Mówi: | Elżbieta Wójcik, prezes zarządu, Fundacja Aviva Michał Górecki, ambasador Wspieram.to |
Coraz większa rola społeczności lokalnych i internetowych. Platformy finansowania społecznościowego mogą zebrać w tym roku nawet miliard euro
Zainteresowanie crowdfundingiem w Polsce cały czas rośnie. Platformy, które pośredniczą w finansowaniu społecznościowym, notują kilkusetprocentowe wzrosty. Tę formę angażowania i finansowania powoli zaczynają doceniać również fundacje. Fundacja Aviva sięgnęła po takie finansowanie, by rozszerzyć liczbę wspieranych inicjatyw społecznych. Najpierw sama przyznała granty inicjatywom najwyżej ocenianym przez internautów, a kolejne 50 wspiera w pozyskiwaniu funduszy od indywidualnych darczyńców.
‒ Zmiany, które zachodzą w większości krajów zarówno w Europie, jak i na świecie pokazują, że coraz mniejsza jest rola organizacji rządowych, a coraz większa rola społeczności lokalnych i internetowych. To daje ogromne szanse na istotny wzrost funduszy, które generują tego rodzaju aktywności społeczne. Unia Europejska szacuje, że w tym roku mniej więcej miliard euro zostanie zebrane w wyniku finansowania społecznego – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Elżbieta Wójcik, prezes zarządu Fundacji Aviva.
Finansowanie crowdfundingowe w Polsce staje się coraz popularniejsze, i to nie tylko dla inicjatyw społecznych. Choć eksperci podkreślają, że jesteśmy na początku drogi rozwoju. Tego typu finansowanie wystartowało w Polsce w 2011 r. W ubiegłym roku Wspieram.to, jedną z największych polskich platform crowdfundingowych, odnotowała 400-proc. wzrost zebranych funduszy względem 2013 r. Prognozy obserwatorów mówiły, że globalnie uda się pozyskać dwa razy więcej niż rok wcześniej. Eksperci oczekują, że obecny rok będzie czasem dynamicznego rozwoju.
‒ Crowdfunding to jest trochę mrówcza praca, każdy dołoży swoją małą cegiełkę, czasami 10 zł, czasami 20 czy 50 zł, a niektórzy o wiele więcej i z tych pieniędzy zbiera się pełna, potrzebna kwota, finansująca cały projekt, który może kosztować 30 tys. zł, 50 tys. zł, a nawet więcej. To jest piękne w idei crowdfundingu – tłumaczy Michał Górecki, ambasador Wspieram.to.
Tylko poprzez Wspieram.to w czasie ich dwuletniej działalności zebrano już ok. 1,6 mln zł na 105 zgłoszonych projektów.
‒ To daje ogromne nadzieje na przyszłość i jest fantastycznym sygnałem, że nasze społeczeństwo rzeczywiście staje się społeczeństwem obywatelskim, które rozumie, że nic się bez nas tak naprawdę nie dzieje. Nareszcie powoli przestajemy ograniczać się do przekazania 1 proc. podatku, ale chce nam się coś dobrego zrobić samemu zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym. Każda forma, czy będzie to głosowanie, czy dotowanie, pomaga w realizacji inicjatywy – podsumowuje Elżbieta Wójcik.
‒ Żeby zobrazować, jak duży potencjał drzemie w crowdfundingu, wystarczy pomyśleć sobie o tym, że jeżeli 100 tys. osób wpłaci nawet po 10 zł, czyli stosunkowo małą kwotę, to zbierzemy milion złotych ‒ podkreśla Michał Górecki.
Fundacja Aviva sięga po finansowanie społecznościowe, by rozszerzyć liczbę wspieranych inicjatyw społecznych.
‒ Zdecydowaliśmy się na znalezienie formuły, która pozwoli naszym wnioskodawcom znaleźć pieniądze poprzez finansowanie społeczne. Tylko wtedy efektywnie, mając ograniczone budżety, jesteśmy w stanie rzeczywiście zrealizować ideę społeczną – wyjaśnia Wójcik.
Fundacja Aviva w 2. edycji konkursu „To dla mnie ważne” przyznała już dziewięciu inicjatywom granty na łączną sumę 220 tys. zł. Wszystkie te pomysły musiały koncentrować się wokół tworzenia w swojej okolicy miejsc sprzyjających rozwojowi dzieci, takich jak place zabaw czy skwery. Fundacja Aviva zdecydowała się także na wsparcie kolejnych inicjatyw.
Od początku grudnia przycisk „głosuj”, dzięki któremu internauci mogli wpłynąć na to, które inicjatywy dostaną grant, zastąpił przycisk „dotuj”. We współpracy z Wspieram.to Fundacja Aviva zdecydowała się umożliwić internautom finansowe wsparcie tych najbardziej popularnych inicjatyw, czyli cieszących się największym zaufaniem.
‒ Mamy nadzieję, że większość osób, które uczestniczyły aktywnie w oddawaniu głosów na inicjatywy, które zostały zgłoszone do programu grantowego „To dla mnie ważne”, zdecyduje się również na wsparcie finansowe tych inicjatyw nawet symboliczną złotówką – mówi Wójcik. ‒ Wierzymy, że ta nowa formuła spotka się przynajmniej z tak dużym odzewem, z jakim spotkała się pierwsza część programu, czyli zbierania głosów na zgłoszone inicjatywy.
W pierwszej części programu internauci oddali ponad 1,2 mln głosów.
W ciągu dwóch pierwszych akcji „To dla mnie ważne” zgłoszono niemal 1000 pomysłów, na które oddano ponad 2 mln głosów. Tak duże zaangażowanie skłoniło Fundację Aviva do tego, by w tym roku zorganizować trzecią edycję programu. Jak zapowiada Wójcik, będzie ona kładła jeszcze większy nacisk na finansowanie społecznościowe.
Zgodnie ze specjalnymi zasadami crowdfundingowej części programu „To dla mnie ważne” nie obowiązują w nim zwykłe w finansowaniu społecznościowym warunki. Oznacza to, że niezależnie od kwoty przekazanej przez internautów projekt otrzyma wsparcie w takiej wysokości – jednak w zależności od tego, ile uda się zebrać, zmieni się skala realizacji inicjatywy. Zbiórka trwa do końca stycznia. Poza umieszczeniem informacji o danym projekcie na stronie internetowej programu Fundacja Aviva wspiera inicjatywy także poprzez pomoc w ich promowaniu.
Czytaj także
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.