Newsy

PGNiG i Chevron będą razem szukać gazu łupkowego. Polacy chcą skorzystać z doświadczenia Amerykanów

2013-12-13  |  06:55

PGNiG i amerykański Chevron będą współpracować przy poszukiwaniu gazu łupkowego w Polsce. Spółki podpisały memorandum w tej sprawie. Dzięki porozumieniu polska spółka zyska wiedzę i doświadczenie. Chevron z kolei może uniknąć protestów lokalnych społeczności. Porozumienie nie będzie miało jednak wpływu na harmonogram wydobycia.

 – To, co robi PGNiG, jest – moim zdaniem – dobrą strategią. Pracownicy Chevrona mają doświadczenie, wiedzą, jak to się robi. Ludzie z naszej strony będą się mogli od nich uczyć – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.

Zgodnie z wczoraj podpisanym wstępnym memorandum o współpracy PGNiG i Chevron stworzą spółkę joint venture, w której obejmą po 50 proc. udziałów. Spółka po utworzeniu przejmie cztery koncesje w południowo-wschodniej Polsce. Dwie z nich należą do PGNiG, a dwie do Chevrona. Wiążące umowy zostaną podpisane w przyszłym roku.

Szczęśniak podkreśla, że dla PGNiG to dobra decyzja, bo spółka może wiele nauczyć się od amerykańskiego partnera. 

 – Gaz łupkowy to nie tylko szczelinowanie i wiercenia – to można dosyć szybko opanować – ale też cały nowy cykl biznesowy. To nie jest dawny biznes wydobywczy, kiedy się robiło jeden lub kilka odwiertów wydobywczych i na lata miało się spokój. PGNiG  może się zacząć uczyć takiego cyklu biznesu – ocenia Szczęśniak.

Nauka jest konieczna m.in. dlatego, że złoża w południowo-wschodniej Polsce, w tzw. basenie lubelskim, są bardzo wymagające. Warunki geologiczne utrudniają odwierty i wydobycie. Szczęśniak podkreśla, że Amerykanie mają więcej doświadczenia. W Stanach Zjednoczonych występują złoża zarówno płytkie i i łatwe do eksploatacji, jak i głębokie i skaliste, podobne do polskich.

 – Postępy w rozwoju amerykańskich technologii wydobywczych są potężne. Wydobycie z jednego odwiertu kilkakrotnie się zwiększyło, a to jest efekt bardzo prostej rzeczy – nauki. Amerykanie uczą się coraz lepiej własnej geologii, tych złóż łupkowych i w Polsce mamy przed sobą ten sam proces – zapowiada ekspert rynku paliw.

Dodaje, że podobne spółki joint venture tworzą się na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych, które wydobywają najwięcej gazu łupkowego, na rynku obecne są liczne międzynarodowe koncerny. W spółki joint venture zaangażowane są m.in. norweski Statoil oraz francuski Total, a także firmy z Chin, Rosji i Indii.

Wieloletnia współpraca z Chevronem pozwoli na wyszkolenie kadr PGNiG w zakresie procesu wydobycia gazu łupkowego. Nie mniej zyska amerykański partner. Mieszkańcy terenów objętych koncesjami amerykańskiej firmy protestowali przeciwko wydobyciu gazu łupkowego. Podobne demonstracje zmusiły spółkę do wycofania się z koncesji w Rumunii.

 – Badania mówią, że Polacy w ogromnej większości preferują, żeby gaz łupkowy wydobywały polskie podmioty. W związku z tym PGNiG oprócz innych aktywów wnosi taką wartość dodaną, że jest polską krajową firmą. I takiej firmie i współpracującemu z nią Chevronowi będzie znacznie łatwiej dogadać się z lokalnymi mieszkańcami i z aktywistami – uważa Szczęśniak.

W jego opinii porozumienie wynika z biznesowej decyzji PGNiG. Spółka deklarowała partnerskie podejście i otwartość do współpracy z innymi firmami poszukującymi gazu z łupków. Teraz realizuje zapowiedzi.

Mimo partnerstwa z amerykańskim koncernem harmonogram wydobycia nie ulegnie przyspieszeniu. Nauka może jednak zaowocować przy eksploatacji kolejnych złóż, również w innych regionach kraju. Ważną rolę w usprawnieniu wydobycia gazu łupkowego mają jednak politycy – według Szczęśniaka powinni oni jak najszybciej sprecyzować prawo dotyczące tego surowca.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.