Mówi: | Andrzej Massel |
Funkcja: | Wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej |
Przewozy Regionalne do podziału na 5-6 spółek
Zamiast jednej spółki z 16 współwłaścicielami, kilku przewoźników o mniejszym zasięgu działalności – taką propozycję restrukturyzacji Przewozów Regionalnych jest gotowy wesprzeć resort transportu. Ministerstwo przyznaje, że obecna formuła się nie sprawdza, bo spółka notuje straty, ale rozwiązaniem nie jest też tworzenie kolei wojewódzkich, które często są nawet droższe w utrzymaniu.
– Mamy świadomość, że spółka Przewozy Regionalne nie funkcjonuje najlepiej, ma duże trudności, które widzimy również jako nadzorujący PKP PLK, czyli zarządcę infrastruktury. Spółka nie reguluje swoich zobowiązań. Widzimy, że jakość usług jest słaba. Są tego również świadomi marszałkowie. Jesteśmy z nimi w dialogu – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Andrzej Massel, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Przewozy Regionalne to spółka wydzielona z PKP, której współwłaścicielami są wszystkie województwa. Dwa samorządy – mazowiecki oraz śląski – przekazały obsługę lokalnych połączeń kolejowych na swoim terenie spółkom wojewódzkim. Kolejne dwa, czyli Wielkopolska oraz Dolny Śląsk, utworzyły spółki samorządowe, które przejęły część tras od Przewozów Regionalnych. W 2012 r. przewoźnik stracił 44 mln zł.
Massel dodaje, że wypracowanie modelu restrukturyzacji jest czasochłonne, bo zgodzić się muszą marszałkowie wszystkich województw. Podkreśla jednak, że jeśli pojawi się propozycja podziału spółki na 5-6 podmiotów, to ministerstwo transportu wspólnie z resortem finansów wesprą ten projekt. Każda z nowych spółek miałaby działać na terenie kilku województw, a najważniejszą zaletą restrukturyzacji byłoby zmniejszenie liczby właścicieli.
Porozumienie z Ministerstwem Finansów jest niezbędne, bo resort odmówił zarezerwowania w przyszłorocznym budżecie 1,2 mld zł na oddłużenie i restrukturyzację przewoźnika. Marszałkowie województw apelują o podział Przewozów Regionalnych na oddziały już od 1 stycznia 2014 r. Obecnie funkcjonuje 14 zakładów PR. Przewoźnik chce od początku przyszłego roku usamodzielnić oddziały, ale to musi wiązać z podziałem wielomilionowych zobowiązań spółki.
– Najważniejsze jest dobro pasażerów. Przecież zapotrzebowanie na przewozy zawsze będzie występowało. Chcielibyśmy, żeby usług było nie mniej, a więcej, i żeby były lepszej jakości. Ponieważ formuła spółki, gdzie właścicielami jest aż 16 przedstawicieli samorządów nie sprawdza się, trzeba wypracować lepsze rozwiązanie – przyznaje Massel.
Rozwiązaniem według niego nie jest jednak tworzenie własnych spółek samorządów przez marszałków poszczególnych województw. Massel przyznaje, że to wynik ich bezsilności wobec złożonych problemów Przewozów Regionalnych. Koleje samorządowe powstały jako próba poprawy jakości przewozów pasażerskich w województwach. Choć często mają do dyspozycji nowszy tabor, organizacja przewozów nie jest pozbawiona problemów, takich jak np. poważne utrudnienia podczas przejęcia tras PR przez Koleje Śląskie.
– Marszałkowie województw, którzy tworzyli takie spółki, chcąc poprawić jakość usług, poszli w tworzenie takich podmiotów, co niekoniecznie jest tańsze, a czasami nawet droższe – podkreśla Massel. Dodaje jednak: – Każde województwo kształtuje własną politykę transportową.
Czytaj także
- 2025-03-11: Ponad 1,2 tys. projektów związanych z zieloną transformacją miast. BGK podpisał już umowy na 6,4 mld zł
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
- 2025-03-13: Co trzeci wypadek na kolei powoduje kierowca samochodu. Wciąż za mało skrzyżowań bezkolizyjnych
- 2024-11-25: Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
- 2024-09-13: M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc
- 2024-10-29: Ruch na lotniskach regionalnych niezagrożony. Centralne lotnisko ma być nie konkurencją, ale uzupełnieniem oferty lotniczej
- 2024-09-24: Lotniska regionalne z dużym wzrostem czarterów. Stały się motorem napędowym ruchu pasażerskiego
- 2024-09-12: Do BGK trafiło już 240 wniosków na pożyczkę wspierającą zieloną transformację miast. Samorządy mogą zyskać 40 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek na inwestycje
- 2024-08-08: Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Firmy mają problem z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności
- 2024-07-26: Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
Na pierwszy ogień deregulacji w Unii Europejskiej poszły przepisy dotyczące sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju. Obowiązki w tym zakresie będą, zgodnie z planem KE, się koncentrowały na największych podmiotach, co stanowi duże ułatwienie dla średnich podmiotów i małych firm w łańcuchach dostaw, ale też może zmienić proces dochodzenia do neutralności klimatycznej w UE. Raportowanie wpływu na środowisko rzeczywiście wiąże się z dużym wysiłkiem i kosztami, czego firmy się obawiają, ale z drugiej strony coraz więcej podmiotów widzi w tym cenne narzędzie do analizy i dodatkową wartość.
Telekomunikacja
Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona

44 proc. Polaków w 2023 roku posiadało przynajmniej podstawowe kompetencje cyfrowe przy średniej unijnej na poziomie 56 proc. – wynika z danych Eurostatu. Dla grupy osób powyżej 55. roku życia odsetek ten wynosi kilkanaście procent. T-Mobile – w ramach projektu „Sieć Pokoleń” – burzy cyfrowe bariery oraz pokazuje, jakie możliwości daje technologia. W tym prowadzi cykl warsztatów stacjonarnych oraz udostępnia kurs online z podstaw obsługi smartfona.
Konsument
Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność

Alkohol jest najbardziej rozpowszechnioną wśród polskiej młodzieży substancją psychoaktywną, choć jego spożycie przez nastolatków znacznie spadło w ciągu trzech ostatnich dekad. Wciąż spory odsetek 15–16-latków uważa, że alkohol jest dla nich łatwo dostępny, ale o ile w przypadku piwa spadek w tym obszarze jest znaczący, o tyle w przypadku wódki delikatny trend spadkowy został w ostatnim badaniu zahamowany. Dostępność zaczyna się jednak nie w sklepie, ale już w domu. Co piąty rodzic jest w tej kwestii na tyle liberalny, że godzi się na spożywanie alkoholu przez dziecko w swojej obecności.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.