Mówi: | Jan Karasek, partner, KPMG w Polsce Adam Pieńkowski, dyrektor generalny, McDonald’s Polska |
Polska wciąż atrakcyjna dla globalnych marek. Tylko na obecności McDonald’s polska gospodarka zyskuje ponad 4 mld zł rocznie
– Obecność globalnych marek na polskim rynku mocno oddziałuje na całą gospodarkę – podkreśla Jan Karasek z firmy doradczej KPMG, która policzyła, jak McDonald’s wpływa na krajowy rynek. Oprócz 4,1 mld zł wartości dodanej dla gospodarki, m.in. w postaci wpływów z różnych podatków, międzynarodowa sieć restauracyjna odpowiada za ponad 40 tys. miejsc pracy i kilkusetmilionowe zakupy w sektorze spożywczym. – Losy McDonald’s są blisko związane z rozwojem gospodarczym Polski i krajowych producentów – mówi dyrektor generalny restauracyjnej sieci Adam Pieńkowski.
– Polska jest nadal bardzo atrakcyjna dla globalnych marek, które inwestują tu ze względu na lokalizację, potencjał naszego rynku i potencjał zasobów ludzkich. Obecność takich firm wpływa nie tylko na ich najbliższe otoczenie, ale też na całą gospodarkę i inne przedsiębiorstwa. Tworzy się dodatkowy popyt wygenerowany przez te marki, nowe miejsca pracy, układy z dostawcami. Co ważne, takie globalne marki intensywnie angażują się też w działania lokalne i wspieranie lokalnych społeczności – mówi agencji Newseria Biznes Jan Karasek, partner w KPMG Polska.
Duże firmy obecne na polskim rynku wywierają na gospodarkę wpływ bezpośredni, pośredni i indukowany. Pierwszy to m.in. miejsca pracy i podatki odprowadzane do państwowej kasy. Drugi obejmuje np. współpracę z siecią dostawców i generowanie popytu poprzez kupowanie od nich produktów i usług. Z kolei wpływ indukowany to całościowy wpływ na gospodarkę, np. napędzanie konsumpcji poprzez wynagrodzenia osób zatrudnionych w danej firmie.
– Obecność globalnych marek w Polsce rozwija nie tylko branże, w których funkcjonują, ale wpływa też na całe otoczenie biznesowe i inne sektory gospodarki Na przykład poprzez swoich poddostawców. McDonald’s Polska, działając w branży gastronomicznej, ma istotny wpływ m.in. na branżę produkcji spożywczej, budowlaną, usług profesjonalnych czy wreszcie logistyki i transportu – wymienia partner w KPMG Polska.
W całym systemie McDonald’s – składającym się z restauracji własnych, franczyzobiorców oraz biura – pracuje w sumie ponad 27 tys. pracowników. Kolejne 16 tys. to miejsca pracy wygenerowane pośród dostawców i poddostawców sieci, np. w transporcie (1,6 tys.), budownictwie (1,7 tys.) i usługach (3 tys.).
Jak oszacowali analitycy KPMG, całkowita wartość dodana McDonald’s w polską gospodarkę w zeszłym roku przekroczyła 4,1 mld zł. To niemal koszt jednej z największych inwestycji drogowych ostatnich lat, czyli Południowej Obwodnicy Warszawy (4,4 mld zł). Tylko z tytułu wynagrodzeń firma i jej franczyzobiorcy wypłacili w zeszłym roku ok. 750 mln zł, co prawie dwukrotnie przewyższa koszt budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Kolejne 815 mln zł to wpływy do państwowej kasy z tytułu podatku VAT.
– Płacenie lokalnych podatków w Polsce, podobnie jak inwestycje, ma olbrzymi wpływ zwłaszcza w przypadku tak dużych marek. Skala daje odpowiedni efekt – mówi Jan Karasek. – McDonald’s zatrudnia swoich pracowników na umowę o pracę, w związku z czym odprowadza składki na ubezpieczenie społeczne w wysokości ponad 180 mln zł. Co więcej, mamy w Polsce bardzo wiele restauracji tej sieci, od których jest odprowadzany podatek od nieruchomości. Jego wartość to ok. 7 mln zł rocznie.
Restauracyjna sieć wpływa też na rozwój wielu powiązanych z nią firm. McDonald’s większość produktów kupuje u krajowych dostawców. W zeszłym roku dokonał zakupów w sektorze spożywczym za ponad 480 mln zł. Przykładowo, frytki produkowane są w Lęborku z polskich ziemniaków. Flagowy burger Big Mac też w całości składa się z lokalnych produktów: bułka pochodzi ze Strzegomia, burger wołowy – z Ostródy, a sałata – z Niepruszewa pod Poznaniem.
– Mamy 47 firm, które serwisują McDonald’s w Polsce, wiele z nich rozwijało się z nami od samego początku – od małych firm rodzinnych do dużych biznesów. Przykładem może być Green Factory, które dba o to, żeby w restauracjach i produktach McDonald’s była świeża sałata i świeże warzywa. Teraz jest to firma, która obsługuje nie tylko nas, ale i duże sieci sklepów spożywczych, działając na poziomie Europy Środkowej – podkreśla Adam Pieńkowski, dyrektor generalny McDonald’s Polska.
Globalna sieć restauracyjna działa w Polsce od prawie 30 lat. Pierwsza restauracja McDonald’s – otwarta we współpracy z lokalnym przedsiębiorcą – ruszyła w 1992 roku. W tej chwili sieć współpracuje z ponad 70 franczyzobiorcami, do których należy prawie 90 proc. restauracji w Polsce. Średnio na jednego przedsiębiorcę przypada 5,5 lokali. Co ciekawe, jedna trzecia organizacji franczyzowych prowadzona jest przez kobiety.
– Rozwój McDonald’s na polskim rynku odzwierciedlał to, co przez ten czas działo się w polskiej gospodarce. W 1995 roku ok. 20 proc. restauracji było prowadzonych przez franczyzobiorców, czyli niezależnych, polskich przedsiębiorców. Teraz ten odsetek sięga już ok. 90 proc. Ciągle otwieramy nowe restauracje. Mimo pandemii na początku października otworzyliśmy 450. restaurację w Bielsku-Białej – mówi Adam Pieńkowski.
Do pobrania
Koronakryzys sprzyja przejmowaniu firm w problemach. To dla polskich przedsiębiorstw szansa na ekspansję na rynkach zagranicznych
#BatalieBiznesu
Co najmniej 720 mln zł na ratowanie firm zagrożonych niewypłacalnością i restrukturyzacją. Wystartowała rządowa Polityka Nowej Szansy
Wydatki państwowych spółek kluczowe dla wychodzenia z recesji. Pomogą napędzić inwestycje sektora prywatnego
Czytaj także
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-03: Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
- 2024-07-24: Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-07-02: Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy
– Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.
Infrastruktura
Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich
Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.
IT i technologie
Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii
Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.