Newsy

Cyfrowe ręce wyręczają pracowników w wykonywaniu powtarzalnych czynności. Roboty coraz mocniej wkraczają do sektora publicznego i ochrony zdrowia

2023-01-09  |  06:15

Na rynku pracy, a zwłaszcza w sektorze medycznym, bardzo odczuwalny jest problem braków kadrowych. Stąd coraz większe zainteresowanie przekazywaniem niektórych zadań robotom. Innowacyjne oprogramowanie może zastąpić ludzi w wykonywaniu powtarzalnych czynności polegających np. na przenoszeniu danych z jednej aplikacji do drugiej czy między systemami. Może jednak pomóc również w analizowaniu danych, obrazów czy dokumentów. Według analityków rynkowych sektor robotyzacji procesów biznesowych zwiększy w najbliższych latach swoją wartość ponad czterokrotnie.

– Roboty programowe, roboty cyfrowe to pewien koncept, za którym stoi wykorzystanie technologii robotic process automation, czyli robotyzacji procesów biznesowych. Taki robot to nic innego jak kawałek oprogramowania na ekranach naszych komputerów, który jest w stanie w pewnym sensie odwzorowywać to, co robi człowiek na ekranie komputera – informuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Michał Wawiórko, prezes zarządu First Byte, właściciela oprogramowania Wizlink.

Robot uczy się powtarzalnych czynności, bazując na wyświetlanych na ekranie obiektach. Może, podobnie jak człowiek, pobierać lub kopiować dane z jednej aplikacji i wklejać je do innej. Rozwiązanie pozwala więc odciążać ludzi od wykonywania żmudnych i powtarzalnych zadań.

– Taki robot może na przykład wesprzeć pracowników podczas przygotowywania rozliczeń, statystyk, może pomóc w działach obsługi klienta. Należałoby po prostu się przyjrzeć temu, w jaki sposób i jakie dane przygotowują pracownicy, w jakich aplikacjach się poruszają, i część z tych czynności spróbować przekazać robotom. Dzięki temu pracownicy mogą zająć się takimi zadaniami, w których roboty jeszcze nie są w stanie pomóc – wyjaśnia Michał Wawiórko.

Jak wynika z globalnego badania Deloitte’a „Automation with intelligence”, w ciągu ostatnich czterech lat liczba firm wdrażających automatyzację na dużą skalę się podwoiła. 74 proc. przedsiębiorstw przyznało, że wdraża rozwiązania mające na celu automatyzację powtarzalnych procesów biznesowych.

Spółka First Byte ma już za sobą wdrożenia Wizlinka dla sektora bankowego. Rozwiązania z zakresu RPA (robotic process automation) projektowała również dla samorządów. W bydgoskim urzędzie miasta cyfrowy urzędnik działa już od dwóch lat. Jest wykorzystywany do obsługi elektronicznych Biur Obsługi Klienta (eBOK) dostawców energii. Samodzielnie pobiera z nich dokumenty i analizuje dane rozliczeniowe. Rozwiązanie to może się okazać również rozwiązaniem bolączek systemu ochrony zdrowia. Rok temu Ministerstwo Zdrowia wpisało oprogramowanie Wizlink do wewnętrznego rejestru innowacji i zarekomendowało jako możliwe do wykorzystania w tym sektorze. Eksperci widzą w systemie ochrony zdrowia szczególnie duży potencjał wykorzystania cyfrowych pracowników.  

– Personel medyczny, zarówno ten biały, jak i tzw. szary, się starzeje. Młodzi ludzie coraz rzadziej decydują się na wybór takiej ścieżki zawodowej. Obserwujemy to również w sektorze prywatnym. W nim też jest problem z zastępowalnością pokoleń, a zadań w żaden sposób nie ubywa, a wręcz jest coraz więcej. Chociażby pandemia pokazała, że coraz więcej obowiązków spadło na podmioty medyczne i trzeba szukać pewnych rozwiązań. Jedną z takich ścieżek jest wykorzystanie nowoczesnych technologii, w tym również technologii RPA w tych obszarach, w których można z powodzeniem wyręczyć człowieka czy pomóc w realizacji jego codziennych obowiązków – przekonuje prezes zarządu First Byte.

O ile w Polsce nowe technologie docierają do sektora medycznego z pewnym opóźnieniem, o tyle w krajach zachodnich są już z powodzeniem wdrażane. Tak jest na przykład w brytyjskim hrabstwie Dorset, gdzie robot cyfrowy pomaga lekarzom pierwszego kontaktu w uzyskaniu szybkiego dostępu do dokumentacji medycznej. Również w Wielkiej Brytanii technologia RPA ułatwia planowanie wizyt. Dodatkową korzyścią jest przy tym rezygnacja z papierowych skierowań i kartotek, co pozwala zaoszczędzić niemal 90 tys. arkuszy papieru miesięcznie. Cyfrowy robot może się przydać również w diagnostyce.

– My zastępujemy człowieka takimi cyfrowymi rękami i w ten sposób całościowo jesteśmy w stanie usprawniać pewne procesy. Teraz rynek idzie naprzód i oferuje już nie tylko cyfrowe ręce, ale również rozpoznawanie obrazów czy analizę tekstów. Tego również jest w medycynie bardzo dużo – zarówno analizy obrazów, jak i analizy dokumentacji medycznej. To już są wartości dodane, dzięki temu nie mamy tylko cyfrowych rąk, ale również możemy nawet patrzeć, słyszeć i mówić cyfrowo – dodaje Michał Wawiórko.

Dzięki robotom dana placówka medyczna może efektywniej zarządzać personelem. Ułatwiają one także procesy administracyjne, pracę z dokumentami oraz przekazywanie danych między systemami zarówno wewnątrz placówki, jak i w ramach systemu centralnego, np. NFZ. Chodzi o dane demograficzne i medyczne pacjenta, wyniki badań, zalecenia lekarzy czy zużycia leków i materiałów. Roboty mogą także realizować procesy rutynowe takie jak obsługa wypełnionych formularzy, komunikacja z pacjentem, tworzenie raportów czy nadzorowanie wydawania leków na oddziałach. Co ważne, wdrożenie rozwiązań klasy RPA nie wymaga modyfikacji istniejących systemów informatycznych czy istotnych zmian w procesach. Roboty działają bowiem na tym samym poziomie interfejsu użytkownika co człowiek.

Według Fortune Business Insights światowy rynek RPA był w 2021 roku wart ponad 7 mld dol. Wycena za 2022 rok ma już przekroczyć 10 mld dol., a do 2029 roku przychody przekroczą 43,5 mld dol., co oznacza wzrost o ponad 23 proc. rocznie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

Edukacja

Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.