Mówi: | Karolina Matysiak |
Funkcja: | dyrektorka ds. rozwoju usług płatniczych |
Firma: | Centralny Ośrodek Informatyki |
ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów
Ponad 50 gmin korzystających z ePłatności w mObywatelu i 82 tys. zrealizowanych transakcji – to dotychczasowy efekt pilotażu tej usługi prowadzonego od ubiegłego roku. Mieszkańcy uczestniczących w nim gmin mogą przez aplikację i portal płacić m.in. podatek od nieruchomości czy podatek rolny albo uiszczać opłaty za śmieci. Do opcji opłacania zobowiązań administracyjnych wkrótce dojdą także płatności z inicjatywy użytkownika, czyli np. opłaty skarbowe ponoszone przy okazji załatwiania różnych spraw urzędowych. Trwają także prace nad wdrożeniem kolejnych metod płatności – do BLIK-a właśnie dołączyły karty płatnicze, a następne będą cyfrowe portfele, czyli Google Pay i Apple Pay.
W usłudze ePłatności użytkownik widzi wszystkie zobowiązania finansowe, jakie wystawił mu urząd. Może więc przeglądać listę płatności oczekujących i zrealizowanych oraz pobrać ich potwierdzenie. Dostanie też na telefon powiadomienie o nowym zobowiązaniu, które użytkownik może opłacić bezpośrednio, szybko i bez prowizji oraz zbędnych komplikacji.
– Od początku naszego projektu zależało nam na tym, żeby usługa była szybka i łatwa w obsłudze. W związku z tym w pilotażu wykorzystujemy proces, gdzie zobowiązanie powstaje po stronie urzędu i to urząd nam dostarcza potrzebne informacje do realizacji płatności. Dzięki temu użytkownik może w kilku krokach dokonać transakcji i szybko zapomnieć o problemie. Dziś mamy podatek od nieruchomości, opłatę za śmieci, inne podatki: rolny, leśny. Natomiast w kolejnych etapach każde zobowiązanie, które urząd życzyłby sobie udostępnić w naszej aplikacji, jest możliwe do wdrożenia – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Karolina Matysiak dyrektorka ds. rozwoju usług płatniczych w Centralnym Ośrodku Informatyki, który jest dostawcą platformy.
Możliwość łatwego i bezpiecznego płacenia z poziomu aplikacji za sprawy urzędowe to nie tylko ułatwienie dla mieszkańców, ale przede wszystkim duże usprawnienie dla samorządów.
– ePłatności dostępne są w mObywatelu od 2023 roku. Mamy 52 urzędy, które korzystają z tej usługi, i 82 tys. zrealizowanych transakcji. To tak naprawdę świadczy o bardzo dużym zainteresowaniu mieszkańców w poszczególnych gminach. To się bezpośrednio przekłada na ściągalność podatków i innych zobowiązań, które udostępniamy w tej usłudze, i to też nam potwierdzają gminy i przedstawiciele urzędów – mówi Karolina Matysiak. – Urzędy bardzo chętnie przystępują do naszej usługi, szczególnie są zadowolone z tego, że udostępniamy możliwość opłat w aplikacji. To nie zawsze dla każdej gminy jest możliwe, szczególnie dla tych małych. Jednocześnie te duże urzędy, miasta widzą kolejny kanał, który pozwala mieszkańcom mieć wybór i dokonać tej płatności w bardzo szybki sposób.
Do końca 2024 roku ePłatności w mObywatelu zostaną udostępnione w kolejnych gminach. Poza rozwojem terytorialnym stale prowadzone są prace nad rozbudową usługi. COI pracuje nad tym, by zwiększyć katalog zobowiązań, których uiszczenie będzie możliwe przez mObywatela. Niektóre zmiany pojawią się jeszcze w tym roku.
