Newsy

Klienci coraz chętniej łączą usługi telekomunikacyjne w pakiety. Ten segment rynku wart jest około 5 mld zł

2019-03-12  |  06:30

Z danych UKE wynika, że sprzedaż pakietów usług to jeden z najszybciej rosnących segmentów rynku telekomunikacyjnego. W Polsce nasycenie usługami łączonymi jest wciąż na niskim poziomie i wynosi ok. 30 proc. Dlatego wciąż ma ogromny potencjał wzrostu, tym bardziej że zainteresowanie klientów usługami pakietowymi jest coraz większe. Osiągnięcie 80 proc. nasycenia jest możliwe – podkreśla wiceprezes Orange Polska.

Pakiety mają coraz większe znaczenie i uważam, że rynek już się do nich przyzwyczaił. Konwergencję każdy realizuje w taki sposób, na jaki pozwalają zasoby firmy. Niektórzy idą w kierunku ofert multiSIM-owych, rodzinnych, a inni – tak jak my – dostarczają oferty, które łączą internet stacjonarny i komórkowy czy też w ogóle świat mobilny i telewizji. W ciągu ostatnich 2 lat pozyskaliśmy 1,2 mln klientów naszej sztandarowej usługi Orange Love – mówi agencji Newseria Biznes Mariusz Gaca, wiceprezes zarządu Orange Polska.

Z danych UKE wynika, że sprzedaż pakietów łączących różne usługi telekomunikacyjne od jednego dostawcy to jeden z najszybciej rosnących segmentów rynku telekomunikacyjnego. Według danych UKE za 2017 rok ten segment rynku wart jest ok. 5 mld zł. Wciąż ma więc duży potencjał wzrostu, bo wartość całego polskiego rynku telekomunikacyjnego to ok. 39,5 mld zł.

– Przyszłość zależy od tego, jak długo klienci będą zainteresowani pakietyzowaniem usług. Dzisiaj ok. 30 proc. Polaków ma pakiety, więc jest jeszcze 70 proc. gospodarstw domowych, które nie korzystają z konwergencji. Pewnie nigdy nie osiągniemy poziomu 100 proc., natomiast wciąż pozostaje ogromne pole do zagospodarowania. Osiągnięcie 80 proc. byłoby racjonalne, zwłaszcza patrząc na inne kraje, które wcześniej niż Polska zaczynały z konwergencją – mówi Mariusz Gaca.

W innych krajach Europy, jak np. Hiszpanii, odsetek klientów korzystających z usług pakietowych jest znacznie wyższy. W Polsce pierwsze usługi łączone pojawiły się dekadę temu, ale dopiero w ostatnich latach nastąpił prawdziwy boom. Z danych UKE wynika, że w latach 2013–2017 liczba klientów ofert pakietowych wzrosła blisko trzykrotnie.

Łączenie ofert internetu, telefonii i telewizji w ramach różnych technologii (mobilnej i stacjonarnej) to korzyść dla klientów, którzy płacą jeden – w dodatku niższy – rachunek oraz mogą korzystać z wybranych usług tam, gdzie chcą i na dowolnym urządzeniu.

Wzrost polskiego rynku dobrze oddaje wprowadzona blisko dwa lata temu oferta Orange Love. Usługa oferuje w jednym pakiecie telefonię komórkową i stacjonarną, internet domowy, dekoder telewizyjny 4K i treści telewizyjne w tej jakości. Operator właśnie wprowadził do sprzedaży dwa nowe pakiety Orange Love, zawierające więcej szybkiego internetu mobilnego i nawet 181 kanałów telewizyjnych, w tym Eleven Sports w 4K i szeroką bibliotekę filmów na żądanie.

– Mam przekonanie, że konwergencja będzie dla klientów bardzo ważna, co najmniej w perspektywie najbliższych dwóch lat. Im więcej będzie na rynku ofert konwergentnych albo multiSIM-owych, tym większe będzie zainteresowanie, bo kolejne reklamy będą powodować efekt halo – mówi Mariusz Gaca.

Jak podkreśla, wszyscy operatorzy są w coraz większym stopniu zainteresowani rozwijaniem usług konwergentnych. Wpływa na to większa dostępność łączy stacjonarnego dostępu do internetu wysokiej jakości, w tym zwłaszcza światłowodów, i coraz lepsza infrastruktura mobilna. W zasięgu sieci LTE jest obecnie 99 proc. populacji, co stawia Polskę w europejskiej czołówce. Wszystko to sprawia, że konwergencja staje się polem nowej konkurencji między operatorami, ale też podnosi świadomość na temat korzyści ofert pakietowych.

– Z naszych badań wynika, że prawie 70 proc. klientów nie wyobraża sobie życia bez telewizji, a blisko 60 proc. bez telefonu komórkowego. Brak tych dwóch usług spowodowałby istotny niedosyt. Natomiast z perspektywy samego użytkowania wydaje mi się, że jest ogromny apetyt na transmisję danych, bo chcemy być podłączeni do internetu cały czas, z każdego miejsca i urządzenia. Klienci oczekują, żeby pakiety internetu, w szczególności w telefonii mobilnej, były jak największe – kończy wiceprezes zarządu Orange Polska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.