Mówi: | Paweł Adamowicz |
Funkcja: | Prezydent Gdańska |
Gdańsk chce być inteligentnym miastem. Za setki milionów złotych
Gdańsk chciałby stać się tzw. smart city, czyli miastem inteligentnym. Ma to oznaczać lepsze, oszczędniejsze i bardziej przyjazne dla środowiska zarządzanie miastem. Wdrożenie pionierskich projektów będzie kosztować setki milionów złotych, ale miasto liczy na wsparcie z Unii Europejskiej.
– Mamy ambicję być miastem smart, miastem inteligentnym, które wykorzystuje technologię i ludzką inteligencję, aby zarządzać miastem lepiej – podkreśla Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.
Model smart city Gdańsk w ograniczonym zakresie wypróbował w trakcie ubiegłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy.
– Chodziło o wykorzystanie wszystkich danych tak, aby zarządzać masami kibiców, którzy odwiedzili Gdańsk, aby nie doszło do żadnego kryzysu, żadnych przykrych niespodzianek. Wszystko odbyło się bardzo pomyślnie – mówi Paweł Adamowicz. – Udało się w jednym miejscu posadzić wszystkie służby od policji, straży miejskiej, straży pożarnej do ABW i wojska, w jednym miejscu skoncentrować wszystkie działania i to doświadczenie z Euro jest dla nas inspirujące na przyszłość.
Adamowicz zaznacza, że w trakcie Euro 2012 wiele elementów było wciąż sterowanych ręcznie. To ma być wyeliminowane w ramach rozwoju konceptu smart city. Prezydent Gdańska zamierza pozyskać odpowiednie oprogramowanie, podobne do tego, jakie jest stosowane m.in. w Kolonii czy Dublinie. Sztuczna inteligencja ma zostać zaadaptowana nie tylko do Gdańska, ale także do Gdyni, Sopotu i innych miast wchodzących w skład aglomeracji trójmiejskiej.
Koncepcja smart city ma doprowadzić do synergii jednostek organizacyjnych miasta, administracji rządowej i firm prywatnych. Plan opiera się na koncepcji lepszego zarządzania miastem, w dużo większym niż obecnie stopniu opartym o dostępne dane.
– Zarządzanie staje się coraz bardziej złożone, skomplikowane i teraz chodzi o to, by człowiek – burmistrz, prezydent, decydenci – czynił to efektywnie. Nie na zasadzie: co intuicja przyniesie, chociaż intuicja jest dobra, ale przede wszystkim w oparciu o jak najwięcej skrupulatnie zbieranych danych – mówi prezydent Gdańska podczas targów CeBIT, których Polska jest partnerem strategicznym.
Właśnie budowa systemu zarządzania danymi jest najważniejszym elementem rozwoju smart city. Gdańsk chce w tym celu współpracować z firmami polskimi i zagranicznymi. Na razie trwa współpraca z uczelniami: Politechniką Gdańską, Gdańskim Uniwersytetem Medycznym oraz Uniwersytetem Gdańskim oraz z firmami z sektora IT, m.in. IBM.
Wdrożenie całego projektu będzie kosztować setki milionów złotych. Adamowicz nie ukrywa, że istotne będzie wsparcie ze środków unijnych. Szansą dla uczelni wyższych i administracji jest nowa perspektywa finansowa 2014-2020.
– Środki unijne, które są przed nami, które preferują rozwój innowacyjny, czyli mniej na drogi, tunele, infrastrukturę twardą, a bardziej na intelekt, stwarzają niepowtarzalną szansę, aby Gdańsk i inne polskie miasta dokonały pewnego skoku, weszły właśnie na etap miast inteligentnych – mówi Paweł Adamowicz.
Według niego projekt budowy smart city to nie tylko stworzenie systemów, ale i wykreowanie środowiska eksperckiego. Prezydent Gdańska nie wyklucza, że po wypracowaniu strategii miasto może sprzedawać know how innym zainteresowanym metropoliom. Podkreśla równocześnie, że smart city to niekończące się zmiany. Gdańsk chce nieustannie adaptować nowe technologie i odpowiadać na zmieniające się wyzwania.

Warszawa inwestuje, by być inteligentnym miastem

Polskie miasta chcą być inteligentne. Nadrabiają zaległości w stosunku do Europy Zachodniej

Ponad miliard złotych na inteligentne systemy transportowe w polskich miastach
Czytaj także
- 2025-05-29: Bryska: W Sopocie nigdy nie odmawiam sobie przyjemności zjedzenia gofra. Cena nie gra roli
- 2025-05-22: Jeden Osiem L: Przygotowaliśmy nową aranżację utworu „Jak zapomnieć”. Ten przebój śpiewają z nami już kolejne pokolenia
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-15: Cykl życia smartfona jest coraz dłuższy. Mimo to większość Polaków chciałaby go wymieniać maksymalnie co dwa lata
- 2025-03-26: Brak różnorodności szkodzi firmom. Nowa dyrektywa może je skłonić do zmiany podejścia
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-01: Miasta stawiają na cyfryzację i inteligentne rozwiązania. To zwiększa ich atrakcyjność dla mieszkańców i inwestorów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.