Newsy

Będzie łatwiej o odszkodowanie za straty poniesione w wyniku antykonkurencyjnych praktyk. Nowe przepisy usprawnią procedurę odszkodowawczą

2017-07-13  |  06:45

Przedsiębiorcom i konsumentom będzie łatwiej starać się o odszkodowanie za naruszenie zasad konkurencji. Ci, którzy ponieśli straty w wyniku działań kartelowych czy zmowy cenowej, mogą się domagać rekompensaty w sądzie. Umożliwia to nowe prawo, które weszło w życie z końcem czerwca. Eksperci oceniają, że ustawa private enforcement przyczyni się do ograniczenia liczby antykonkurencyjnych praktyk.

– Pod koniec czerwca weszła w życie ustawa o dochodzeniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji, popularnie zwana private enforcement. Przepisy tej ustawy mają uporządkować i uszczelnić system dochodzenia roszczeń przeciwko przedsiębiorcom, którzy naruszyli prawo konkurencji, na przykład poprzez uczestnictwo w kartelu albo nadużywanie pozycji dominującej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Joanna Affre, adwokat i wspólnik zarządzający kancelarii prawnej Affre i Wspólnicy.

Nowe przepisy, które przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości we współpracy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zostały w kwietniu uchwalone przez Sejm i zaczęły obowiązywać 27 czerwca. Ustawa ma ułatwić przedsiębiorcom i konsumentom dochodzenie roszczeń z tytułu naruszeń prawa konkurencji. Nowe przepisy umożliwią im domaganie się odszkodowań od firm, które nadużywają dominującej pozycji na rynku albo stosują niedozwolone praktyki, takie jak zmowy cenowe i kartele. Co roku UOKiK wydaje kilkadziesiąt decyzji w takich sprawach.

– Funkcjonują już przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, które dają bardzo szerokie uprawnienia prezesowi UOKiK. Jednak te uprawnienia są wykorzystywane w celu ochrony interesu publicznego, czyli szeroko rozumianej konkurencji. Natomiast przedsiębiorcy i konsumenci, którzy zostali dotknięci niedozwolonymi działaniami, mieli do tej pory ograniczone możliwości dochodzenia swoich roszczeń – mówi Joanna Affre.

Na podstawie ustawy private enforcement przedsiębiorcy i klienci, którzy ponieśli straty wskutek działań ograniczających konkurencję, będą się mogli domagać w sądzie rekompensaty od firmy, która stosowała takie praktyki. Do tej pory było to bardzo trudne. Po pierwsze, poszkodowany musiał udowodnić przed sądem, że doszło do naruszenia konkurencji. Po drugie, musiał jasno wykazać, że odniósł przez to szkodę (np. finansową), a pomiędzy tymi zdarzeniami zachodził związek przyczynowo-skutkowy. Dlatego takich spraw było niewiele, a poszkodowanym rzadko udawało się wywalczyć odszkodowanie.

– Ustawa ma to uprościć. Wprowadza domniemanie, że naruszenie prawa konkurencji to czyn, który wyrządza szkodę. Przedsiębiorca dotknięty kartelem nie będzie musiał już wykazywać związku przyczynowego między nieprawidłowym działaniem innej firmy a swoją szkodą. Poza tym ustawa wprowadza szereg ułatwień procesowych, które pozwalają sądom okręgowym zwracać się m.in. do organów antymonopolowych o przedstawianie środków dowodowych, które znajdują się w posiadaniu prezesa UOKiK – mówi Joanna Affre.

Roszczenia odszkodowawcze będą rozpatrywać sądy okręgowe. Te mogą się zaś zwracać do prezesa UOKiK o pomoc w ustaleniu wysokości szkody, która wystąpiła przez naruszenie przepisów o ochronie konkurencji.

– Do tej pory prezes UOKiK nie zajmował się wyliczaniem wysokości szkód. Jest to ciekawe dla prawników i ekonomistów i stwarza duże pole do popisu dla biegłych, którzy będą się zajmować tymi zagadnieniami – mówi Joanna Affre.

Adwokat zauważa, że istotnym elementem ustawy private enforcement, który ułatwi dochodzenie roszczeń, jest też przyjęcie założenia, że odpowiedzialność uczestników kartelu jest solidarna, a wszystkie uczestniczące w nim firmy są odpowiedzialne za wyrządzoną szkodę.

Nowe przepisy znajdą zastosowanie tylko w sprawach, w których do naruszenia konkurencji doszło już po ich wejściu w życie. Natomiast jeżeli do naruszenia konkurencji doszło przed 27 czerwca br., stosowane będzie dotychczasowe prawodawstwo.

– Na razie nie ma jasnych prognoz dotyczących tego, jak szeroko stosowane będą te przepisy. Wiele zależy od tego, jak ukształtuje się praktyka, jak sądy podejdą do nowej ustawy oraz jak wykorzystają to nowe narzędzie. Patrząc na inne kraje członkowskie, w których obowiązuje podobne prawo, widać, że istnieje tendencja do przekierowywania takich postępowań do tych jurysdykcji, w których przepisy działają sprawniej, takich jak Holandia czy Wielka Brytania – mówi adwokat Joanna Affre.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.