Mówi: | Wojciech Zieliński |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | MakoLab |
Zmiany w mobilnej wyszukiwarce Google. Stracić mogą firmy, których strony nie są dostosowane do urządzeń mobilnych
Od dzisiaj Google wprowadza zmiany w swojej mobilnej wyszukiwarce. Preferowane będą strony z wersjami na tablet czy smartfon. Na zmianach skorzystają użytkownicy, którzy coraz częściej łączą się z internetem przez urządzenia mobilne, ale prawdziwa rewolucja czeka firmy. W Polsce tylko 7 proc. małych i średnich przedsiębiorstw pamięta o mobilnym kliencie. Pozostałe po zmianach mogą sporo stracić.
Nowy algorytm wprowadzony dzisiaj przez Google ocenia zgodność stron internetowych z urządzeniami mobilnymi. Zdaniem ekspertów to znak, że firma dostosowuje się do zmian na rynku.
– Urządzeń mobilnych jest coraz więcej. Google to dostrzega i dlatego skoro użytkownicy szukają informacji na urządzenia mobilne, to nie będzie im podrzucał stron, które są do takich urządzeń nieprzystosowane. Po drugie, żeby jeszcze bardziej ułatwić korzystanie, pojawi się też informacja, że dana strona jest dostosowana do urządzenia mobilnego – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Zieliński, prezes zarządu firmy informatycznej MakoLab.
Mobilnych internautów jest coraz więcej. Z raportu mShopper przeprowadzonego przez Mobile Institute wynika, że z urządzeń mobilnych korzysta 44 proc. Polaków. Wśród internautów odsetek ten wynosi blisko 70 proc. Badania Gemius wskazują, że w ubiegłym roku 12 proc. ruchu w polskim internecie generowały właśnie urządzenia przenośne. W porównaniu z krajami zachodnimi to wciąż niewiele (np. w USA to ok. 50 proc.), jednak mobilnych użytkowników wciąż przybywa. Dlatego przybywa rozwiązań skierowanych właśnie do nich.
– Wszystkie firmy, które działają w internecie, a już na pewno te największe, jak Google czy Facebook, na pierwszym planie stawiają „user experience”, czyli doświadczenie użytkownika. Chcą sprawić, żeby użytkownik mógł w łatwy sposób znaleźć jak najlepszą usługę – mówi Zieliński.
Zmiany wprowadzone przez Google oznaczają, że użytkownik trafi tylko na strony dostosowane do jego urządzenia. Tym samym dużo zyskać mogą te firmy, które mają swoją stronę w wersji mobilnej. Zdaniem eksperta dotyczy to przede wszystkim firm z sektora usług, restauracji czy hoteli.
– Nie każda branża musi się komunikować ze społecznością, do której kieruje swoją usługę, za pośrednictwem urządzenia mobilnego. Przygotowując swoją strategię i myśląc o tym, w jaki sposób zaistnieć w internecie, trzeba jednak brać pod uwagę wzrost ruchu z urządzeń mobilnych – przekonuje Zieliński.
Polskie firmy o mobilnych użytkownikach raczej zapominają. Z raportu ActiveMobi wynika, że tylko 7 proc. małych i średnich przedsiębiorstw (207 z przebadanych 3 tys.) ma stronę dostosowaną do mobilnych urządzeń. Zdaniem Zielińskiego stworzenie takiej strony nie musi wymagać od firmy dużego wysiłku i ogromnych nakładów. Jednym ze sposobów jest stworzenie mobilnej strony, innym – tzw. responsive web design.
– Tworzymy wówczas jedną stronę internetową, ale jest ona tak zbudowana, że rozpoznaje, na jakim urządzeniu jest wyświetlana, i dostosowuje swój widok do tego urządzenia. To rozwiązanie droższe, ale po pierwsze, kiedy pojawia się nowe urządzenie, nie trzeba budować nowej strony mobilnej, tylko dostosować już stworzoną, a po drugie zarządza się treścią na stronie raz – zaznacza ekspert z MakoLab.
Czytaj także
- 2024-12-10: 95 proc. urządzeń do wapowania ma zniknąć z rynku. Tysiąc firm w Polsce będzie się musiało przebranżowić
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-10-02: Polacy na bakier z higieną cyfrową. To przekłada się na zdrowie fizyczne i psychiczne, szczególnie młodych
- 2024-08-20: Upały wyzwaniem w transporcie żywności. W zwykłych samochodach dostawczych może być nawet 50°C [DEPESZA]
- 2024-07-30: Na budowę sieci światłowodowych w Polsce trafi z UE niespełna 7 mld zł. Inwestycje może jednak zahamować biurokracja
- 2024-08-07: Kilka milionów gospodarstw domowych czeka na sieć światłowodową. Szczególnie w mniejszych miejscowościach
- 2024-07-17: Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową
- 2024-08-01: Z programów lojalnościowych w sklepach korzysta 85 proc. Polaków. Ważne są dla nich promocje, personalizowane oferty i zbieranie punktów na nagrody
- 2024-06-27: Rośnie skala wykorzystywania seksualnego dzieci przez internet. Ofiarami padają nawet kilkulatkowie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.