Mówi: | Agnieszka Orłowska, prezes Globalnego Centrum Biznesowego HP we Wrocławiu Ewa Misiak, prezes Baby&Care |
Firmy coraz chętniej inwestują w opiekę medyczną dla członków rodzin pracowników. Opłaca się to nie tylko dużym korporacjom
Coraz więcej firm wprowadza darmowe programy opieki medycznej dla członków rodzin swoich pracowników. Pomoc wykwalifikowanych pielęgniarek w opiece nad chorym dzieckiem lub rodzicami ma poprawić komfort pracy zatrudnionych, a tym samym zwiększyć ich efektywność. Pracodawca nie traci na nieobecnościach pracowników, co jest szczególnym problemem dla małych firm. Dzięki takiemu rozwiązaniu poprawia się też wizerunek firmy.
Pracownicy korzystający z programu zyskują przede wszystkim spokój w pracy. Przychodząc do firmy, nie muszą martwić się o chore dzieci lub rodziców, bo ci pozostają pod profesjonalną opieką medyczną. Pracownik nie musi więc rezygnować ani z pracy, ani z obowiązków rodzinnych.
– Z usług w ramach programu ,,Family Care” korzystają zarówno międzynarodowe korporacje, które tego typu rozwiązania znają ze swoich krajów rodzimych albo są to rozwiązania prowadzone u nich globalnie, lecz także duże polskie spółki, które nie chcą pozostawać w tyle za korporacjami międzynarodowymi – mówi Ewa Misiak, prezes Baby&Care, spółki, która jest autorem programu ,,Family Care”.
Od kwietnia z takich usług korzysta m.in. firma Hewlett-Packard.
– Nasi pracownicy otrzymują pomoc doświadczonych pielęgniarek w momencie, kiedy członkowie ich rodziny, czy to dziecko, czy to rodzice, potrzebują opieki, kiedy nie mogą ich zostawić samych w domu, a muszą pójść do pracy. Pielęgniarka, która potrafi poradzić sobie z problemami zdrowotnymi, przyjeżdża do domu, otrzymuje instrukcje, jak postępować w danej sytuacji, i zostaje z naszymi dziećmi czy rodzicami, którzy potrzebują takiej opieki – objaśnia Agnieszka Orłowska, prezes Globalnego Centrum Biznesowego HP we Wrocławiu.
Dzięki ułatwieniu łączenia życia prywatnego i zawodowego zyskuje zarówno firma, jak i pracownik.
– Pracodawca przede wszystkim ma podstawowy plus w postaci pracownika, który jest w firmie. Poza tym pracodawca również pokazuje pracownikom, że dba o swoich ludzi, że zależy mu na tym, żeby potrafili i mogli dzięki jego pomocy połączyć życie zawodowe z życiem prywatnym. Jest to pewnego rodzaju odpowiedzialność społeczna takiego pracodawcy – tłumaczy prezes Baby&Care.
Jeszcze bardziej skorzystać mogą małe firmy. Dla nich nieobecność kilku pracowników jednocześnie może zahamować bieżącą działalność spółki.
Ewa Misiak dodaje, że coraz więcej firm decyduje się na zaoferowanie pracownikom takich produktów. Mogą one być finansowane z zakładowych funduszów świadczeń socjalnych, co jest dodatkową zaletą dla firm, bo składki na fundusz płacą pracownicy. Do każdej firmy przydzielana jest wybrana grupa pielęgniarek lub fizjoterapeutów, którzy pracują na wyłączność, co poprawia jakość opieki medycznej nad rodzinami pracowników. Baby&Care dba o to, by pracownicy firm, biorących udział w programie, mogli najpierw poznać dostępny personel medyczny, dokonać wyboru odpowiadającej im osoby i korzystać stale z jej usług.
Program może być stosowany od kilku dni do nawet kilku tygodni. Wszystko zależy od przypadku. Krótszej opieki wymagają dzieci przechodzące infekcję, a dłuższej – starsi rodzice po operacji np. biodra. Program w Hewlett-Packard dopiero ruszył, ale według Orłowskiej już wkrótce może skorzystać z niego nawet kilkuset pracowników.
Prezes Globalnego Centrum Biznesowego HP we Wrocławiu dodaje, że w ramach programu „HaPpy Parenting” rodzice pracujący w HP mogą skorzystać z elastycznych godzin pracy wtedy, gdy mimo „Family Care” konieczna będzie opieka nad dzieckiem w ciągu dnia. Możliwa jest również praca zdalna z domu. Orłowska podkreśla, że ponieważ średnia wieku pracowników firmy jest niska i wynosi tylko 30 lat, wielu z nich potrzebuje takiego wsparcia, ponieważ są młodymi rodzicami. Program działa zarówno we wrocławskim, jak i łódzkim centrum HP od 1 kwietnia.
Czytaj także
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
- 2024-03-26: W anestezjologii dokonał się skokowy postęp. To dziś jedna z najbezpieczniejszych dziedzin medycyny
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
- 2024-03-01: Szykują się gruntowne zmiany w polskich szkołach. MEN: Chcemy, żeby zdobywana wiedza nie była okupiona cierpieniem psychicznym
- 2024-03-07: Psycholog w każdej szkole priorytetem MEN w kontekście zdrowia psychicznego uczniów. Planowane są także programy dla rodziców i nauczycieli
- 2024-02-26: Duże zapotrzebowanie na usługi środowiskowe dla seniorów. Instytucje wsparcia są gotowe je uruchamiać, ale brakuje kadr
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-02-06: Ukraińscy medycy wojskowi na pierwszej linii frontu są narażeni na stres i wypalenie. Projekt Repower pomógł w regeneracji już ponad 300 takich osób
- 2024-02-14: Ukraińskie doświadczenia z frontu cenną lekcją dla polskiej służby zdrowia. Zmieniają podejście do zabezpieczenia medycznego w Polsce
- 2024-03-20: Brakuje odpowiednich placówek opieki długoterminowej dla osób starszych. Dużym problemem jest też niedobór opiekunów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.