Mówi: | Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek |
Funkcja: | Główna Ekonomistka |
Firma: | Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan |
Firmom kryzys niestraszny. Nie zamierzają zwalniać
Gwałtownych ruchów na rynku pracy raczej nie będzie. Małe i średnie przedsiębiorstwa wprawdzie do końca roku nie będą zbyt chętnie zatrudniać, ale i nie planują zwolnień. Z badania PKPP Lewiatan wynika, że 80 proc. firm zamierza utrzymać zatrudnienie na dotychczasowym poziomie, o ile pozwolą im na to warunki gospodarcze. – To dobra wiadomość dla rynku pracy i całej gospodarki – ocenia główna ekonomistka Konfederacji Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Co ósma polska firma planuje w tym roku zwiększyć zatrudnienie, a dziewięć proc. firm zamierza likwidować miejsca pracy.
– Ogromna część małych i średnich przedsiębiorstw (70-80 proc.) mówi o tym, że nic się nie zmieni w 2012 roku i że utrzymają zatrudnienie na takim poziomie, na jakim było w 2011 roku – opisuje wyniki ankiety Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Jej zdaniem, są to optymistyczne dane, które pozwalają wierzyć w to, że nie grozi nam nagły wzrost bezrobocia.
– Jeśli mamy do czynienia z osłabieniem gospodarczym i ogromną niepewnością tego, co się może wydarzyć w drugiej połowie roku i w 2013 roku, a firmy jednocześnie deklarują, że nie będą zwalniać, to należy czytać tę informację pozytywnie – mówi ekspertka PKPP Lewiatan. – To jest niebywale ważne z punktu widzenia całej gospodarki.
Jak podkreśla, rosnące bezrobocie może wpływać na decyzje konsumentów, nawet jeśli bezpośrednio ich nie dotyczy.
– Jeśli nawet mamy pracę, nasze wynagrodzenie wzrosło, ale rośnie bezrobocie, to zaczynamy się niepokoić. Zwiększamy naszą ostrożność, zmniejszamy naszą skłonność do konsumpcji, a to natychmiast się to przekłada na dane o konsumpcji, która tworzy PKB – wyjaśnia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Szczególnie, że wzrost wynagrodzeń jest niewielki ze względu na utrzymującą się na dość wysokim poziomie inflację.
Słabnąca konsumpcja i coraz większa skłonność klientów do oszczędzania powodują, że zagrożeni na ryzyko zwolnień są m.in. pracownicy handlu hurtowego i detalicznego, czyli np. sprzedawcy, kasjerzy czy pracownicy magazynowi.
– To, że klienci, nie chcąc rezygnować z zakupów, szukają lepszych, atrakcyjniejszych cenowo ofert oznacza, że przenoszą się do większych sklepów. To wiąże się z mniejszym popytem w niewielkich podmiotach i one się bardzo niepokoją, jakie mogą być tego konsekwencje, sygnalizując, że albo mniejsze firmy handlowe już zwolniły pracowników albo będą musiały ich zwolnić w drugiej połowie roku – tłumaczy Małgorzata Starczewska–Krzysztoszek.
Wśród przedsiębiorców, ankietowanych przez Lewiatana, a operujących w handlu, duża cześć już zmniejszyła zatrudnienie, ograniczając w ten sposób koszty działania. Inni na razie się nad tym zastanawiają, ale nie wykluczają podjęcia podobnych kroków w drugiej połowie tego roku.
Z badania PKPP Lewiatan wynika, że w pozostałych branżach jest nadwyżka firm, które deklarują zamiar zatrudnianie nad tymi, które zamierzają zwalniać. Na uwagę zasługują tu firmy, świadczące m.in. usługi doradcze.
– To jest np. sektor związany z działalnością profesjonalną, wszelkiego rodzaju doradztwo podatkowe czy związane z prowadzeniem działalności gospodarczej – mówi ekonomistka PKPP Lewiatan tłumacząc to tym, że w dobie kryzysu potrzeba nam wsparcia fachowców po to, by lepiej orientować się w niepewnej sytuacji gospodarczej.
Wśród małych firm, świadczących tego typu usługi rośnie popyt, co pozwala mieć nadzieję, że będą zwiększać zatrudnienie i poziom wynagrodzeń.
– Drugim takim sektorem jest komunikacja i informacja – mówi Małgorzata Starczewska–Krzysztoszek. –Czyli mamy tutaj telekomunikację, internet oraz usługi związane z informatyką.
Zdaniem ekonomistki, wzrost zapotrzebowania na takie usługi jest zrozumiały ze względu na potrzebę szukania oszczędności w firmach, a np. komputeryzacja pewnych procesów pozwala zoptymalizować koszty działania.
W wynikach badania Konfederacji odnotowano różnice nie tylko w poszczególnych branżach, ale również i w regionach kraju. Okazuje się, że w najlepszej sytuacji są przedsiębiorcy z Wielkopolski.
– Spory odsetek małych i średnich firm mówi tu o tym, że szykuje się do zwiększenia zatrudnienia lub już to zatrudnienie zwiększyło – zapewnia ekonomistka Konfederacji.
Przyjęcie nowych pracowników planuje ok. 26 proc. wielkopolskich firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, co przy zaledwie 7,6 proc. planujących redukcję personelu, daje najlepszy wynik w Polsce.
Odwrotnie niż w Zachodniopomorskiem, gdzie co piąty przedsiębiorca przewiduje konieczność zwolnień, a tylko co dziesiąty z nadzieją patrzy w przyszłość, planując w najbliższy czasie dodatkową rekrutację na niektóre stanowiska.
– W części tych firm zwolnienia już się dokonały. Istnieje także w tych firmach ryzyko związane z podnoszeniem wynagrodzeń i trudno się spodziewać, że te wynagrodzenia będą rosły, nawet specjalistom. Pewnie działa tu bliskość rynku niemieckiego i osłabienie sytuacji na tym rynku. Sporo firm w Zachodniopomorskiem współpracuje z rynkiem niemieckim. To ma takie negatywne konsekwencje – dodaje Małgorzata Starczewska–Krzysztoszek.
Według badania PKPP Lewiatan, zdecydowana większość pracodawców chce w ciągu najbliższych 2-3 lat inwestować w rozwój zawodowy pracowników, nie akceptując jednocześnie większych rotacji wśród personelu, którym zarządzają.
Czytaj także
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-31: Osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunowie czekają na ustawę o asystencji osobistej. Dzięki niej może wzrosnąć zainteresowanie pracą w tym zawodzie
- 2024-07-12: Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-28: Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-06-03: Sektor biotechnologii przyciąga coraz więcej naukowców. Najbardziej poszukiwani są specjaliści z kompetencjami laboratoryjnymi i pracownicy rozwoju biznesu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.