Mówi: | Artur Białkowski, dyrektor zarządzający ds. usług biznesowych, członek zarządu Medicover Polska dr n. med. Michał Chudzik, kardiolog, zastępca dyrektora ds. medycznych Medicover Polska |
Pracownicy objęci prywatną opieką medyczną o połowę krócej przebywają na zwolnieniu lekarskim. Dla pracodawcy to wymierne korzyści finansowe
1005 zł na jednego pracownika w skali roku – tyle oszczędności może przynieść finansowanie dobrej opieki zdrowotnej przez pracodawcę – wynika z raportu Medicover „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2020”. Zatrudnieni, którzy mają szybszy i łatwiejszy dostęp do specjalistów, rzadziej korzystają ze zwolnień lekarskich i wykazują się większą efektywnością w pracy. – Nasz raport pokazuje, że inwestycja w zdrowie pracowników opłaca się obu stronom, zarówno zatrudnionym, jak i pracodawcom – mówi Artur Białkowski, dyrektor zarządzający ds. usług biznesowych, członek zarządu Medicover Polska. Najczęstsze problemy zdrowotne, z którymi borykają się osoby czynne zawodowo, to nadciśnienie, wysoki poziom cholesterolu, bóle pleców i otyłość.
Jak wynika z raportu „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2020”, w którym przeanalizowano przypadki chorobowe 347 tys. pacjentów w latach 2018–2019, pracownik objęty opieką zdrowotną w Medicover przebywa na zwolnieniu średnio pięć i pół dnia w ciągu roku, czyli o połowę krócej niż w przypadku ogółu pracowników w Polsce (11 dni). Według wyliczeń analityków przekłada się to na wymierne korzyści finansowe dla pracodawców – oszczędności dla firmy sięgają 1005 zł na pracownika w skali roku. Ponadto pracownicy pod opieką Medicover mniej odczuwają skutki choroby i wiążący się z tym spadek produktywności, czyli tzw. prezenteizm.
– Medicover od wielu lat przygotowuje raport „Praca. Zdrowie. Ekonomia” po to, żeby pokazać, jakie są efekty dobrej opieki medycznej. Okazuje się, że prywatna opieka medyczna zapewnia szybki dostęp do lekarza wszystkim pracownikom, kompleksową opiekę profilaktyczną oraz w zakresie badań medycyny pracy. To wszystko powoduje, że pracownicy są w lepszej kondycji, cieszą się lepszym zdrowiem, co przekłada się na ich efektywność w pracy – ich absencja jest zdecydowanie mniejsza, ich praca dużo bardziej wydajna, a dzięki temu wyniki firmy są lepsze – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Artur Białkowski.
Z analiz Medicover wynika, że najczęstszą przyczyną zwolnień lekarskich, nie licząc absencji związanych z opieką położniczą w ciąży, są ostre zakażenia dróg oddechowych, a także bóle pleców, urazy oraz reakcja na ciężki stres. Dla przykładu w przypadku infekcji koszty absencji i prezenteizmu w opiece poza Medicover wynoszą 761 zł rocznie na pracownika, a w ramach opieki prywatnej – 614 zł. W przypadku bólów pleców różnica jest znacznie większa i wynosi nieco ponad 600 zł.
– Raport „Praca. Zdrowie. Ekonomia” udowadnia, że inwestycja w zdrowie się opłaca, dlatego że koszty absencji, które są nieuniknione dla każdego pracodawcy, są zdecydowanie mniejsze dla pracowników objętych opieką Medicover – przekonuje członek zarządu Medicover Polska.
Dostęp do specjalistów ma duże znaczenie również w kontekście profilaktyki. Ponad 70 proc. pracowników objętych opieką Medicover skorzystało w ciągu roku z wizyty profilaktycznej (łącznie z medycyną pracy). To dwukrotnie wyższy odsetek w porównaniu do ogólnej populacji w Polsce. Jest to o tyle istotne, że wiele osób boryka się z problemami zdrowotnymi, które mogą być przyczyną groźnych chorób w przyszłości.
– Najczęstsze problemy zdrowotne naszych pacjentów to nadciśnienie, wysoki poziom cholesterolu i otyłość. Jeżeli przeanalizujemy dane liczbowe, okazuje się, że sytuacja jest bardzo niepokojąca, co pokazuje, jak duże jest zagrożenie chorobami wśród osób zatrudnionych – mówi dr n. med. Michał Chudzik, kardiolog, zastępca dyrektora ds. medycznych Medicover Polska.
Ponad połowa zatrudnionych ma nadwagę, a co piąty mężczyzna i co dziesiąta kobieta to osoby otyłe. Tylko 34 proc. mężczyzn i niemal 61 proc. kobiet ma prawidłową masę ciała. Waga wzrasta wraz z wiekiem – największe problemy z nią mają pracownicy obojga płci po 65. roku życia, ale problem narasta zdecydowanie wcześniej, już po 40. roku życia.
U blisko połowy pracowników stwierdzono nieprawidłowe stężenie cholesterolu całkowitego. Najgorsze wyniki mają osoby w wieku 50–59 lat. Jednocześnie co trzeci zatrudniony cierpi z powodu nieprawidłowego ciśnienia tętniczego: tu w najgorszej sytuacji są pracownicy w wieku 60–64 lata. Chorobę tę stwierdzono u 1/3 pracowników, a niekontrolowana i nieleczona może grozić rozwojem choroby wieńcowej, zawałem lub niewydolnością serca czy udarem. Szczególnie narażone są osoby po 50 roku życia, głównie mężczyźni.
Przeciętny pracownik boryka się z co najmniej jednym czynnikiem ryzyka prowadzącym do problemów zdrowotnych w przyszłości. Wciąż 14,5 proc. pracujących pali papierosy, narażając się na zwiększone ryzyko chorób płuc i układu krążenia: zawału serca, udaru mózgu oraz nowotworów złośliwych (m.in. raka płuc).
– Aby w odpowiedni sposób zadbać o zdrowie pracowników, ważne jest, aby nie skupiać się tylko na jednej chorobie, ale spojrzeć kompleksowo na problem zdrowotny pacjentów. Dzisiaj koncentrujemy się na medycynie stylu życia, czyli zdrowiu fizycznym, psychicznym i społecznym. Nie można zaniedbać żadnego z tych elementów. Profilaktyka i wczesne leczenie chorób oraz zapewnienie maksymalnego komfortu życia, czyli odpowiedniej regeneracji i wypoczynku., istotnie wpływa na budowanie zdrowia wśród pracowników – wskazuje dr n. med. Michał Chudzik.
Odpowiedzią Medicover na potrzeby pracowników i pracodawców, na które wskazał raport, jest koncepcja Zdrowej Firmy.
– To rozwiązania wspierające zdrowie fizyczne, psychiczne i społeczne pracowników, poprawiające ich odporność i kondycję, zwiększające zaangażowanie, a także bezpieczeństwo w pracy – wyjaśnia Artur Białkowski.
Prawie połowa dorosłych Polaków odczuwa przewlekły stres. Pandemia i problemy finansowe mocno go nasilają
Bezrobocie jesienią znowu zacznie rosnąć. Na koniec roku rząd zakłada 8 proc.
Koronawirus może oznaczać koniec tradycyjnych open space’ów. Zmienia się podejście firm do aranżacji biur
Czytaj także
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-18: Stereotypy społeczne sprawiają, że mężczyznom trudno szukać pomocy w depresji. W zdrowiu i edukacji ich sytuacja jest trudniejsza niż kobiet
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.