Mówi: | Katarzyna Sobierajska |
Funkcja: | wiceminister sportu i turystyki |
UE chce większej ochrony dla turystów. Może to jednak zaszkodzić firmom turystycznym
Włoska prezydencja chce do końca roku zakończyć prace nad dyrektywą regulującą usługi turystyczne. O kompromis jest trudno, bo projekt zakłada rozszerzenie praw konsumentów, którym m.in. łatwiej będzie dochodzić roszczeń od touroperatorów. To może jednak doprowadzić do wzrostu cen wyjazdów lub upadku małych firm. Mimo to nowa dyrektywa jest potrzebna, bo dotychczasowe przepisy nie chronią dostatecznie nabywców usług przez internet.
– Dyrektywa zwiększa poziom zabezpieczenia klientów biur podróży, rozszerza zakres pojęcia impreza turystyczna, włączając do tego również tzw. pakiety dynamiczne bądź też usługi aranżowane, a więc kupowane często od kilku organizatorów albo kilku pośredników – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Katarzyna Sobierajska, wiceminister sportu i turystyki.
Stosowanie obowiązującego obecnie prawa rodzi coraz więcej wątpliwości. Przede wszystkim nie jest dostatecznie określona odpowiedzialność i ewentualna możliwość dochodzenia roszczeń od dostawców usług turystycznych w ramach pakietów. Dyrektywa w sprawie zorganizowanych podróży, wakacji i wycieczek (90/314/EWG) powstała w 1990 r., a więc w okresie, gdy zdecydowana większość klientów kupowała zorganizowane wyjazdy poprzez katalogi lub w lokalnych biurach turystycznych. Obecnie nawet 1/3 mieszkańców UE rezerwuje wyjazdy przez internet, korzystając często z usług kilku przedsiębiorców – wynika z danych Komisji Europejskiej.
– Obowiązująca dyrektywa w pewnym sensie się zużyła. Rynek turystyczny w Europie i na świecie na tyle dynamicznie się zmienia, powstają tanie linie lotnicze, często dokonujemy zakupów przez internet, że wymagana jest taka zmiana prawa – uważa Sobierajska.
Nowa dyrektywa wzmocni ochronę nabywców pakietów usług turystycznych, którzy indywidualnie wybierają poszczególnych dostawców, np. organizatora transportu, zakwaterowanie oraz firmę wypożyczającą samochody. Na mocy nowego prawa klienci będą mogli łatwiej odzyskać pieniądze w przypadku reklamacji lub braku wykonania zamówionej usługi. Jeżeli zostało to spowodowane przez bankructwo jednego z przedsiębiorców, nabywcy pakietów mają mieć zapewnioną podróż powrotną. Nowe regulacje mają także poprawić jakość informacji dotyczących warunków, jakim podlegają usługi w ofercie.
Dzięki nowej regulacji ma wzrosnąć także ochrona kupujących tradycyjne wyjazdy pakietowe. Projekt przewiduje, że cena wyjściowa będzie mogła wzrosnąć maksymalnie o 10 proc. Jeżeli spadną ceny usług, jakie płacą dostawcy, na zasadzie symetrii zostaną oni zobligowani do obniżki cen w swoich ofertach turystycznych. Klientom będzie także łatwiej odstąpić od umowy przed wyjazdem, pod warunkiem rekompensaty kosztów u organizatorów. Wyjeżdżający nie będą jednak ponosili kosztów rezygnacji z usług, jeśli w miejscu docelowym istnieje zagrożenie dla zdrowia lub życia, np. z powodu klęski żywiołowej lub zamieszek.
Większe bezpieczeństwo po stronie konsumentów może jednak doprowadzić do wzrostu cen wyjazdów, jeżeli firmy przerzucą na nich koszty związane z wyższym ryzykiem biznesowym. Gdy to nie będzie możliwe, a koszt tych regulacji z punktu widzenia firm będzie duży, skutkiem będzie niższa zyskowność firm turystycznych. Niektóre z nich, zwłaszcza małe podmioty, mogą zostać zmuszone do zakończenia działalności. Dlatego zdaniem wiceminister, potrzebny jest kompromis między interesami klienta i branży turystycznej.
