Mówi: | Anna Rulkiewicz |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Grupa Lux Med |
Rośnie rola telemedycyny. Wielu pacjentów chce się w przyszłości leczyć przez telefon czy internet
Usługi telemedyczne, mimo że są oferowane na polskim rynku dopiero od 2016 r., zyskują coraz większą popularność. Pacjenci, którzy zdecydowali się skorzystać z konsultacji przez telefon, czat czy wideo, coraz bardziej doceniają tę formę kontaktu z lekarzem. Telemedycyna to szansa na poprawę jakości opieki medycznej – podkreśla Anna Rulkiewicz, prezes Grupy LUX MED, która od 2 lat oferuje takie usługi pacjentom.
– Telemedycyna jest ważna przede wszystkim dlatego, że pozwala zoptymalizować opiekę medyczną, poprawia jej jakość – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Anna Rulkiewicz, prezes Grupy LUX MED. – Jest to rozwiązanie bardzo wygodne. Nasze doświadczenia pokazują, że usługa telemedyczna jest pacjentom potrzebna.
W grudniu 2015 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia. Między innymi dokonano w niej zmiany artykułu 42., który wcześniej stanowił, że lekarz podejmuje decyzję o leczeniu po uprzednim osobistym zbadaniu pacjenta. Nowelizacja dopuściła postawienie diagnozy na podstawie kontaktu za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.
Grupa LUX MED wprowadziła platformę usług telemedycznych wkrótce po dopuszczeniu takiej możliwości prawnej, czyli niemal dwa lata temu. Po kilkunastu miesiącach jej działania przeprowadziła badanie satysfakcji pacjentów z tego typu konsultacji. Okazało się, że 91 proc. badanych chciałoby w przyszłości ponownie skorzystać z tej formy porad. Największe zalety według nich to oszczędność czasu i wysiłku. Do dalszego rozwoju telemedycyny potrzebna jest jednak refundacja procedur telemedycznych przez NFZ.
– O tym finansowaniu mówimy dzisiaj bardzo dużo i mówimy już od wielu lat. To jest jedna z kluczowych rzeczy, dlatego że bez refundacji tak naprawdę telemedycyna rozwijana jest wyłącznie przez sektor prywatny – ubolewa Anna Rulkiewicz. – Nasi pacjenci płacą za to z własnej kieszeni, a to ogranicza rozwój rynku.
Drugi istotny element to legislacja. Im przepisy prawne będą bardziej przyjazne rozwiązaniom telemedycznym, tym szybciej będzie można wyeliminować bariery rozwoju tego segmentu rynku.
– Na rozwój telemedycyny przede wszystkim będzie wpływało to, co się na rynku dzieje, czyli coraz trudniejszy dostęp do usług medycznych – ocenia prezes Grupy LUX MED. – Wydaje się oczywiste, że usługa telemedyczna czy monitorowanie stanu zdrowia na odległość jest uzupełnieniem pewnej luki, którą dzisiaj w Polsce mamy.
Najpopularniejszą formą usług medycznych na odległość są konsultacje telefoniczne, za pomocą połączenia wideo czy komunikatora. Mogą one dotyczyć informacji po konsultacji lub przeciwnie, pozwolić się przygotować do badania. Ale możliwości są dużo większe. Zdalnie można monitorować stan zdrowia pacjenta, prowadzić rehabilitację, opisywać badania (teleradiologia) czy nawet opiekować się starszym pacjentem.
– W Grupie LUX MED przede wszystkim cały czas rozwijamy teleradiologię. Z drugiej strony rozwijamy telekonsultacje, ale także chcemy wspierać prowadzenie pacjenta za pomocą telemedycyny, czyli chcemy być blisko pacjenta, kontaktować się z nim, szczególnie na początku jego drogi, kiedy czuje się on zagubiony w systemie i potrzebuje wsparcia – przekonuje Anna Rulkiewicz.
Telemedycyna, czynniki wpływające na jej rozwój oraz dalsze perspektywy były jednym z tematów tegorocznego Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Czytaj także
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-14: Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-20: Przyszłość centrów zdrowia psychicznego nadal nie jest znana. Pilotaż kończy się w lipcu
- 2025-02-13: Opieka środowiskowa to najpilniejsza potrzeba polskiej psychiatrii. Reforma zachodzi zbyt wolno
- 2025-02-18: Pogłębia się brak wojskowych kadr medycznych. System ich kształcenia wymaga pilnej reformy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
W MSWiA trwają prace nad rozporządzeniem, które określi m.in., jakie warunki powinny spełniać miejsca schronienia, oraz wprowadzi spójne standardy dotyczące ich organizacji i wyposażenia. Ich opracowanie wymagane jest przez ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, która weszła w życie 1 stycznia br. Trwa także inwentaryzacja istniejących obiektów zbiorowej ochrony, w tym schronów. Jak podkreślają eksperci, mamy w tym obszarze wiele zaległości do nadrobienia. Problemem jest niedobór specjalistów od budowli schronowych, którzy mogliby ten proces wesprzeć i przyspieszyć.
Handel
Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii

19 maja odbędzie się w Londynie pierwszy od brexitu na tak wysokim szczeblu szczyt brytyjskich i unijnych przywódców. Zdaniem polskich europosłów obydwie strony dojrzały do ponownego zacieśnienia stosunków i są dla siebie kluczowymi partnerami. Rozmowy dotyczyć mają przede wszystkim zagadnień związanych z obronnością, ale także możliwości swobodnego przemieszczania się młodych ludzi. Wyzwaniem we wzajemnych relacjach wciąż są kwestie handlowe.
Transport
W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.