Newsy

W przyszłym roku wejdzie w życie obowiązek raportowania ilości antybiotyków stosowanych w hodowli zwierząt. Ma pomóc w walce z lekoopornością

2023-11-24  |  06:20

Odporność zwierząt na leki i antybiotyki – związana ze zbyt częstym i zbyt długim ich stosowaniem – to coraz większy problem. W walce z nim ma pomóc nowy, unijny obowiązek gromadzenia i raportowania statystyk dotyczących faktycznego zużycia antybiotyków w leczeniu zwierząt z podziałem na gatunki i kategorie. W odniesieniu do zwierząt hodowlanych zacznie on obowiązywać już w 2024 roku. – Pozostaje bardzo niewiele czasu i trzeba już teraz zbierać z gospodarstw informacje, aby do połowy przyszłego roku mogły one zostać przekazane do centralnego rejestru Unii Europejskiej – mówi Radosław Knap, sekretarz generalny stowarzyszenia POLPROWET. Od 2030 roku taki obowiązek pojawi się również w odniesieniu do zwierząt domowych.

– Walka z lekoopornością, a zwłaszcza z antybiotykoopornością, jest bardzo istotną kwestią. Właśnie dlatego Unia Europejska wprowadziła nowe regulacje, które wymuszają na państwach członkowskich monitorowanie sprzedaży, ale również zużycia antybiotyków. Dotyczy to zwierząt, które są leczone zarówno w hodowlach, jak i produkcji żywności, ale wkrótce będzie dotyczyć też pozostałych gatunków zwierząt – mówi agencji Newseria Biznes Radosław Knap.

Obowiązek gromadzenia i raportowania danych na temat sprzedaży i stosowania leków przeciwdrobnoustrojowych jest jednym z kluczowych elementów unijnego rozporządzenia (UE) 2019/6. Takie dane będą zbierane dla różnych gatunków i kategorii zwierząt. Dla zwierząt takich jak np. bydło, świnie, kurczęta czy indyki – od których lub z których pozyskuje się żywność – dane za 2023 rok trzeba będzie przekazać do 30 września 2024 roku. To oznacza, że producenci, dystrybutorzy i hodowcy mają na przygotowanie się do tej zmiany niecały rok. Natomiast w przypadku zwierząt domowych, takich jak psy i koty, obowiązek raportowania zostanie wprowadzony później – dane za 2029 rok trzeba będzie przekazać do 30 czerwca 2030 roku.

Nie znamy jeszcze szczegółowych przepisów, które zostaną wprowadzone w Polsce, i nie wiemy, jak ten proces analizowania, zbierania statystyk będzie wyglądał. Natomiast wiemy, że już w 2024 roku powinny zostać zaraportowane pierwsze informacje dotyczące głównych gatunków, które służą do produkcji żywności, czyli bydła, świń, kurcząt czy indyków – mówi sekretarz generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów i Importerów Leków Weterynaryjnych.

Dotychczas kraje unijne, w tym Polska, zbierały tylko informacje o sprzedaży przeciwdrobnoustrojowych produktów leczniczych. Do Głównego Inspektora Weterynaryjnego raportowana była więc ilość sprzedanych antybiotyków, a nie ich faktyczne zużycie. Zmiana w tym zakresie pozwoli urealnić ilość zużywanych leków przeciwdrobnoustrojowych, ale także zobaczyć, jak wygląda ono w całej UE w poszczególnych branżach hodowli zwierząt, a od 2030 roku także u zwierząt domowych.

Dziś dokładnie tego nie wiemy i właśnie dlatego Unia Europejska wprowadziła nowe przepisy dotyczące raportowania zużycia leków weterynaryjnych dla poszczególnych gatunków. Będą za to odpowiedzialni lekarze weterynarii, hodowcy czy opiekunowie zwierząt – mówi Radosław Knap.

Zgodnie z unijnymi wymogami państwa członkowskie będą musiały stworzyć odpowiednie systemy i – na podstawie danych do nich wprowadzanych – opracowywać roczne raporty dla Europejskiej Agencji Leków (EMA). Eksperci podkreślają, że zmiany wprowadzone przez UE są kluczowe w walce z antybiotykoopornością, wynikającą ze zbyt częstego i długiego stosowania tych środków. Gromadzenie i analiza informacji dotyczących zużycia antybiotyków w leczeniu zwierząt ma pozwolić lepiej zrozumieć to zjawisko i skutecznie z nim walczyć, także u ludzi. Koncepcja #Jednozdrowie wprost mówi bowiem o tym, że zdrowie ludzi jest zależne od zdrowia zwierząt i w interesie zarówno medycyny, jak i weterynarii jest to, aby jak najdłużej utrzymać możliwość leczenia dotychczas wynalezionymi produktami.

Chodzi o to, żeby zachować możliwość zastosowania tych leków dla przyszłych pokoleń, ponieważ wynajdowanie nowych preparatów, nowych cząsteczek jest bardzo trudne, czasochłonne i kosztochłonne. Im dłużej będziemy mogli stosować obecnie już wynalezione molekuły, obecnie stosowane leki, tym lepiej dla możliwości leczenia przyszłych generacji – zarówno ludzi, jak i zwierząt. Dlatego cała branża pracuje nad tym, aby ograniczać zużycie antybiotyków – oczywiście jeżeli tylko można – i stosować inne metody – wyjaśnia ekspert POLPROWET.

Jak podkreśla, w Unii Europejskiej już od wielu lat obowiązują restrykcyjne normy i standardy dotyczące stosowania antybiotyków u zwierząt. Statystyki pokazują, że w ostatnich kilku latach zużycie tych środków w krajach Wspólnoty zostało zredukowane o ponad 30 proc.

– W wielu przypadkach, kiedy zwierzę zachoruje, takie leczenie jest niezbędne. Jednak normy przewidują okresy ochronne i antybiotyki w żadnym wypadku nie mogą być stosowane zbyt długo, muszą być stosowane według szczegółowych restrykcji – podkreśla Radosław Knap. – W UE już od wielu lat nie jest też dozwolone stosowanie antybiotyków np. jako stymulator wzrostu. Podlega to ścisłym kontrolom również w naszym kraju. W Polsce za kontrolę zużycia leków, w tym również stosowanie antybiotyków, jest odpowiedzialna Krajowa Inspekcja Weterynaryjna, a jej inspektorzy wizytują poszczególne gospodarstwa, przeprowadzając bieżące kontrole w trakcie hodowli i produkcji. 

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Ochrona środowiska

Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy

W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.

Handel

Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z Raportu Wpływu Nestlé w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.

Polityka

M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.