Newsy

Gwarancje bankowe i ubezpieczeniowe dla firm budowlanych dają pole do nadużyć. W efekcie cierpią podwykonawcy

2016-02-01  |  06:40

Większość firm budowlanych jako generalni wykonawcy robót w ramach projektów finansowanych ze środków publicznych musi posiadać zabezpieczenie należytego wykonania kontraktu. Często korzystają z gwarancji bankowych i ubezpieczeniowych – tańszych i wygodniejszych niż zamrożenie własnych środków. Są one jednak tak skonstruowane, że do wypłaty środków z gwarancji może dojść nawet w sytuacji, gdy roszczenie jest materialnie niezasadne. W niektórych przypadkach sytuacje te zagrażają płynności wykonawcy, który krótkim terminie musi te środki gwarantowi oddać.

Przy zabezpieczeniu kontraktu budowlanego spotykamy się z gwarancjami bankowymi i ubezpieczeniowymi, czyli zobowiązaniami instytucji finansowej do wypłacenia na żądanie beneficjenta gwarancji określonej sumy pieniężnej w przypadku wystąpienia zdarzenia przewidzianego w treści gwarancji. Najczęściej jest to nienależyte wykonanie kontraktu bądź wystąpienie wad i usterek w okresie gwarancyjnym kontraktu – mówi agencji Newseria Biznes Mikołaj Goss, partner w Kancelarii Góralski & Goss Legal.

Prawo zamówień publicznych wskazuje na możliwość żądania zlecającego od wykonawcy zabezpieczenia należytego wykonania pracy. Choć decyzja zależy od zamawiającego, to w przypadku kontraktów budowlanych wniesienie zabezpieczenia jest powszechną praktyką. Zabezpieczenie powinno mieć charakter pieniężny, jednak przepisy przewidują możliwość innej formy, którą można łatwo spieniężyć, to m.in. gwarancje bankowe lub ubezpieczeniowe.

– Tańszym rozwiązaniem jest przedłożenie gwarancji niż wiązanie swoich środków finansowych często na długie lata. Gwarancja jest przedłożona i od momentu jej doręczenia beneficjentowi zobowiązany gwarant musi się spodziewać tego, że w pewnej sytuacji dojdzie do wezwania, gdy nastąpi zdarzenie przewidziane w treści tej gwarancji – wskazuje ekspert.

Wystawienie gwarancji oznacza, że instytucja finansowa – bank lub ubezpieczyciel – zaciąga zobowiązanie pieniężne względem zamawiającego. Obejmuje to obowiązek zapłaty każdej kwoty do maksymalnej przewidzianej w liście gwarancyjnym. Gwarancje bankowe i ubezpieczeniowe cieszą się dużym zainteresowaniem firm. Jak wskazuje Goss, różnica między nimi widoczna jest na etapie likwidacji szkody, kiedy zleceniodawca żąda zapłaty.

W przypadku ubezpieczyciela mamy do czynienia z postępowaniem szkodowym, które bazuje na tym, że należy zbadać, czy rzeczywiście szkoda zaistniała, oraz uwolnić środki po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego. Natomiast w odniesieniu do banku mamy do czynienia z produktem quasi-kredytowym. Bank niejako automatycznie wypłaca środki, kiedy otrzyma wezwanie – tłumaczy Mikołaj Goss.

Zazwyczaj w gwarancji znajduje się klauzula, że dana gwarancja ma charakter nieodwołalny i bezwarunkowy. W praktyce oznacza to, że instytucja finansowa dokona zapłaty zawsze, nawet wówczas, gdy żądanie zapłaty dotyczy tak naprawdę drobnostki. Także, gdy wykonawca kwestionuje wymiar odpowiedzialności za daną szkodę, zabezpieczenie zostanie wypłacone. Tylko jeśli gwarant ma informacje o tym, że firma zlecająca podejmuje próbę uzyskania nienależnego świadczenia, możliwa jest odmowa wypłaty ze względu na zarzut nadużycia prawa.

Zdarzają się jednak sytuacje, w których żądanie zapłaty nie wynosi tyle, ile faktyczna wysokość roszczenia. Niekiedy trudno jest wycenić wady, czasami zleceniodawca chce zabezpieczyć większe środki na wszelki wypadek, gdyby nastąpił nieprzewidziany wzrost kosztów. Takie sytuacje zazwyczaj znajdują finał w sądzie, nierzadko prowadzą też do niewypłacalności firm.

 ̶  Beneficjent, który przekroczył cel gwarancji, może się spotkać z określonymi roszczeniami po stronie zleceniodawcy wystawienia gwarancji, który będzie kwestionował zasadność żądania w ogóle albo żądania na konkretną kwotę. To najczęstszy spór, który występuje post factum, kiedy środki zostały już wypłacone beneficjentowi. Następnie zleceniodawca wystawienia gwarancji zobligowany był do skompensowania tej wypłaty gwarantowi, a zatem podstawienia środków, które następnie posłużyły do wypłaty. Następuje szkoda majątkowa po stronie zleceniodawcy, której naprawienie może być dochodzone – podkreśla Goss.

Najczęściej prowadzone są postępowania w celu zablokowania przez wykonawcę płatności z gwarancji lub wyegzekwowania płatności od gwaranta, który kwestionuje zasadność wypłaty. Zdecydowanie rzadsze są przypadki postępowań o charakterze wtórnym w stosunku do wypłaty z gwarancji, kiedy dochodzony jest obowiązek zwrotu świadczenia, które przekracza faktycznie poniesioną szkodę.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Postępowania sądowe w Polsce trwają coraz dłużej. Wydłuża się zwłaszcza czas w sprawach gospodarczych

Czas trwania postępowań sądowych, zamiast maleć, w ostatnich latach wzrósł. W przypadku spraw gospodarczych przewlekłość procesów może oznaczać paraliż działalności firmy, a w konsekwencji nawet jej upadłość. Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej receptą na ten stan rzeczy powinna być informatyzacja systemu sądowego, zwiększenie jego finansowania oraz ograniczenia zakresu przypadających do rozstrzygnięcia spraw, w których orzeczenia nie wymagają kompetencji sądów. Niepotrzebna jest też procedura gospodarcza.

Transport

Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie

Lotnisko Chopina, które właśnie obchodziło 90. urodziny, może w tym roku obsłużyć nawet 20 mln pasażerów. To o 10 proc. więcej niż rok  temu. Aby sprostać rosnącemu ruchowi turystycznemu w kolejnych latach, potrzebne jest jednak zwiększenie przepustowości. Planowana rozbudowa do 2028 roku pozwoli obsługiwać rocznie nawet 30 mln pasażerów. Łącznie z możliwościami lotnisk w Modlinie i Radomiu ma to być ok. 10 mln pasażerów więcej.

Ochrona środowiska

Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe

Na początku czerwca mają zostać uruchomione dwa pierwsze komponenty cyfrowej repliki Ziemi. To inicjatywa Komisji Europejskiej, w ramach której powstaje superzaawansowana symulacja zjawisk, m.in. atmosferycznych i klimatycznych, do jakich dochodzi na Ziemi. Oparte na bogatych zbiorach danych, m.in. ze zdjęć satelitarnych, i ich zaawansowanej analizie narzędzia pozwolą z dwutygodniowym wyprzedzeniem przewidywać zdarzenia pogodowe, precyzując prognozę do obszarów podzielonych na kwadraty o boku zaledwie kilku kilometrów. Będą mogły być wykorzystywane także w planowaniu miast, farm wiatrowych czy w rolnictwie. W tworzeniu rozwiązania bierze udział polski dostawca rozwiązań chmurowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.