Mówi: | Artur Olech |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Grupa Generali Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. |
Ubezpieczyciele dopłacają do OC. Podwyżka składek raczej nieunikniona
Rynek obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych wciąż przynosi straty. – Skoro 30 proc. rynku ubezpieczeniowego jest nierentowne, to tak biznesu w długim terminie prowadzić nie można – mówi Artur Olech, prezes Grupy Generali w Polsce. To oznacza, że kierowcy mogą spodziewać się kolejnych podwyżek składek OC. Tym bardziej, że dziś zaczynają obowiązywać ubezpieczycieli nowe, wyższe sumy gwarancyjne.
Limity odpowiedzialności ubezpieczycieli za szkody w wypadkach komunikacyjnych wzrastają dwukrotnie.
– To jest zmiana, która bezpośrednio wpłynie na komfort klientów dlatego, że zwiększenie sum gwarancyjnych spowoduje, że maksymalna odpowiedzialność ubezpieczycieli, szczególnie przy dużych szkodach osobowych w dużych zdarzeniach komunikacyjnych rośnie do 5 mln euro – wyjaśnia Artur Olech, prezes Grupy Generali Towarzystwo Ubezpieczeń S.A.
Z 500 tys. euro do 1 mln euro rośnie również suma gwarancyjna za szkody majątkowe. Na zmiany ubezpieczyciele przygotowują się od kilku lat. Mimo to, w opinii Artura Olecha, będzie to kolejny element, który za jakiś czas wpłynie na ceny ubezpieczeń.
– Rynek wyprzedzając te zmiany pewne ruchy wykonał. Jednak to jest kolejna rzecz, która będzie wpływała na zachowania firm ubezpieczeniowych w kontekście taryfowania, czyli cen w biznesie komunikacyjnym. Nie chcę mówić, że od jutra ceny wzrosną, ale to na pewno będzie uwzględnione w cenach – prognozuje prezes Generali w Polsce.
To oznacza, że trend podwyżek cen z ubiegłego roku możemy obserwować również w tym. W opinii Artura Olecha, wszystko będzie zależało od poszczególnych ubezpieczycieli i od prowadzonej przez nich polityki cenowej.
– Mówimy o kilkunastu, kilkudziesięciu złotych podwyżki maksymalnie. Jeżeli dzisiaj za OC płacimy 500 zł, a w przyszłości będziemy średnio płacić 600-700 zł, a maksymalnie odszkodowanie może wynieść 5 mln euro, to raczej mówimy o niewielkich kwotach. Podwyżki cen mogą być relatywnie wysokie procentowo, ale to jest w rzeczywistości koszt paczki papierosów – podkreśla Artur Olech.
Przedstawiciele firm ubezpieczeniowych twierdzą również, że za podwyżkami przemawia fakt, że składki w Polsce są jednymi z najniższych w Europie. Kilkadziesiąt procent więcej od nas płacą również kierowcy w Czechach i na Słowacji.
Mimo że ceny ubezpieczeń komunikacyjnych w ostatnim roku i w pierwszych miesiącach tego roku wzrosły o kilkanaście procent, wciąż jest to sektor, który przynosi ubezpieczycielom straty. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w ubiegłym roku z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia dla kierowców stracili blisko 500 mln zł. W 2010 roku strata była dwa razy większa.
– Rynek ubezpieczeń komunikacyjnych, a szczególnie OC, jest ciągle rynkiem nierentownym. Średnio wszyscy na rynku, może z kilkoma wyjątkami, ciągle tracą 8 groszy na 100 zł, które zarabiją – wyjaśnia Artur Olech.
Wpływa na to również rosnąca liczba i kwoty odszkodowań. Średnie świadczenie roczne z tytułu OC wynosi niespełna 5 tys. zł. To sprawia, że ubezpieczyciele wciąż do biznesu komunikacyjnego dokładają.
– Jakoś sobie to offsetujemy w innych liniach biznesu, ale jeśli 30 proc. rynku ubezpieczeniowego to jest ubezpieczenie OC i to jest nierentowne, to tak oczywiście biznesu w długim terminie prowadzić nie można – mówi prezes Generali.
W ubiegłym roku z dołka wyszedł rynek ubezpieczeń autocasco. Na sprzedaży polis AC ubezpieczyciele byli ponad 300 mln zł plusie, co oznacza wzrost o ponad 600 mln zł.
Jak wskazuje Polska Izba Ubezpieczeń, w I kwartale 2012 roku ubezpieczyciele wypłacili 1,3 mld zł brutto odszkodowań i świadczeń z tytułu OC oraz ponad 920 mln zł z polis AC.
Czytaj także
- 2023-12-11: Rośnie zainteresowanie agrocasco. Koszt utraty maszyny rolniczej może przewyższać wartość domu
- 2023-12-04: W grudniu wielu rolnikom kończą się obowiązkowe ubezpieczenia. Większość z nich decyduje się na dobrowolne rozszerzenie polisy
- 2023-11-29: W branży budowlanej działa nawet pół miliona firm. Wiele z nich się ubezpiecza, choć nie ma takiego obowiązku
- 2023-09-19: Polski system ochrony zdrowia w coraz większym stopniu wspierany przez medycynę prywatną. Eksperci: Trzeba usankcjonować tę współpracę
- 2023-09-12: ZUS coraz szybciej się cyfryzuje. Większość funkcji jest już dostępna nie tylko przez PUE, ale też aplikacje mobilne
- 2023-08-04: W ostatnich 40 latach liczba katastrof naturalnych wzrosła ponad dwukrotnie. Straty są liczone w miliardach dolarów, a tylko niecałe 40 proc. jest ubezpieczonych
- 2023-09-06: Polacy coraz częściej ubezpieczają domy od ekstremalnej pogody. Liczba huraganów, gwałtownych opadów i podobnych zjawisk będzie tylko rosnąć
- 2023-09-04: Szkolne ubezpieczenie NNW dla dziecka już nie tylko grupowo. Coraz więcej rodziców zawiera je indywidualnie
- 2023-09-11: Szkolne NNW może pokryć koszty korepetycji, pomocy IT albo wizyt u psychologa. Dodatkowe opcje rzadko są dostępne w polisach zawieranych przez szkoły
- 2023-07-27: Większość Polaków obawia się awarii auta podczas zagranicznych podróży. Powodem do stresu są także koszty naprawy i organizacja pomocy drogowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.