Mówi: | Monika Dymkowska |
Funkcja: | menadżer |
Firma: | HRK Finance |
Wykwalifikowani Polacy przyciągają światowych pracodawców. Rekrutacja w Amazonie trwa
400 osób już rozpoczęło pracę w centrum logistycznym Amazona w podpoznańskich Sadach. Docelowo w trzech centrach amerykańskiego giganta pracę znaleźć ma kilka tysięcy osób. To największy projekt rekrutacyjny w tej części Europy. Światowe koncerny coraz chętniej przenoszą część biznesu do Polski, głównie ze względu na wciąż niższe koszty pracy w porównaniu z tymi na Zachodzie oraz na dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry.
Amerykański sklep Amazon, gigant sprzedaży internetowej, uruchomił pod Poznaniem swoje pierwsze centrum logistyczne. Z Sadów prowadzona będzie dystrybucja produktów zamówionych przez klientów z krajów Europy Zachodniej. Docelowo powstaną jeszcze dwa centra dystrybucyjne – w Bielanach Wrocławskich. Łączna liczba miejsc pracy związana z inwestycją Amazona w Polsce to kilka tysięcy.
– Światowe firmy przede wszystkim zwracają uwagę na dostęp do bardzo dobrej, wykwalifikowanej kadry i ludzi chętnych do podjęcia pracy. Istotnym czynnikiem są także stawki, które w Polsce są jednak nieco niższe niż w innych rejonach Europy – sugeruje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Monika Dymkowska, menedżer w HRK Finance.
W centrach logistycznych Amazona zatrudnienie znajdą głównie pracownicy magazynowi.
– To bardzo dobrze, bo niestety w Polsce szara strefa dosyć mocno się szerzy. Tutaj pracownicy będą mieli stabilne zatrudnienie, a oprócz płacy zasadniczej będą mogli korzystać z opieki medycznej czy i innych benefitów – mówi Dymkowska.
Jej zdaniem duże firmy inwestujące w Polsce nie mają problemów z rekrutacją bardzo dobrych specjalistów na komplet stanowisk, od najniższego stopniem pracownika po kadrę menedżerską.
– Mamy specjalistów w różnych dziedzinach, zarówno w finansach, księgowości obsłudze klienta, jak i w logistyce czy obsłudze zamówień. Istotne jest także to, że znamy języki obce i nie jest to już wyłącznie język angielski – przekonuje Dymkowska.
Polska jest liderem zatrudnienia w sektorze SSC/BPO, czyli tzw. centrach usług wspólnych. ABSL (Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych) szacuje liczbę zatrudnionych w tym sektorze na około 120 tys. osób. Ta grupa może się w najbliższej przyszłości znacząco zwiększać.
– Kilkanaście lat temu zaczynaliśmy od bardzo prostych procesów: obsługi klienta, prostych działań w księgowości, jak na przykład skanowanie faktur. W tej chwili firmy przekazują coraz więcej zaawansowanych procesów do Polski, a co za tym idzie pracę znajdują nie tylko pracownicy niższego szczebla, lecz także osoby wykwalifikowane. Bardzo często szefowie centrów usług wspólnych to Polacy – zwraca uwagę Monika Dymkowska.
Jej zdaniem Polska może skutecznie konkurować o nowe miejsca pracy z tak popularnymi lokalizacjami, szczególnie wśród branży IT, jak Indie. Ma w tym pomóc m.in. lepsza znajomość języka angielskiego wśród pracowników. Doświadczenia pokazują, że niektóre firmy, które obsługę swoich procesów przeniosły kilka lat temu do Indii, wracają do Europy.
Czytaj także
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-07-31: Osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunowie czekają na ustawę o asystencji osobistej. Dzięki niej może wzrosnąć zainteresowanie pracą w tym zawodzie
- 2024-06-17: Połowa Polaków nie potrafi odróżnić oryginalnego produktu od podróbki. Sklepy internetowe wdrożyły technologie blokujące nieautentyczne towary
- 2024-06-28: Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-06-03: Sektor biotechnologii przyciąga coraz więcej naukowców. Najbardziej poszukiwani są specjaliści z kompetencjami laboratoryjnymi i pracownicy rozwoju biznesu
- 2024-02-23: Polski rynek IT cierpi na niedobór specjalistów od cyberbezpieczeństwa. Podnoszenie kompetencji cyfrowych kobiet mogłoby częściowo zaradzić tym brakom
- 2023-12-01: Praca natychmiastowa zyskuje na popularności. Pracodawcy mogą znaleźć kadry w ciągu kilku godzin przez aplikację
- 2024-01-12: Magdalena Lamparska: Widzowie polubili system oglądania filmów w domu. Niektóre produkcje nadają się tylko na duży ekran, a inne doskonale się sprawdzają na ekranie laptopa
- 2023-09-22: Domy pomocy społecznej może czekać katastrofa kadrowa. Pielęgniarki w nich zatrudnione zarabiają nawet dwukrotnie mniej od tych w szpitalach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.
Ochrona środowiska
Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.