Newsy

Coraz bliżej finał negocjacji MON-u z amerykańskim rządem. Do polskiej zbrojeniówki ma trafić około 60 nowych technologii

2016-12-09  |  06:55
Mówi:John Baird, wiceprezes ds. zintegrowanych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej na Polskę, Raytheon Integrated Defense Systems

Tomasz Smura, kierownik Biura Analiz Fundacji im.Kazimierza Pułaskiego

  • MP4
  • Amerykański koncern Raytheon, producent przeciwlotniczych zestawów rakietowych Patriot, jest obecnie najpoważniejszym kandydatem w negocjacjach do programu „Wisła”. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 50 proc. wartości całego kontraktu ma pozostać w Polsce, a w ramach offsetu do sektora zbrojeniowego trafi około 60 nowych technologii. Tym samym program „Wisła” to szansa na skok technologiczny dla polskiej zbrojeniówki.

    – Toczą się międzyrządowe negocjacje, których efektów możemy się spodziewać w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Polski rząd przedłożył swoje wymagania rządowi amerykańskiemu i obecnie wspólnie bardzo intensywnie pracują nad doprecyzowaniem tych propozycji – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes John Baird, wiceprezes ds zintegrowanych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej na Polskę w spółce Raytheon Integrated Defense Systems.

    Negocjacje międzyrządowe trwają od września ubiegłego roku, kiedy Polska wystosowała do amerykańskiego rządu zapytanie ofertowe (letter of request) dotyczące zakupu systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Patriot, produkowanego przez koncern Raytheon. Zapytanie dotyczyło w sumie ośmiu zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych, z których dwa miałyby się znaleźć w Polsce przed 2019 rokiem, natomiast sześć kolejnych baterii po 2020 roku. Program zakupu systemu obrony przeciwlotniczej dla Polski został ochrzczony przez MON kryptonimem „Wisła”.

    – Wystosowanie zapytania do amerykańskiego rządu rozpoczęło formalną procedurę pozyskania systemu Patriot w ramach specjalnej procedury rządu amerykańskiego, w której pozyskuje się amerykańskie systemy uzbrojenia. W tym momencie koncern Raytheon ma nad konkurentami przewagę i największe szanse w postępowaniu na system „Wisła” – uważa Tomasz Smura, kierownik biura analiz Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.

    Jeżeli negocjacje zakończą się podpisaniem kontraktu (którego wartość sięgnie kilkudziesięciu miliardów zł), Polska będzie czternastym państwem na świecie i szóstym członkiem NATO, który ma na swoim wyposażeniu system Patriot. Realizację tego celu przybliża list intencyjny podpisany w ubiegłym tygodniu przez Polską Grupę Zbrojeniową i należący do niej Autosan oraz amerykański koncern Raytheon. Na mocy zawartego porozumienia spółka z Sanoka będzie produkować komponenty dla programu Patriot i zostanie włączona w globalny łańcuch dostaw.

    Wiceprezes Raytheon John Baird zaznacza, że jeżeli zakup zostanie sfinalizowany, to 50 proc. wartości całego kontraktu pozostanie w Polsce. Oznacza to, że przynajmniej połowę produkcji będą realizowały rodzime przedsiębiorstwa. Głównymi dostawcami elementów systemu Patriot miałyby być właśnie Polska Grupa Zbrojeniowa i wchodzące w jej skład spółki.

    – Tak jak deklarowaliśmy, połowa wartości kontraktu pozostanie w Polsce. Intensywnie współpracujemy z Polską Grupą Zbrojeniową nad tym, aby przyniósł on nie tylko transfer nowych technologii i wiedzy, lecz także by przyczynił się do powstania nowych miejsc pracy. PGZ oraz kilkanaście spółek wchodzących w skład grupy, w tym Autosan, są naszymi głównymi partnerami i to one będą głównymi dostawcami elementów. Większość systemu będzie produkowana w Polsce – zapowiada John Baird, wiceprezes koncernu Raytheon.

    Tomasz Smura z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego podkreśla, że program „Wisła” to szansa na skok technologiczny dla polskiego sektora zbrojeniowego. W toczących się obecnie negocjacjach MON zastrzegł około 60 technologii, które powinny trafić Polski w ramach offsetu.

     Z naszego punktu widzenia najbardziej istotne będą te technologie, których Polska jeszcze nie ma, czyli przede wszystkim technologie rakietowe, tzn. napędy wszelkiego rodzaju silników, głowic czy systemów naprowadzania – mówi Tomasz Smura.

    Pożądane będą również technologie radarowe, które w Polsce są dobrze rozwinięte. Uzupełnienie ich o elementy pozyskane w ramach offsetu pozwoliłoby jednak unowocześnić systemy radarowe, które wówczas z powodzeniem mogłyby być eksportowane za granicę.

    – Nasz przemysł radarowy jest silny, jednak nie doszedł jeszcze do takiego etapu jak na Zachodzie, nie jest aż tak nowoczesny. Jeżeli w ramach transferu technologii udałoby się pozyskać elementy, które pomogłyby unowocześnić polskie systemy radarowe, można by wówczas z powodzeniem eksportować je na zewnątrz. To z pewnością jest obszar, o który będziemy zabiegać – mówi Tomasz Smura.

    Ekspert Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego dodaje, że w tym momencie Polska nie dysponuje technologiami, które są na tyle nowoczesne, że mogłyby być atrakcyjnym towarem eksportowym. W opinii wiceprezesa koncernu Raytheon w przyszłości Polska jako wytwórca komponentów do Patriotów  będzie mogła eksportować je do innych państw, które mają na wyposażeniu systemy antyrakietowe.

    – Jedną z zalet Patriota jest to, że obecnie wykorzystuje go trzynaście państw. Wszystko, co będziemy robili w Polsce, może potencjalnie zostać wyeksportowane do innych klientów, co zwiększy korzyści gospodarcze. Ten system może być przeznaczony na eksport, zarówno jeżeli chodzi o materiały, know-how, jak i komponenty. W przyszłości Polska i PGZ stać się bardzo ważnym elementem łańcucha dostaw – zauważa John Baird.

    Amerykański koncern Raytheon, producent systemu obrony powietrznej Patriot, jest obecnie najpoważniejszym kandydatem w negocjacjach do programu „Wisła”. Na początku września MON zadeklarował jednak, że wybór nie jest jeszcze przesądzony i wysłał zapytanie ofertowe w sprawie innego systemu MEADS, produkowanego przez amerykańsko-włosko-niemieckie konsorcjum Lockheed Martin i MBDA. Zdaniem Tomasza Smury z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego jest to jednak element nacisku na koncern, który ma ułatwić negocjacje stronie polskiej.

    –  W tym postępowaniu prowadzi z pewnością Raytheon. Natomiast polski rząd chce w pewnym sensie wywrzeć presję na ten koncern, rozmawiając z innymi podmiotami. Tak bym oceniał deklarację o wystosowaniu zapytania o ofertę do koncernu MEADS. To kwestia dodatkowych argumentów w negocjacjach, gdyby rozmowy z koncernem Raytheon okazały się trudniejsze, niż wydawało się do tej pory – uważa Tomasz Smura.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.