– Chcemy wprowadzić takie płatności, które powstają z inicjatywy użytkownika. Gminy, które z nami współpracują, sugerują, że to najczęściej są opłaty skarbowe, dlatego też od nich zaczniemy i sukcesywnie będziemy powiększać katalog opłat, które są ponoszone z inicjatywy użytkownika. Dodatkowo chcielibyśmy, aby ePłatności były częścią usług, które sukcesywnie cyfryzuje Ministerstwo Cyfryzacji, i tam, gdzie trzeba dokonać płatności, użytkownicy będą mogli skorzystać z ePłatności – mówi dyrektorka ds. rozwoju usług płatniczych w COI.
Trwają prace również nad poszerzeniem katalogu metod płatności. Na początku przyszłego roku dostępne będą płatności za pomocą portfeli cyfrowych, czyli Apple Pay i Google Pay. Początkowo pilotaż startował tylko z BLIK-iem, teraz dodano do niego również karty płatnicze. Zobowiązania wobec urzędów można już opłacić kartą w aplikacji, a wkrótce będzie to również możliwe w portalu mObywatel.gov.pl.
– Trzeba pamiętać, że ePłatności są dostępne w aplikacji mObywatel, ale również w wersji webowej, i to są dwa kanały, które są dostępne dla większości obywateli naszego kraju – podkreśla Karolina Matysiak. – Sam proces płatności jest bardzo istotny w cyfryzacji procesów administracyjnych. Do tej pory nie był wspierany centralnie, dlatego naturalnym krokiem w cyfryzacji procesów administracyjnych było udostępnienie możliwości płatności – dostarczenie narzędzi, ale również uproszczenie tego procesu i tym samym zwiększenie ściągalności pewnych zobowiązań ze strony urzędów. W związku z tym te płatności, ta usługa musi się rozwijać.
Jak podkreśla, często rzecznikami usługi ePłatności są sami mieszkańcy, którzy zachęcają urzędy do wdrażania tej opcji w swoich procesach.
– Cały czas pracujemy nad tym, aby ePłatności były w każdej gminie. Rozmawiamy z urzędami i widzimy to zainteresowanie. Każdy urząd ma swoją mapę drogową wdrożeń i cyfryzacji swoich procesów, więc wiemy, że też potrzebuje chwili czasu na to, aby zintegrować się z naszą usługą – mówi ekspertka COI.
Projekt ePłatności realizowany jest przez Ministerstwo Cyfryzacji i Centralny Ośrodek Informatyki przy współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, Polskim Standardem Płatności, operatorem systemu BLIK, oraz Fundacją Polska Bezgotówkowa.
Czytaj także
- 2025-01-31: Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-11-29: W tym roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV sięgnie w Polsce 2 tys. Większość z nich rozpoznawana jest na późnym etapie
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-26: RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Transport
Ruch Ryanaira z Modlina spadnie w sezonie letnim o 30 proc. Przewoźnik obsłuży tam o ponad milion pasażerów mniej niż w 2024 roku
Ryanair zakończył negocjacje z lotniskiem w Modlinie. Nie udało się podpisać wieloletniej umowy rozwojowej, w efekcie letnia siatka połączeń będzie o ok. 30 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Przewoźnik zlikwiduje 11 tras i zredukuje częstotliwość na kolejnych 28 połączeniach, łączna liczba oferowanych miejsc z lotniska spadnie o ponad milion. – Jedynym powodem redukcji jest kwestia cen w Modlinie, które w tej chwili są wyższe niż rok czy dwa lata temu – tłumaczy Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Prawo
UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
Z danych Frontexu wynika, że w ub.r. liczba nielegalnych migracji do UE spadła o 38 proc., ale presja migracyjna na Europę wciąż pozostaje duża. Europol podaje, że 90 proc. migrantów korzysta z usług przemytników, co sprawia, że ten proceder jest jednym z najbardziej dochodowych obszarów przestępczości zorganizowanej, a pozyskane w ten sposób pieniądze mogą być przekazywane organizacjom terrorystycznym. Dlatego też europosłowie podkreślają m.in. konieczność dalszego zwiększenia finansowania Frontexu i lepszej współpracy między agencjami bezpieczeństwa.
Zdrowie
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.