Newsy

Firmy mogą już stosować mechanizm podzielonej płatności. Dla niektórych może on oznaczać problemy z płynnością

2018-07-03  |  06:15

1 lipca weszły w życie przepisy wdrażające mechanizm podzielonej płatności. Opcja split payment dla firm płacących za produkty lub usługi polega na tym, że przedsiębiorca może rozdzielać swoją płatność: przelać kwotę netto na rachunek rozliczeniowy kontrahenta, natomiast kwotę VAT – na jego rachunek VAT. Środki gromadzone na tym drugim koncie są niejako zamrożone – firma może z nich regulować zobowiązania związane z VAT-em. Zgodę na ich inne wykorzystanie wydaje naczelnik urzędu skarbowego. W przypadku niektórych firm to może oznaczać problemy z płynnością.

Mechanizm podzielonej płatności, którego wprowadzenie ma uszczelnić system podatkowy i zwiększyć wpływy z VAT-u do budżetu państwa, zakłada utworzenie dla przedsiębiorcy drugiego konta bankowego, na które wpływać będzie kwota podatku VAT należna firmie od kupującego towar lub usługę kontrahenta. Na rachunek rozliczeniowy przedsiębiorcy trafi jedynie kwota netto. Środki z konta VAT-owskiego będą mogły być przeznaczone jedynie na uregulowanie tegoż podatku bądź to wobec urzędu skarbowego, bądź innego kontrahenta. W ten sposób firmy nie będą mogły dysponować całością kwoty w dowolny sposób.

– Kwota VAT-u będzie zawsze zablokowana na koncie VAT – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Magdalena Sławińska-Rzemek, doradca podatkowy w firmie inFakt. – Przedsiębiorca nie będzie mógł z tego konta uregulować całości faktury zakupowej, podatku dochodowego czy ZUS-u. To może spowodować u niego pewne problemy. Jest całe grono osób, które w dużej mierze korzystają na tym, że kwotę VAT-u otrzymują, otrzymują też zwroty VAT-u i obracają tą gotówką. Jeżeli ta kwota zostanie zablokowana na rachunku VAT i będzie mogła być przeznaczona tylko na określone w ustawie cele, może to spowodować utratę płynności finansowej u takich przedsiębiorców.

Tę kwotę będzie można odzyskać, ale w tym celu przedsiębiorca musi wystąpić z wnioskiem do naczelnika urzędu skarbowego o przelanie jej na rachunek rozliczeniowy. Urzędnik może jednak nie wyrazić zgody na taki przelew.

– Może dojść do wniosku, że nie mamy wystarczającej kwoty na rachunku VAT na pokrycie naszego najbliższego zobowiązania podatkowego, w związku z tym odmówi zwrotu kwoty VAT. Dużo trudniejsze będzie odzyskiwanie tej kwoty, tak żeby można było swobodnie obracać nią w firmie – podkreśla Magdalena Sławińska-Rzemek.

Korzystanie ze split payment na razie jest dobrowolne. Najwcześniej w styczniu 2019 roku może się stać obowiązkowe w niektórych branżach, w których stosowany jest odwrócony VAT, np. w budownictwie. Choć banki zgodziły się na niepodnoszenie opłat za prowadzenie rachunków, przedsiębiorcy decydujący się na zastosowanie split paymentu będą musieli dokonywać osobnych przelewów za każdą fakturę, co ma służyć skutecznej kontroli.

– Wyobrażam sobie, że w niedługiej przyszłości możemy wpaść w samonakręcające się koło i każdy będzie musiał korzystać ze split paymentu. Jeżeli nasz kontrahent zapłaci nam na konto z użyciem metody split payment, będziemy mieć pewne środki na rachunku VAT, wiadomo, że będziemy chcieli je wykorzystać, więc zapłacimy z niego kolejnemu kontrahentowi – wyjaśnia Magdalena Sławińska-Rzemek. – W ten sposób może dojść do sytuacji, że dobrowolny mechanizm stanie się mechanizmem obowiązkowym.

O tym, czy zastosować split payment, decyduje strona kupująca i opłacająca fakturę; sprzedawca może najwyżej poprosić kontrahenta, by tego nie robił. Skoro jednak firma sama będzie otrzymywać płatność podzieloną, w jej interesie będzie wykorzystanie środków z konta VAT właśnie na opłacenie VAT w ramach faktury otrzymanej od innej firmy. Wiadomo już też, kto od razu zastosuje mechanizm podzielonej płatności: rząd już zapowiedział, że objęte nim zostaną wszystkie spółki Skarbu Państwa.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury

Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.

Media i PR

M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.

Firma

Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.