanse

Europosłowie za wydłużeniem finansowania krajowych planów odbudowy o 1,5 roku. Apelują o większą przejrzystość wydatków

Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF) – uruchomiony po pandemii COVID-19 – wygasa w sierpniu 2026 roku. Europosłowie w przyjętej niedawno rezolucji postulują, by przedłużyć ten termin o 18 miesięcy dla kluczowych projektów bliskich ukończenia. To szczególnie ważne dla Polski, która przez trzy lata – przez spór poprzedniego rządu z Komisją Europejską – miała zablokowany dostęp do środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Jednocześnie rezolucja wzywa do większej przejrzystości wydawanych funduszy.

Polityka

Prof. G. Kołodko: Druga prezydentura Trumpa zmienia Amerykę i świat na gorsze. Nie przyczynia się do rozwiązywania fundamentalnych światowych problemów

Zdaniem byłego wicepremiera i ministra finansów, prof. Grzegorz Kołodki, trumpizm wzmacnia pewne trendy nacjonalizmu, populizmu ekonomicznego i handlowego nie tylko w Ameryce, ale także w innych państwach. W ocenie ekonomisty Trump i trumpizm będą mieli negatywne skutki dla światowych procesów demograficznych, społecznych, kulturowych i ekonomicznych. Prezydentura Trumpa nie skupia się na rozwiązywaniu najważniejszych światowych problemów, takich jak m.in. migracja, zimna wojna, czy też ocieplenie klimatu.

Konsument

Branża opakowań nie traktuje unijnych regulacji jako zagrożenia. Widzi w nich impuls do rozwoju

W UE co roku wytwarza się ponad 2,2 mld t odpadów. Aby ograniczyć ich ilość, promowane jest przechodzenie na bardziej zrównoważony model, czyli gospodarkę o obiegu zamkniętym. W ramach pakietu zmian prawnych ograniczających negatywny wpływ działalności człowieka na środowisko nacisk położony jest w dużej mierze na producentów opakowań. Przedstawiciele branży podkreślają, że nowe regulacje to dla nich nie tylko nowe obowiązki, ale też okazja na zbudowanie przewagi konkurencyjnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.