– Z jednej strony bardzo ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa klientom, bo jest to szczególnego rodzaju usługa. Często z biurem podróży wyjeżdżamy daleko od domu, więc musimy mieć zagwarantowane bezpieczeństwo na wypadek, gdy dany organizator będzie miał kłopoty. Z drugiej strony mamy jednak bardzo dużą grupę przedsiębiorców, przeważnie są to małe i średnie firmy. Maksymalizacja obciążeń i pewnych regulacji, która będzie dotyczyć tych podmiotów gospodarczych, nie będzie służyć rozwojowi branży – twierdzi Katarzyna Sobierajska.
W całej UE działa blisko 1,8 mln firm turystycznych, w których pracuje około 9,7 mln osób – wynika z danych KE. Turystyka jest dużą częścią gospodarek południa Europy, takich jak: Grecja, Włochy, Hiszpania i Portugalia. Dlatego w ich interesie jest przede wszystkim ochrona lokalnych firm turystycznych.
– Zdarzają się radykalne postawy w UE. Niektórzy na przykład nie akceptują rozszerzenia zakresu dyrektyw. A to jest kluczowa sprawa w przypadku nowego dokumentu. Pojawiają się również głosy mówiące o tym, by minimalizować zabezpieczenia i wykluczyć linie lotnicze z zakres usług aranżowanych. Nie jest to prosty dialog – ocenia Sobierajska.
Europejscy urzędnicy przekonują jednak, że nowa dyrektywa będzie korzystna także dla firm turystycznych, ponieważ wyeliminuje niejasności w obecnym prawie. KE twierdzi, że ograniczenie ryzyka po stronie konsumentów zwiększy ich skłonność do kupowania pakietowych wycieczek, co będzie sprzyjało rozwojowi branży. Z kolei dla niektórych rządów duże znaczenie ma to, że nabywcy usług są znacznie liczniejszą grupą niż przedsiębiorcy. Rozbieżności stanowisk powodują, że przez trzy lata nie udało się znaleźć kompromisu. Włoska prezydencja ma nadzieję zakończyć prace nad dyrektywą do końca grudnia 2014 r.
– W tej chwili prace są już bardzo zaawansowane. Włoska prezydencja zapowiada przyspieszenie i być może zakończenie prac przed końcem kadencji. Nadal nie ma jednak wspólnego stanowiska państw członkowskich, chociażby co do samego zakresu dyrektywy i pewnych kluczowych rozwiązań – mówi wiceminister sportu i turystyki.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2025-01-17: UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Czterodniowy tydzień pracy testuje coraz więcej organizacji. Przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i firmom
Rząd pracuje nad skróceniem tygodnia pracy, a szefowa resortu pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zadeklarowała, że zmiana miałaby wejść w życie jeszcze w obecnej kadencji Sejmu. Choć eksperci i pracodawcy są w tej kwestii podzieleni, to przykłady z innych rynków, m.in. Islandii, Wielkiej Brytanii i Portugalii, pokazują, że taki model ma wiele korzyści, zarówno po stronie pracowników, jak i firm.
Bankowość
Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców
W sądach toczy się około 200 tys. spraw dotyczących kredytów frankowych. Prawomocnym wyrokiem zakończyło się 30 tys. Na drogę sądową zdecydowała się jednak tylko część kredytobiorców. Umów objętych ryzykiem walutowym było blisko milion, a ich wartość w szczytowym okresie, czyli w 2011 roku, osiągnęła niemal 200 mld zł.
Handel
Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
Świat biznesu z niepokojem czeka na pierwsze decyzje Donalda Trumpa, zwłaszcza w sprawie wprowadzenia głośno zapowiadanych ceł na towary z zagranicy. Zdaniem Marcina Nowackiego, wiceszefa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Unia Europejska musi się przygotować na większy odbiór produktów i usług ze Stanów Zjednoczonych, które mają wysoki deficyt w handlu ze Starym Kontynentem. Tradycyjnie życzliwie nastawiona do USA Polska mogłaby wykorzystać swoją prezydencję w Radzie UE, by doprowadzić do porozumienia między obu stronami.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.