Newsy

Zastój na rynku czekolady. Ten rok nie przyniesie przełomu

2014-10-30  |  06:00
Mówi:Maciej Herman
Funkcja:członek zarządu, dyrektor sprzedaży
Firma:Lotte Wedel
  • MP4
  • Polacy jedzą mniej czekolady niż mieszkańcy innych krajów. Producenci słodyczy liczą na to, że w perspektywie kilku lat się to zmieni. Ten rok jednak przełomu raczej nie przyniesie.

    – Średnie spożycie produktów czekoladowych w Polsce to jest ok. 4 kg na jednego mieszkańca – mówi agencji informacyjnej Newseria Maciej Herman, członek zarządu i dyrektor sprzedaży w Lotte Wedel. – Jest dużo krajów w Europie, które mają wyższe spożycie niż Polska. Dla porównania w Szwajcarii spożycie wynosi około 9 kg. W podobnych krajach, jak Litwa czy Estonia, jest na poziomie ok. 5-6 kg.

    Branża spożywcza ocenia więc, że potencjał wzrostu w Polsce jest spory. W tym roku jednak wzrostu spożycia słodyczy w naszym kraju nie odnotowano, praktycznie pozostaje na takim samym poziomie jak rok temu.

    Mimo wszystko wierzymy, że w ciągu najbliższych kilku lat spożycie czekolady w Polsce będzie rosło – deklaruje Maciej Herman.

    W tej sytuacji polscy producenci słodyczy liczą na konsumentów za granicą. Problemem jest to, że polskie marki nie są szeroko znane w innych krajach.

    – Wedel jest praktycznie nieznaną marką na innych rynkach – ubolewa członek zarządu Lotte Wedel. – Jest oczywiście bardzo znany wśród Polaków, którzy wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych, Kanady czy Wielkiej Brytanii. To jest główne źródło naszego wzrostu i naszej sprzedaży, czyli polscy emigranci.

    Wedel ma jednak nadzieję na pozyskanie innych zagranicznych klientów i zwiększenie eksportu. Także na rynkach, na których dotychczas wyroby tej marki nie były znane.

    Najważniejsze dla nas od wielu lat rynki są właśnie rynki związane z polską emigracją, zarówno tą powojenną, jak i współczesną – podkreśla Maciej Herman. – Natomiast dynamicznie się rozwijają i stają się bardzo chłonne na przykład rynki Bliskiego Wschodu.

    Perspektywiczne są również inne rynki azjatyckie oraz Australia. Wedel od kilku lat jest częścią japońsko-koreańskiej grupy Lotte, czyli firmy znanej i silnej na rynkach dalekowschodnich. Polska spółka pracuje więc nad produktami, które mogą trafić w gusta konsumentów.

    Pracujemy nad dopasowaniem portfolio do innych rynków, zaczynamy produkować artykuły, które nie są sprzedawane w Polsce, a trafią na inne rynki. Zaczynamy pracować pod konsumenta lokalnego, a nie tylko pod polskiego – informuje Maciej Herman.

    Jak ujawnia, Wedel stara się zaistnieć na kilku egzotycznych rynkach, m.in. w Mongolii. Dla konsumentów w Australii szykuje natomiast nowa wersję popularnych i u nas sezamków, choć sporządzanych według innej niż w Polsce receptury.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji

    Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy projekt przepisów wprowadzających kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych – całkowitą eliminację e-papierosów oraz zakaz aromatów w woreczkach nikotynowych. Najprawdopodobniej w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat Polska będzie musiała implementować nową dyrektywę dotyczącą wszystkich produktów tytoniowych, nad którym niebawem ma rozpocząć prace Komisja Europejska. Europosłowie mówią o ryzyku chaosu legislacyjnego, nadregulacji i wskazują na zagrożenia związane z proponowaną podwyżką akcyzy.

    Konsument

    Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków

    Zaledwie trzy miesiące zostały do startu systemu kaucyjnego w Polsce. Kaucje obejmą szklane i plastikowe butelki oraz puszki z napojami. To duża zmiana dla producentów napojów, sklepów i konsumentów oraz pośredniczących w zbiórce operatorów systemów kaucyjnego. Na razie przepisy są na tyle niedoprecyzowane, że budzą wiele wątpliwości w kwestii rozliczania podatków czy rozliczeń z operatorami. Producenci będą musieli płacić podatek od niezwróconych butelek, co zwiększy ich koszty.

    Transport

    Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

    Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.