Mówi: | Dominika Zielińska |
Funkcja: | radca prawny, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu i Bydgoszczy |
Od września pracę będą mogli podejmować już 15-latkowie. Niska świadomość prawa może skutkować problemami młodych pracowników z przyszłymi pracodawcami
Młodzi pracownicy, ze względu na brak doświadczenia na rynku pracy, mogą być bardziej narażeni na problemy z pracodawcami. Dlatego przed podjęciem pierwszej pracy muszą poznać prawa i obowiązki, które będą ich dotyczyć. Dotyczy to zarówno osób dorosłych wchodzących na rynek pracy, jak i pracowników młodocianych, czyli osoby między 16. a 18. rokiem życia. Od września tego roku zostanie obniżona granica wieku i pracę będą mogły podjąć osoby, które ukończyły 15. rok życia.
– Pracownik młodociany może być zatrudniony albo w charakterze przygotowania zawodowego, albo w celu wykonywania pracy zarobkowej, ale tylko przy pracach lekkich, czyli takich, które nie nadwyrężają rozwoju psychofizycznego młodocianego. Wykaz takich prac powinien być zaakceptowany przez okręgowego inspektora pracy i przez lekarza medycyny pracy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dominika Zielińska, radca prawny, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu i Bydgoszczy.
Zgodnie z Kodeksem Pracy, pracownikiem może być osoba, która ukończyła 18 lat, czyli każdy pełnoletni obywatel. Jednak przepisy uwzględniają również drugą grupę, czyli pracowników młodocianych. To osoby w przedziale wiekowych 16–18 lat. Od 1 września 2018 roku ta granica wieku zostanie obniżona – pracę będą mogły podjąć już osoby po 15 roku życia.
Młode osoby rozpoczynające zatrudnienie muszą zwrócić uwagę na kilka elementów, z których najważniejszym jest sama umowa o pracę. Ta – zgodnie z Kodeksem Pracy – powinna być przedstawiona pracownikowi na piśmie i to najpóźniej w dniu, w którym następuje rozpoczęcie pracy.
– Co do zasady, nie powinniśmy rozpoczynać pracy, nie mając na piśmie dokumentu, z którego wynika, że taka praca jest nam zlecona. Rodzaje umów mogą być różne – mamy umowę na okres próbny, na czas określony i na czas nieokreślony. Umowa na okres próbny ma na celu sprawdzenie kwalifikacji pracownika, poprzedza zawarcie z nim kolejnych umów. Może być zawarta na okres maksymalnie trzech miesięcy i tylko raz z tym samym pracownikiem. Po tym okresie pracodawca powinien zaproponować inną umowę bądź się z pracownikiem pożegnać – tłumaczy Dominika Zielińska.
Umowa między pracownikiem a pracodawcą, aby była ważna z punktu widzenia prawa pracy, musi zawierać kilka elementów. Po pierwsze, musi określać strony umowy, czyli kto jest pracodawcą i kto jest pracownikiem, i wskazywać datę jej zawarcia oraz rodzaj umowy. Ponadto, powinna się w niej znaleźć się informacja dotycząca wysokości wynagrodzenia, zakres obowiązków, jakie godziny i jaki czas pracy obowiązują pracownika oraz informacja o przysługującym mu urlopie.
W przypadku umowy zlecenia kodeks cywilny nie przewiduje obowiązku zawierania jej na piśmie, jednak – dla ochrony swoich interesów – pracownik powinien sam do tego dążyć.
– W przypadku umowy ustnej pamiętajmy o tym, że zawsze jest to słowo przeciwko słowu. Mamy słowo pracodawcy i słowo pracownika. Tutaj pojawiają się najczęściej spory sądowe, jesteśmy zobowiązani do tego, aby przedstawić ewentualnie świadków czy dowody na to, że ta praca została wykonana. Dlatego nakłaniam do zawierania umów w formie pisemnej – podkreśla Dominika Zielińska.
Należy pamiętać, że przypadku umowy o pracę obowiązują minimalne, gwarantowane progi wynagrodzenia. Pracodawca nie może zaproponować mniej niż 2100 zł brutto w przypadku zatrudnienia w pełnym etacie. W przypadku umowy zlecenia minimalna stawka godzinowa, która obowiązuje od 2018 roku, wynosi 13,70 zł brutto za godzinę.
– W przypadku nieuczciwych praktyk pracodawcy czy zleceniodawcy, jeżeli nie otrzymamy wynagrodzenia, możemy się przed tym ochronić. W pierwszej kolejności kierujemy się do okręgowego inspektora pracy, którego informujemy o tym, że taka sytuacja miała miejsce. Dalej mamy możliwość ewentualnego sądowego dochodzenia naszych praw na gruncie prawa pracy przed sądem pracy – wskazuje Dominika Zielińska.
Radca prawny podkreśla, że w przypadku umowy zlecenia pracownik może zwrócić się bezpośrednio do sądu cywilnego z wnioskiem o nakazanie wypłaty należnego mu wynagrodzenia.
– Już na etapie ewentualnego podpisywania umowy czy negocjacji z przyszłym pracodawcą powinniśmy ustalić również kwestie organizacyjne – aby nie wynikły one dopiero na etapie wypłaty wynagrodzenia. Jeżeli jesteśmy zatrudnieni w gastronomii czy pizzerii, powinniśmy ustalić kwestię związaną z ewentualnym korzystaniem z napojów czy jedzenia. Jeżeli tego nie ustaliliśmy, może się okazać, że wypłata zostanie nam obniżona właśnie o wartość wypitych napojów – mówi Dominika Zielińska.
Kluczowa w umowie jest też kwestia przysługującego urlopu. Młodym pracownikom, którzy podejmują pierwszą pracę na etacie w danym roku kalendarzowym przysługuje w nim 20 dni urlopowych (1/12 urlopu przysługuje po każdym przepracowanym miesiącu).
– W przypadku umów zlecenia sytuacja nieco się komplikuje, ponieważ nie mamy zagwarantowanych uprawnień pracowniczych, które są przewidziane na gruncie prawa pracy. Prawo do urlopu nam po prostu nie przysługuje. Możemy się umówić z naszym zleceniodawcą, że przez okres tygodnia czy dwóch nie będziemy wykonywać pracy, ale nie możemy wymóc, aby nam za ten czas zapłacił – mówi Dominika Zielińska.
Czytaj także
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-26: W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-25: Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-04-25: Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.
Transport
Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.
Konsument
Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.